reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

Witam się sobotnio!

Nocka Placzliwa.Zosia zsolidaryzowala się z Michasiem Bony i Wcześnie wstala,bo już przed 5 :-/ to chyba rozgrzewka przed zmianą Czasu???

Ja ogarnieta, przypominam człowieka ;-) po porannej kawie z mężem, drugie pranie sie pierze. Zostało sprzatnac jadalnię, gdzie Mąż rozpakowal swój majdan :-/

Teri jak noc? O której dzisiaj zaczeliscie dzien? 3 Daria dala Wam dłużej pospac? Jakie plany na dzisiaj?

Gosiak ciekawe dlaczego tak.dziwne pismo E. Dostał? Ale.mieszkanie dalej chcecie sprzedać? Tymciu, Kochany, brawo! Tak.Pięknie się bawiłes i Mama mogła chwile odpocząć :-*

Palin po raz kolejny pytam- kobieto, jak Ty funkcjonujesz po takiej nocy? 3 tez czasami mam lenia, ale usilnie z tym walczę :p i tez nie przepadam za robotkami w ogrodzie, dlatego nasz będzie samoobsługowy ;-) trawa i kilka sadzonek. Jadł w końcu Mikołaj w nocy? Oby to.była zapowiedź przespanych nocy!

Uciekam dokończyć sprzątanie. Mąż pojechał wymienić mi opony, także mam chwilkę, by.wszystko zrobić na spokojnie ;-)

Słonecznej i miłej soboty!
 
reklama
Mikoto, Miko nie jadł, wstał po 6, walną kulę w nocnik i koncertuje :-(

Jakoś funkcjonuje. Kawy nie pijam zazwyczaj. Wolę herbatę. Potem wieczorem szybko zasypiam. Mam popołudnia mi Aro w domu to trochę się polenie na łóżku. Ot i tyle.
 
Dzień Doberek :)
Mój mężo jednak przyjechał :) Dzieciaki jakie szczęśliwe, zwłaszcza Seweryn - cały w skowronkach :)
Mi dostało się spanie do prawie 9 i pobudkę z pyszną kawą :) rano oczywiście Hubcia tato ogarnął :) Ach jak ja lubię takie poranki. Do tego piękne słonko, od razu mi lepiej po ostatnim maratonie :)

Mikotko, to razem dziś cieszymy się ze ślubnych :) tylko, że ja jeszcze nie jestem ogarnięta i mieszkanko tez nie ogarnięte.

Teri jak czytam o chodzeniu Dari to aż mi się buzia śmieje, musi to naprawdę fajnie wyglądać :)

Gosiak, Palin, gratki z kupokowania na nocnik. Hubi siedzi owszem ale mam utrudnione zadanie bo najczęściej wyjmuje go po spaniach z kupką :( Robi zaraz jak się obudzi cichaczem, nawet nie wiem że się obudził :( a też chciałabym go nauczyć na nocnik szybko, tak ja to Sewerynka nauczyłam.

Gosiak,przykro mi z powodu odmowy E. Nie do końca doczytałam, w Angli starał się o prace ? zamierzacie tam na stałe zostać ?

Maryś, u nas też co rusz jakiś "wypadek" :( Dobrze, że nic się nie stło.

Korba, 8 par ? to kolejny powód dla którego nie mogę mieć córci - chodziła by w jednych adidaskach ....

No to życzę miłej soboty i dla wszystkich duuuużżżżoooooo słonka !
 
witam w piekny słoneczny sobotni dzień :tak:

Mikoto
wczoraj wieczorem mąz mówi do Darii : tylko prosze Cię daj jutro troszkę pospać nie wymagam wiele chociaż do 6.30 i cooo az nie wierzyłam jak dziś Daria wstała punkt 6.30 :szok::szok::-D:-D juz zapowiedziałam męzowi że ma jutro prosic Darię żeby spała do 8 :sorry::laugh2::laugh2::laugh2: a na dziś w planach wypad na spacerek w dalsze tereny miasta bo Dawid chce iść na gofry :sorry: a jak mężulo wróci z pracy to chcę dziś pościągać i pomyć wszystkie żyrandole bo zapomniałam o nich a troszkę kurzu tam osiadło :zawstydzona/y::zawstydzona/y: no i musimy kupić takie zabezpieczenie na balkon nie wiem jak to sie nazywa taka folia jakby na barierkę niby Daria sie nie mieści ale nigdy nic nie wiadomo a tez nie bedzie mi ciągle wszystkiego wyrzucać :sorry: fajnie że masz dzis mężulka w domu od razu inaczej co ? ;-)

