reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2013

Witam się porannie.. wczorajszy wieczór udany - Ł zadowolony, koncert udany. Już dzwoniła teściowa.. że Tymek nie je nic i ma biegunkę :( Znowu! :( Już mnie to martwi :(
Muszę się szybko ogarnąć i jadę po chłopaków. Dobrze że wczoraj nie szalałam z alkoholem.. eh liczyłam ma bardziej leniwy poranek..
 
reklama
Witam.

Madzia współczuje zerwania z wyrka. Biedny Tymcio, kurcze, co go tak męczy? :-(

Z Ara miałam dziś ubaw. Poszedł w nocy usypiac Mikołaja (po tym jak się zbudził) - po niespełna 20 minutach przychodzi do mnie Miki. Tatuś tak twardo zasnął, ze nawet nie zauważył, jak synek mu zwiał. Krysia żyta, to się "zamienilismy" dziećmi. Rano słyszę Krysie, przychodzą, a ta biedna woła, a tatuś śpi twardo. Jak nic muszę go do laryngologa wysłać :p

Do tego nasza nas typowo weekendów a awaria: zalana łazienka. Sąsiedzi z góry "leją" nam po suficie, ze aż w miskę się zbiera. Sąsiadka wściekła, bo niespełna 2 tygodnie temu skończyli generalny remont łazienki. A ja zaczynam się martwić co czeka nas. Mieszkanie ubezpieczone od zalania, ale teraz robić remont, kto pokryje koszta (właściciele, czy my?), Krysia maleńka, a tu będą syfić. W dodatku zaraz święta :-(
 
Halooo jest tu kto? U nas leniwo-zabawowa niedziela :-D Lubię to :-D
Jutro Ł jedzie do Kielc i to na 4 dni :( A w środę ma urodziny :(

Palin i co z łazienką postanowilście? Ładne Aro ma spanie!
 
Witam wieczorem
P usypia Tosia. Mila śpi. A ja siedzę cicho żeby Toś zasnął. O 5 jedziemy do Maćka. Trochę żałuję ze nie wynajelismy coś i nie pojechali dzisiaj.
Palin
I co z łazienką? Jak Aro Ma taki sen to koniecznie zamykajcie drzwi od mieszkania na klucz !
Madzia
Super ze niedziela udana. Czyli znów będziesz słomiana ?
 
Witam niedzielnie

przepraszam ze mnie tak malo ostatnio bylo. Tak mnie chorobsko rozlozylo ze dopiero po 3 tygodniach stanelam na nogi. W tym tez czasie w ciagu 1,5 tygodnia Matiemu wyszly wsxystkie cztery czworki. Bardzo goraczkowal i juz nie wiedzialam co mam robic bo nie chcialam go faszerowac tyle czasu syropami ale co zrobic jak noc idzie a tu 38,5-39... w sumie z krotka przerwa goraczka utrzymywala sie 2 tygodnie. Makabra. Nie musze pisac w jakim byl humorku i jak bylo ciezko jak sama ledwo funkcjonowalam. Na szczescie z grubsza juz dobrze sie czujemy. Mati przy tych zebach mial katar i splywalo mu to do gardla az sie ta flegma krztusil.
Staram sie jakos ogarnac chate po tym wszystkim bo praktycznie zrobilam tylko tyle ile naprawde musialam ale wychodze juz na prosta. Zostaly mi kurze i lazienki a dzisiaj przy okazji sprzatania kuchni ogarnelam tez juz czesc w szafkach wiec powiedzmy ze i ja zaczelam porzadki swiateczne ;)

Gosiak, Palin swietnie sobie radzicie, naprawdę!! Komentarze Waszych m. mnie rozbawily, no coz dziecko to rewolucja w domu, z kazdym kolejnym wieksza ;) Na pocieszenie napisze Wam, ze odchowacie wasze dzieci w znacznie krotszym czasie a potem juz bedzie z gorki :)

Madzia i jak Tymek? Nie ma juz biegunki?

Mikoto jakos i mnie nie chce sie wierzyc ze Zosia lobuzuje ale wiemy tyle o sobie ile kazda z nas napisze, widocznie nie narzekasz duzo a bardzo duzo chwalisz :) Ogolnie to nie liczac zabkow to odnosze wrazenie ze Zosia to maly anioleczek :)

Wiecej nie pamietam przepraszam, nadrabialam Was rano i juz zapomnialam co chcialam pisac. Mam pamiec gorsza niz 80-letnia babcia ;)

A... moj m. najprawdopodobniej przyjedzie juz za tydzien na swieta wiec ogromniascie sie ciesze :) jak przyjedzie to dopiero zacznie sie u nas swiateczna atmosfera :)

Buziaki i spokojnej nocki
 
Miki zasypia, Krysia śpi, zaraz zaczynamy ostatni taki wieczór. Jutro Aro wraca do pracy, a my w trójkę zostajemy sami na placu boju. Mam treme...

