Witam się wieczornie
dzisiaj miałyśmy dzień żerny z resztą jak wczoraj. Natalka na obiad zjadła ponad talerz zupy jarzynowej i na drugie pół worka ryżu z mięskiem i sosem do tego pół pomidora i ogórka konserwowego, po czym zjadła jeszcze trzy pierniczki pół jabłka i na kolacje dwie kromki chleba z serkiem i szynką jestem w szoku....moje dziecie chyba intensywnie rośnie ;-)
Dzisiaj była dość ładna pogoda więc moja mama wzięła Natalkę na spacer, a ja miałam sobię odpocząć ... tak więc odpoczęłam przy strzyżeniu łapek psa i umyciu podłogi Ehhh jakoś nie umiem się przestawić na nic nie robienie... nie umiem po prostu.. staram się robić tak, żeby się nie zmęczyć.
Dziś robiłyśmy pierniczki myślałam, że Natalka bedzie chciała wykrawać albo wałkowac, a ona tylko próbowała cały czas zjeść surowe ciasto... więc skonczyło sie na tym, że me dziecie siedziało przy laptopie, a ja z mamą szybciutko piekłyśmy i lukrowałyśmy pierniczki
Jutro jadę kupić część prezentów z moim mężulkiem :-) mam tylko nadzieję, że dostane to co chce :-)
Mikoto- do mnie zazwyczaj dzwoni teściowa jak usypiam wieczorem Natalkę wrrrrr nienawidzę tego :/
Palin- kochana i tak że Ty w ogóle coś robisz na Święta to super. Mnie w tym roku wykluczyli z jakich kolwiek obowiązków co wcale mnie nie cieszy, bo jakos dziwnie się z tym czuję, że przyjadę na Święta na gotowe...
Gosiak -współczuję nocki :/ U mnie dziś tez nocka nie zaciekawa ale to przez bóle bioder i zgrzytanie zębów mojego męża.....
dzisiaj miałyśmy dzień żerny z resztą jak wczoraj. Natalka na obiad zjadła ponad talerz zupy jarzynowej i na drugie pół worka ryżu z mięskiem i sosem do tego pół pomidora i ogórka konserwowego, po czym zjadła jeszcze trzy pierniczki pół jabłka i na kolacje dwie kromki chleba z serkiem i szynką jestem w szoku....moje dziecie chyba intensywnie rośnie ;-)
Dzisiaj była dość ładna pogoda więc moja mama wzięła Natalkę na spacer, a ja miałam sobię odpocząć ... tak więc odpoczęłam przy strzyżeniu łapek psa i umyciu podłogi Ehhh jakoś nie umiem się przestawić na nic nie robienie... nie umiem po prostu.. staram się robić tak, żeby się nie zmęczyć.
Dziś robiłyśmy pierniczki myślałam, że Natalka bedzie chciała wykrawać albo wałkowac, a ona tylko próbowała cały czas zjeść surowe ciasto... więc skonczyło sie na tym, że me dziecie siedziało przy laptopie, a ja z mamą szybciutko piekłyśmy i lukrowałyśmy pierniczki
Jutro jadę kupić część prezentów z moim mężulkiem :-) mam tylko nadzieję, że dostane to co chce :-)
Mikoto- do mnie zazwyczaj dzwoni teściowa jak usypiam wieczorem Natalkę wrrrrr nienawidzę tego :/
Palin- kochana i tak że Ty w ogóle coś robisz na Święta to super. Mnie w tym roku wykluczyli z jakich kolwiek obowiązków co wcale mnie nie cieszy, bo jakos dziwnie się z tym czuję, że przyjadę na Święta na gotowe...
Gosiak -współczuję nocki :/ U mnie dziś tez nocka nie zaciekawa ale to przez bóle bioder i zgrzytanie zębów mojego męża.....