Robaczek piekny poranek miałaś super że mąz w domku jednak dzieci bardzo tęsknia za tatą mój mozlwie że wyjedzie za granicę na 6 tygodni w lecie a ja już sobie tego nie wyobrażam nie chodzi o mnie tylko własnie o dzieci bo wieczorem tak na niego czekają a jak tylko wchodzi to Daria z piskiem radości biegnie do niego z rączkami w górze i musi ją od razu brać na rączki :sorry: tak bardzo fajny widok jak takie małe dziecko chodzi bo zwykle dzieci jak chodzą to są troszke większe a tu mozna sobie wyobrazić takie małe niecałe 80 cm i 8 kg wagi chodzące :-D jak była jeszcze bardzo malutka to zawsze się śmialiśmy jakby to wyglądało jakby takie małe chodziło to mamy :-D

Palin coo Mikius w złym humorku wstał ? może to dziwnie zabrzmi ale lubie sprzatać i z chęcią bym podjechała do Was od razu poznalibysmy Darię i Mikusia :-D zwłaszcza jak jestem na diecie to porządki mi służą zapominam wtedy o jedzeniu a i wygibaski tez są także od razu ćwiczenia :-p

miłego weekendu kochane
 
Ostatnia edycja:
Cześć Kochane

mało mnie tu ostatnio, przeglądam ofetry pracy i zastanawiam się co dalej, czy jakiś kurs czy moze zrobic sobie jakiegoś licencjata zaocznie- tylko cos mniej konktetnego niż fizjoterapia? Ach nie wiem na początek musze poprawic swój angielski, mimo że mature na maturze zdawałam niemiecki, na studiach tez ten język chyba lepiej i praktyczniej jest podszkolić angielski.

Koniec tych wywodów, wczoraj miałam okropny dzień, przyjechał do nas siostrzeniec męża 3 latka i jeszcze moja kuzynka z córką 4,5 roku. Wszystkie dzieciaki biegały po polu jeżdziły na rowerkch. Mamy taki 3 kołowy rowerek z pchaczem, Ewa bawiła się w nim po czym wsadziłam tak Nine, skakała jak mała żabka ale nagle blokada która obejmuje dziecko otworzyła sie i nina spadła na kostkę brukową, juz prawie ją złapałam ale jednak.... Płacz niesamowity, teściowa biegnie za mną i mówi ze nina ma całą buzie we krwii, spojrzałam, po mojej i niny kurtce spływała krew i cała buzia Niny była zakrwawiona. Pewnie to dziwna ale kiedy szłam na studia bałam się krwii, wszyscy mówili że przejdzie stało sie odwrotnie jestem hemofobem i jak zobaczyłam tą buzie Ninki zasłabłam. Oprzytomniły mnie krzyki teściowej zebym dzwoniło po Marcina i jechała z nią do szpitala. Popatrzyłam znowu na jej buzie, dalej duzo krwii ale skupiłam się na tym żeby ją uspokoić, doszła jeszcze spanikowana ewa, przestraszyła się wszystkiego i krzyczała tylko mamausiu, mamusiu cuiekała od tesciów. Zamieszanie, dzieciaki i te krzyki uspokoiły się po 5 min. choć Nina dopiero po tym jak poszła spać.
Oczywiście paniki było wiecej niż powodów bo jak mała wstała zobaczyłam ze to tylko rozcieta warca, choć krwi to jak z tętnicy ale z wargami tak to już jest. Wielki siniak na policzku zniknie za parę dnii. Problem z krwią pozostaje i nie wiem jak się z nim uporać bo widok własnej krwii jeszcze mnie trzyma jakoś na nogach ale krew innych a już własnego dziecka działa na mnie tylko w jeden sposób.

Bona, mikoto, Terii- a o której wasze maluchy chodza spać? Bo jak o 19 to do 5 spią 10 h a to sporo, u nas Nina śpi ok 9-10 k w nocy ale idzie spać ok. 22-22.30
 
dzika o mój Boże !!!! dobrze że to tylko rozcieta warga jej ja tez bym spanikowała jakbym zobaczyła swoje dziecko we krwi ja może nie mdleje na widok krwi ale tez az mnie gęsia skórka łapie :no:

o 19 to jeszcze mamy zabwe na całego Daria chodzi spać tak po 21
 
Dzika o matko, dobrze, że na rozciętej wardze się skończyło. Hubi też sobie przegryzł raz wargę i krew poszła. Ja w takich sytuacjach zachowuje bardzo zimną krew i raczej racjonalnie myślę ale to chyba zależne jest od charakteru i wrażliwości.

