reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Palin dobrze, że piszesz :-D Daria na pewno będzie.chciała Mikiego ;-) bez obaw! Mieliscie super dzień! Zdjęcia są? Jeżeli.tak, to prosimy ;-) pochwal sie, co.kupiłaś? Jakie buty wybraliście dla Mikiego?

Robaczku haha ale się uśmiałam :-D Seweryn świetnie skomentował sytuacje! 7 kupek to nadal dużo, ale najważniejsze by zmieniała się ich konsystencja i kwaśny zapach :-/ także bacznie obserwuj, bądź dobrej myśli, a my trzymamy kciuki!

Gosiak biedny Tymcio :-( dobrze, że tylko.tak.się to skończyło. Podobnie, jak Palin, basenu zazdroszczę ;-)

Madzia pisz co u Was ;-) podjelas decyzję w sprawie żłobka?

Smile mam nadzieje, ze dobrze sie bawisz! ;-)

Teri wstydem byłoby paść pod.ławka, a Ty usiadlas i z gracją ruszylas dalej ;-) Podziwiam tak czy siak ;-) a jak.ćwiczenia? Zrobione? czekam na.zdjęcie butow;-) mąż dzisiaj dzwonił, bo upatrzyl Zosi właśnie adidasy ;-)

Ja juz w łóżku. Poprasowalam jeszcze, pocwiczylam i padlam :-/ spokojnej nocy :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mikoto bidulko,fatalnie,ze macie takie nocki:(((Oby szybko minęły. U nas tez płączącą i kręcąco,ale nosić nie musze,czasami się wybudzi przed północna i wtedy nie ma,ze boli,wstajemy i idziemy się chwile pobawic,zeby humorek jej wrócił i np.paracetamol zadziałał.
Marys wstrząśnij dziadem,jak potrafił zrobic to musi potrafić też i pomóc,zająć się. Mój też wczesniej wraca z pracy,dostaje obiad i małą na rece i nie ma,że boli,chyba,ze to on wolałby się zająć gotowaniem,sprzataniem,praniem i zakupami...watpie,bo leniem jest na maksa!
gosiak u mnie z imeiniem też było kiepsko...Wszystkie tzn.3 oje ulubione nadałam moim straconym dzieciom...Bardzo długo szukałam imienia dla mojej gwiazdy,siostra pomogła podjąć mi decyzje,ale do samego końca się wahałam,bo nie było w tym wszystkim tego "wow to jest to".Poza tym mąż wiedział,ze i tak jak coś wybiore to z tego nie zrezygnuje,u mnie zasada była jedna-ja jestem w ciąży,ja wymiotuje pół roku,ja zdycham na diecie cukrzycowej wieć ja decyduje;)
Teri wstyd to powinno być podpitym babom,które zasypiają przy niemowlaku a nie zmęczonym,przekochanym,dbającym mamusią:)Nic się nie stało,więc jest Ci wybaczone;)Dobrze,ze Daria nic nie zbroiła.Ja ciążę też miałam fatalną,gdybym wiedziała,ze kolejną lepiej bede znosić to już pracowałabym nad kolejnym brzuchem;) No może tez zdecydowałabym się gdyby moje dziecie było mniej absorbujące i w nocy fajnie spało;) Gratulki dla Darii:) Bystrzacha nasza zwinna:)))))
jeny no nie miałas wesoło w tym pierwszych chwilach.Ja też już w szpitalu złapałam doła,ryczałam,bo mała płakała przy piersi,musiałam ją dokariać mm,nie potrafiłam rozkulać laktacji po cc,przywieźli mi ją po 12h tak opita mlekiem,ze ulewała a ja nawet nie mogłam do niej wstac z tego bólu:( Wsponienia ze szpitala mam fatalne,położne i pielegniarki nic nie poagały a te dokarmiające mlekiem zabijały wzrokiem! Po 3 dniach dopiero dotarła super laktatorka,tylko,ze u mnie było juz zbyt późno,psychicznie już nie dałam rady zawalczyć,mała od urodzenia jest praktycznie na mm.
Szkoda,ze Twoja mama nie zauważała Twojej depresji...Pomoc pomocą ale uważam,ze przesadziła,nie wiem tylko czy świadomie czy nie...Fajnie,ze masz tak blisko pomoc,ale musisz postawic na swoim i ustalić granice.
jestemEwa zeby już migrena nie wróciła!