Madzia, okazało się, że poszła uszczelka u sąsiadów pod wanną. Był u nas ich majster i sam zadeklarował ze nam to zrobi. Trzeba mu tylko będzie pokazać, że to nie tylko sufit łazienki, ale tez w przedpokoju i kuchni. Powiadomilismy tez właścicielkę mieszkania i jutro ma zgłosić do ubezpieczalni. Nas to nie będzie wiec nic kosztować, ale kiedy będzie to zrobione i jak, to się dopiero okaże.

Wisienka, u nas taki odruch, jeszcze z domu rodzinnego (choć wtedy z powodu wchodzenia cyganów/złodziei), że jak tylko się przychodzi do domu to się drzwi zamyka na patent górny. Nawet goście się śmieją, że ich zamykamy. Rano jak Aro wychodzi do pracy to albo ja za nim idę i zmykam, a jak śpię to on zamyka od wewnątrz. A w nocy czasem kilka razy Chodze i się upewniam że zamkniete.

Aro w ogóle ma dziś dzień zwariowany. W ciągu dnia poszedł po chleb do sklepu, żeby był na kolacje - zostawił go w sklepie (przyniosła nam ta sąsiadka od zalania, tam pracuje). Po kąpieli ubierał w piżame Mikiego - zapomniał wetknac czopek i założyć pampersa.
Mnie też wszystko dziś z rąk leci: garnek z ziemniakami, kubek z herbatą, talerz z obiadem; dobrze, że nie Krysia.

Mikiemu popołudniu strasznie zaczęły dokuczać zęby. Skoro juz idą nurtem to czekam kiedy się wszystkie przebiją.

Krysia tez jakiś gorszy dzień miała. Cały dzień wisiała na cycki, wycyckała matkę do cna. Trzeba było ją chwilami smoczkiem oszukać, żebym mogła zrobić cokolwiek (obiad, pozbawić się z Mikim, siusiu) i żeby cokolwiek się na produkowało. Jutro chyba mogę się spodziewać nadprodukcji. Stękała, prutała, kupoliła, umeczyla się biedulka, choć nie płakała (dzielna dziewuszka), ale co przysnęła, to zaraz się budziła. Dopiero teraz wieczorem zasnęła spokojnie i śpi. Wstanie tradycyjnie juz pewnie koło 21 na amciu. Chyba moja wina tych męk - wczoraj zjadlam surówkę z marchewki. Widać tak jak Mikołaj ma cos do niej.

Wczoraj kiepska forma, dziś atrakcje. Oj ten weekend do nas nie należy :-\
 
Ostatnia edycja:
Wekend dobiega końca a moje dziecko znowu chore. Wczoraj z rana zamiast szukać Mikołaja to pojechaliśmy na dyżur. Filip całą noc kaszlał i wymiotował. Dostaliśmy syrop przeciwkaszlowy i jest poprawa. Apetytu oczywiście brak. Kataru jako tako nie ma, a słyszę, ze coś mu tam rzęzi sama nie wiem gdzie. Na inhalacje nie mam co liczyć. Mam nadzieję, ze syrop i wkrapianie soli wystarczy.

madzia128 ja nie mogę wchodzić do Tesco, a w szczególności na dział z odzieża F&F bo zawsze coś upatrze dla małego i muszę wziąć. Tymciowe puzle z Lidla? Biedny Tymcio, zdrówka.

teri114 piękne ciuszki, stroisz tą swoją Darię

Palindromea Aro podobnie jak mój m, też nie pomyślał żeby kupic chociażby czekoladowego Mikołajka, więc sama musiałam sobie coś kupić i wybrałam czekoladę Milka – uwielbiam. Oby rzeczywiście się okazało, ze nie poniesiecie kosztu naprawy po zalaniu, bo z jakiej racji przecież.

mikoto stąd kupowałam masę lukier plastyczny- masa cukrowa 250G KURIER 11z!! (4832079974) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.