Jak mi dobrze !!!!!!!!!!!!!!!!! Jestem sama w domu, piję kawkę. S zabrał chłopaków na dwór i robią porządki. Cisza, spokój RELAKS !!!!!!!!!!!! Chiwilo trwalj długo (wiecznie to nie bo sie stęsknie :D )

Też u Was taka cudna pogoda ? w słońcu mam 25 st :) Ptaszki śpiewają,zapach cudo miód. Mam nadzieję, że jutro też tak będzie to skoczymy nad morze na spacer - już słyszę ten szum i czuję ten zapach .....
 
WItam,

wlasnie wrocilismy ze sklepu a niedlugo ruszamy na miasto , popatrzec po sklepach i na obiadek do fajnej knajpki ;-)

Dzika - ojejeku az mnie zmrozilo ! cale szczescie, ze to warga jedynie i wspolczuje takiej reakcji na krew...mnie ni nie rusza :sorry: U nas niezaleznie czy Tymek pojdzie spac o 19 czy 21 to i tak wstanie po 6...licze, ze jutro po 7 bo zmiana czasu :-D

RObaczku - przeczytalam Emilowi jak Twoj S sie dzis z rana cudnie zachowal dal pospac, a mnie moj pytal czy wstane z Tymkiem :-D zazdroszcze pogody !!!!! u nas 7 stopni , mgla paskudna :eek:

TYle u nas na szybciutko , bo si zbieramy niedlugo . Buziaki Lapcie slonko !!!
 
cześć kobietki !
wiosna się rozkręca więc całe dnie w ogrodzie i na spacerkach :tak:. Po latach musimy znów pomyśleć o jakiejś piaskownicy w ogrodzie :sorry:. Mamy trzeciego zęba (górna jedynka ) kolejna się przedziera .
Mikotku - ćwiczę ćwiczę i dietka jest ale waga coś nie chce spadać . Tak pięknie na początku ruszyła w dół a teraz ....:sorry:
Gosiak - chodzi o tę pracę w Norwegii ???? Oj nie ma co żałować - tam chyba jeszcze zimniej niż w anglii . Widać inna czeka na męża :tak:. Kciukam juz za 7 kwietnia &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&:-):-):-)
Robaczku - no też zazdroszczę takich poranków :tak:.
 
reklama
Witam weekendowo
U nas dziś była piękna pogoda, więc w końcu wyruszyliśmy na chwilę na dwór, nie za długo jak na pierwszy raz. Synek ma zapisane syropek Diphergan, po którym nocki są cudowne, pierwsze i jedyne mleko o 4.00, a w dzień pospał ponad 2 godz. musiałam go obudzić aby pojechać do mamy. Chciałabym takie nocki jak skończymy podawać ten syropek.

gosiak_85
oszczędzaj się kobieto w tej pracy, szkoda, że Emil nie dostał tej pracy, jak nie ta to na pewno trafi się jeszcze lepsza


mikoto na kontrolę do lekarza idziemy we wtorek, mam nadzieję, że dostanę wolne, chociaż pół dnia. Dziwna ta twoja szwagierka chyba?


teri114 dobrze, że mówisz iż czas zabrać się za porządki, bo u mnie ostatnio krucho z wolnym czasem i nie wiem kiedy to ogarne, tym bardziej jak będzie ładna pogoda. Mnie się bardzo podoba taki widok, dziecko malutkie a już chodzi, takie króciutkie nóżki.

DzikaBez dobrze, że nic poważnego się nie stało Ninie, tylko rozcięta warga

Bona87 u nas to samo dziś było podczas zakupów, synek oburzony był, że mama wkłada zakupy z wózka na taśmę

RobaczekII
fajnie, że męzo przyjechał to i Ty możesz troszeczkę poleniuchować, a on w tym czasie się zajmie synkami

MatkaEwa gratki dla Jasia, coraz więcej zębolków

_anula Lol się przemieszcza jak mój siostrzeniec, identycznie, niech już wychodzą te zębole raz dwa.

Nie wiem czy nie powinnam się martwić ale Filip nic nie chce mówić, nawet samych liter, ostatnio jedynie piszczy z zachwytu jak mu się coś podoba i to wszystko, no i oczywiście mruczy jak mu się nie podoba. Jak mówie ma-ma to patrzy na mnie i się śmieje, nawet mmm nie powiedział.
 
Do góry