reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Tak wiem dawno mnie tu nie było, ale u nas tyle zmian. Fifi rośnie. już ma 12,5 miesiąca. Jest jeszcze bardziej kochany i mądry. Tyle rzeczy już potrafi.Jednak jeszcze nie chodzi ! a za rączki jak go trzymam to potrafi biec :D boi się pościć po prostu, ale wszysto w swoim czasie. Na zegar mówi Tik tak a na lampę pampa i "nie ma" jak się jedzenie skonczy, A JE ZA DWÓCH ! Czasami wiecej ode mnie bo ja na dietce jestem :D sprząta swoje zabawki z czego jestem dumna <3 ostatnio mu szajba odbija i co najważniejsze uwielbia sie do mnie tulić co ja też kocham bardzo ! całuski mi daje i zaczepia. az czasami trudno mi uwierzyć, że mój Ci on :)
Ja znalazłam pracę na recepcji, więc mam mniej czasu dla niego. Jestem tak wymęczona, że wieczorem marzę o łóżku i wole poczytać niż włączyć kompa. Marzy mi się druga dzidzia, ale musimy poczekać jeszcze trochę żebym miała jakąś normalną umowę. Może dopiero po nowym roku zaczniemy się starać. Chyba, że zdarzy się "wpadka" :D
Chciałam iść do szkoły na opiekunkę dziecięcą bo mi się zawsze marzyło i w sumie dalej się zastanawiam, ale nie wiem czy chcę poświęcić czas z Filipem na naukę. Życie to jednak jest ciężkie :D
Moja siostra za dwa miesiące rodzi .. dziewczynke. Super już nie mogę się doczekać. Tyle u nas:)
 
reklama
Melduje się wieczornie!

Padam. Dzisiaj miałyśmy gości, potem późna drzemka, znów goście. Cały dzień lało, także siedziałyśmy w domu. Zaraz kładę się spać, Podłogi akurat wyschną.


Wisienka czekam na zdjęcia łupów ;-)byliście na plaży? Też lubię ten kanał, a także Kuchnie, zwłaszcza programy M. Stewart, Nigelli czy J. Olivera.


ankaka.
super, że napisałaś! rzeczywiście dzieje się u Was, ale same dobre rzeczy! Oby, tak dalej! Pisz częściej, jeżli tylko możesz.



Gosiak
super! czekamy na meldunek z Polski! ;-)



Uciekam. to był męczący dzień. mam nadzieje, źe pogoda jutro będzie lepsza. Spokojnej nocy!
 
Chwila spokoju wiec naoisze co u nas.
Wcxoraj bylismy okolo polnocy Tymek sie rozbudzil i ooszedl spac ok 2 razem z nami. Ale za to pospal do po 8. W aucie zasnal nam dopiero ok22 ale dalismy rae.

Jutro ok 14 powinnismy juz byc na miejscu. Ciesze sie bardzo ale bedzie to ciezki tydzien bo spedzony z tesciowa ;)

Postraram sie odezwac jutro juz z miejsca
 
Witam się wieczornie,

Objedzona jagodami, a miałam nic nie jeść... Jagody z cukrem :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:.

Dzisiaj znów samotna sobota, ale zaliczyłyśmy z Lenusią długi spacer i lody. Mała żaba krzyczy z całych sił, żeby dostać loda. Dziś cały dzień nie spała, padła o 19.30 pijąc mleko.


Odliczam dni do spotkania piątkowo-sobotniego, nie mogę się doczekać :). Muszę jeszcze kupić kołderkę i podusie, bo mam za mało. Miałam w planie dzisiaj pojechać na zakupy, ale Lena nie spała po południu i nie chciałam się męczyć z marudą.

TERI - ale Darusia pięknie je owoce. Zazdroszczę :) u mnie obie gwiazdki nie ruszą owoców. Posiłkuję się jedynie musami owocowymi.
Cieszę się, że x pasuje :-). Natka wraca jutro ok południa. Już się nie mogę jej doczekać.

EMKA - Lenka też nie ma za dużo zębów, w zasadzie do poniedziałku miała tylko 4, a radzi sobie jak Daria TERI. Lena, gdy była młodsza też mocno się krztusiła, kilka razy też było ostro. Bałam się tak jak i Ty, ale zwyczajnie wyrosła z tego, nauczyła się radzić sobie z jedzeniem. Dosłownie widziałam jak z dnia na dzień robiła postępy. Mam nadzieję, że i u Was będzie dobrze z jedzonkiem i przestaniesz się stresować.:tak:

TERI - u nas dziś była piękna pogoda, choć rano zimno,ubrałam nas ciepło i po drodze obie się rozebrałyśmy ;-). Też myślę o zakupie kaloszy dla Lenki, ale nie oglądałam jeszcze żadnych.

PALIN - odliczam dni ;-) a co do Mikusia... cóż niestety u Leny też mam czasem takie jazdy, szczególnie, gdy jest przemęczona. Bije wtedy, gryzie, krzyczy. Zęby też mogą być tego powodem. Ale myślę, że nasze dzieci są coraz starsze, bardziej świadome, choć nie umieją sobie jeszcze radzić z emocjami i w ten sposób je odreagowują.


ANKAKA - super, że się odezwałaś. Zaglądaj do nas częściej :) :tak:

Zaczęła się II połowa meczu, i aż się boję go oglądać ;-). Znów pogrom Brazylii :(.