Kingusia91 też mieliśmy pojechać na kulki, ale nasz plan nie wypalił

Aśka1987 powodzenia na sesji

W końcu Filip zasnął, po kilku próbach usypiania, przyczyną była pózna drzemka. Dobrze, że w piątek umyłam kuchenne szafki i na szafkach, chociaż coś ruszyłam ze świątecznymi porządkami. W sobote niestety nie udalo mi się ruszyć dalej, bo mąż kończył Filipa pokój. Co prawda nie ma jeszcze ostatecznego końca, ale meble ustawione i zabawki przeniesione.
Fotka meblościanki na tle niebieskiej ściany, myślałam, ze będzie gorzej 20141206_172259.jpg
Na wiosnę kupimy normalne łóżko. A teraz się zastanawiam nad firankami, może makarony czy coś takiego FIRANY firana 400X150-12 kolorów 29.99zł- CAŁOŚĆ ! (4788124619) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.
 

Załączniki

  • 20141206_172259.jpg
    20141206_172259.jpg
    19,4 KB · Wyświetleń: 53
witamm praltycznie poweekndowo juz.

Jakos nastroju nie mialam cale te 2 dni pisac, a to mnie E draznil a to cos do roboty bylo.

Wlasnie skonczylam prasowac, ale juz 2 pralki czekaly, a kolejna sie suszy wiec bylabym zakopana na amen

Dzis u nas ladnie choc straszniiieeee wialo wiec nici ze spaceru. A tak liczylam, ze Tymek sie na weeknd wybiega i dupka :baffled:
Humor dopiero mi sie poprawil pod wieczor, jak pogadalam troche z mama i siostra na skype - i tak widze jak mi ich brakuje na codzien :-(

Palin - poszlam za Twoja rada i ogarnelam Nelke ok 18:30, wiec jak byla pora kapieli Tymka ona juz smacznie spala w lozeczku :tak: i tego sie bedziemy trzymac. Jak zasnela tak spi do tej pory, a ja gotowa na jedzenie ;-)

Madzia
- jak bawisz sie z Tymkiem mi chyba weny zaczyna brakowac, a szkoda mi malego . Zdolny Tymek i tyle , nie chcial CI prania dodawac :-p

Wisienk
a - jak nauczylas Tosia spac w normlanym lozeczku ??? ja chetnie wyjelabym Tymkowi szczebelki, albo wogole zlikwiodwoala bok lozeczka. I jak teraz z nim siedze to jeszcze by nie zwiewal i moze nauczyl sie tak spac ;-) tylko on czasem tak sie kreci , ze boje sie ladowania na podlodze :laugh2: CIesze sie bardzo ze wreszcie Macka zobaczysz :tak:

Minnie
- alez CIe dopadlo , dobrze ze juz jestes w srod zywych. Biedny Mati, ale zazdroszcze ze macie juz 4 za soba... my czekamy, choc juz myslalam ze cos idzie ale cisza . Trzymama sie tej mysli, ze za rok bedzie juz lzej :-p

Palin - u nas tez zawsze i w domu rodzinnym i tutaj, zamykamy drzwi, jak tylko wejdziemy przez prog ! nie czulabym sie spokojnie gdybym miala otwarte. Poradzisz sobie jutro spiewajaco !!!!


Jutsa - oby u Filipka byla szybka poprawa. Kolorek wyglada naprawde fajnie :tak:

Tymek dzis zrobil tak rzadka kupke, ze w szoku bylam i na dodatek cos go uczulilo, bo na policzkach dostal czerownych plamek. Zjadl dzis ciasto francuskie z jakims tam nadzieniem i to jedyne co moglo mu zaszkodzic.
Wogole ostatnio chodzi caly poobijany, wczoraj zrobilo sobie szrame na calym polku(wyglada jak Denior z "czlowiek z blizna"), a dzis w wannie sie poslizgnal i uderzyl glowa w kran !!! ja o malo co na zawale nie zeszlam, ale wyjelam go szybko przytulilam i ufffff nie rozplakal sie . CHyba mysl pluskania sie w wannie zrobila z niego twardziela :-p ale guzjest ogromnyyy

ZMykam ! Spokojnych nocek
 
reklama
Matko dziewczyny u kazdej cos:(
Madzia,Justa zdrowka dla pociech!
Dla wszystkich chorobek zdrowka!

Gosiak no masz ci kaskadera...

U nas ciag dalszy czarnej serii...jak nie zepsute auto i bolace zeby to...moje auto obite i porysane! Jakis gnoj musial mi na parkingu przywalic! Czerwona farbe zostawil na pamiatke. Ryczec mi sie chce!Nawet nie wiem od kiedy to jest,jak juz gdzies jade to popoludniu jak jest ciemno,ogolnie auto czesto zachlapane...nie mam juz mocy walczyc z przeciwnosciami.Czekaja nas kosmiczne wydatki,oszczednosci brak...do dupy!
 
Do góry