Dobrej nocy!
Buziaki
 
Mialam dodac, ze w miesiac wyszlo mu 5 zebow. Lacznie ma siedem i przy zadnym z nich nie skaplam.sie kiedy wyszly ;)
to mój roczniak. <3
Ps. Nie wiem czemu 2 zdjecia sie dodaly.
 

Załączniki

  • 20140621_085527.jpg
    20140621_085527.jpg
    19,9 KB · Wyświetleń: 46
  • 20140621_085527.jpg
    20140621_085527.jpg
    19,8 KB · Wyświetleń: 50
Ostatnia edycja:
Natis,Teri w takim razie musze wiecej jej podsuwac wiekszych kawalkow,trudno bede nad nia stala gotowa do akcji odksztuszania.
Wczoraj udalo mi sie odpalic moj komputer,ktory mala zepsula kilka miesiecy temu,zgralam co najwazniejsze i oddaje go w dobre rece ,wiec licze na to,ze wroci do mnie szybko sprawny:)

Mala wstala o 6,do wpol 7 poszalala na lozku ,teraz dostal ja tatus pod opieke a ja sprobuje choc godzinke odespac,tylko,ze przy ich halasie jest to bardzo trudne. Milego dnia.
 
Juhu, nocka lepsza. Co prawda o północy zaczęły się koncerty, ale dość szybko minęły i do 7 Miki spał juz spokojnie. Teraz jeszcze grzecznie leży w łóżeczku i gada do szopa(wczoraj wypralam mu jego misia do spania, Albercika, ale był Mikołaj niezadowolony, że w łóżeczku inne towarzystwo; widać już zaakceptował nową maskotkę).

Natis, ja też odliczam dni, jeszcze 4 i 5 pod wieczór się widzimy! Juz nawet robię sobie plan na ten czas do wyjazdu (kiedy pranie, pakowanie, wizyta w laboratorium i u gin itd). Nie mogę się doczekać, aż fikam w miejscu z radochy. Daj znać jak Natka po powrocie.
Mam nadzieje, że do wyjazdu Mikołajowi wszystkie humory i bolączki miną, aby był dla Lenki dobrym towarzyszem do zabawy. Aż się boję co ten Łobuz może zmajstrować. Masz ubezpieczony dom? :p

Ankaka, fajnie że się odzywasz. Super, że synek Ci się tak ładnie chowa i rozwija. Zagladaj częściej (książka nie zając, nie ucieknie). Gratulacje pracy.A co do kolejnych ciąż, to juz kilka z nas wpadki zaliczyliło, wiec wszystko jest możliwe ;-)

Emka, na pewno mała da sobie radę z większymi kawałkami. Próbujcie. Oby Ci się udało pospać. Tata, nie halasuj za bardzo!

Mikoto, u Was chyba nie ma spokojnych dni, zawsze cos się dzieje, ktoś Was odwiedza. Fajnie, że nie siedzicie same.
Jak nocki? Śpisz juz więcej/lepiej?

Gosiak, czekamy w Polsce!

Wisienka, nie przerażaj mnie tym czasem trwania marudztwa. Nie wolno straszyć ciężarnych :p Dziś juz na szczęście było lepiej. Tylko mam nadzieje, ze jak juz ruszyły te zęby to wreszcie wyjdą, a nie znów staną w miejscu. Wczoraj udało i się zajrzeć do buzi : jedynki tuz przy krawędzi dziąsła, jedna 2 górna i dolna prześwitują juz białym, pozostałe wybrzuszają dół dziąsełka. Ale bym się cieszyła, gdyby Miki na wyjazd miał większy arsenał perełek.

Za oknem leje dalej, wiec pewnie znów domówka. A na mieście od wczoraj atrakcje i festyny :-\

A gdzie reszta? Sarze i Korbie wybaczę (balują), Kingusia na wakacjach, Gosiak do nas leci. Robaczku, gdzie się podziewasz?

No i Jeny, juz Maleństwo z Wami? Daj choć krótko znać!!!!!!!!!!!!!!!
 
Ostatnia edycja:
Widze spotkania maci? ;)
Ja w sobote widze sie z innym czerwcowkami, a na noc.do chrzestnen jade. Jutro do pracy, a mi sie tak nie chce :( najchetniej bym z lozka nie wstawala.
To Jeny juz ma rodzic? Matko ale mnie ominelo ;)
 
reklama
Palin ja już po wakacjach ale nie mogę sie ogarnąć.
Laura od przyjazdu do domu zachowuje się jakby bała się sama spać. Nad morzem spała w łóżeczku turystycznym ale w jednym pokoju z nami. Kilka razy wzieliśmy ją do siebie bo miala gorączke - jak się później okazało i uświadomiła mnie nasza wspaniała Korba była to trzydniówka bo w środę pojawiła się wysypka a ja myślałam że to potówki :-p
Tak więc, nasza panna po wakacjach zrobiła się niegrzeczna, pół nocy płacze, w dzień marudzi na potęge. Zębów nie widać. Jej się chyba nudzi bo tam było tyle atrakcji a w domu nuda :dry:
Ciągle się wkurza że nie umie sobie dojść sama tam gdzie chce, jednocześnie nie ma zamiaru się puścić, kurczowo trzyma się mnie albo czegoś przy czym stoi i jak tylko poczuje że jej nie trzymam to aż się trzęsie :no:

Ja dopiero wczoraj ogarnęłam się z praniem. Mężuś miał wczoraj urodziny także troszkę poświętowaliśmy przy winku a dzisiaj idzie pierwszy raz po urlopie do pracy...

To tyle na razie o nas. Nadrobiłam co pisałyście i postaram się teraz być na bieżąco.
 
Do góry