Mam nadziej,ze Dzień Kobiet spędziłyście miło-wszystkiego naj naj z tej okazji:)))))
 
Teri, uff. Darii mogę zagwarantować - z Mikim jej nuda nie grozi.

Mikoto, aparatu nie wzieliśmy. W sumie sama nie wiem czemu. Muszę zacząć zabierać. Będą inne tła, a nie tylko dom i dom.

Co do butów, wybraliśmy adidaski z Elefanten. Mierzyliśmy też Pumy i Adidas i Nike, ale jednak te najlepiej pasowały i najbardziej nam wpadły w oko. Mikołaj byl najpierw zdziwiony, ale widać nie przeszkadzają mu :p
 
Witam się niedziele!

Od godziny nie śpię. Inhalowalam Zosie, bo katar daje się jej we znaki :-(

Emka dziękuję ;-) mam nadzieje, ze Zosi przejdzie, bo bardzo się męczy Nasza Corenka :-( odliczam dni do piątku, wtedy się wyspie ;-) widzę, że jesteś stanowcza i.konkretna w stosunku do Męża ;-) chwali się, chwali! Marys bierz przykład! ;-)

Palin następnym razem koniecznie bierzcie aparat ;-) możesz zalinkowac te Buciki? Kupiłaś takie typowe adidasy czy takie trzewiczki, wyższe, do kostki? Kupno butów dopiero przed nami. Póki co Zosia do wózka i na wyjścia ma saszki.

Spróbuję jeszcze zasnąć. Do zobaczenia na porannej kawie ;-)
 
Dzień dobry. I u nas już koniec nocy. Miki od 6 szaleje, Aro szykuje się na służbę, słońce święci w oczy. Co to będzie za dzień?

Mikoto, no właśnie my nie mieliśmy dla Mikołaja żadnych butów na teraz, wiec trzeba było już kupić coś normalnego, choć jeszcze to dreptania na dworzu troszkę czasu upłynie, a w domu tupta na skarpecie. Kupilismy takie
https://m.deichmann.com/PL/pl/shop/?deeplink=selected_category/0000600115033300000005/1400464.prod

Biedna Zosia. Mikiego tez katar męczy, ale na szczęście jeszcze daje mu spać.
 
Dzień dobry
Od piątku nie mogę się zebrać żeby napisać. Wróciliśmy późno, wczoraj znów cały dzień nas nie było i tak zeszło.

Laura po laserze. Znów miała 6 strzałów. Dr trochę zwiększył moc więc efekty powinny być. dostaliśmy też większą dawkę leków i receptę na 2 miesiące! Yupi! :-) Wreszcie uwolnimy się od brania recept :tak:
Sam laser Laura zniosła nieźle. Nawet lepiej niż ostatnio bo uspokoiła się zaraz po wyjściu z gabinetu i już śmiała się do lekarza ;-)
Musieliśmy dość długo czekać mimo że byliśmy pierwsi bo lekarz się spóźnił. Operacja się przedłużyła.
Zaliczyliśmy jeszcze małe zakupy, obiad a potem kawkę i lodziki :-) Laura w między czasie zajadała flipsy i wafelki :-p

Palin super te buciki co kupiliście :tak: my też przymierzaliśmy Laurze elefanteny. Jaki kupiliście rozmiar? Kupowaliście troche większe?

My też przymierzamy się do zakupu bucików bo Laura od czwartku chce być ciągle prowadzana :sorry2: a odkąd przebiera nóżkami to i lepiej siedzi :-)
 
Jestem z kawą ;-)

Kingusia wspaniałe wieści! Laura, byłaś bardzo dzielna! jak.w tym momencie wygląda Naczyniak? Super, że macie kogos recepte! A i Wam należało się odpoczac;-)

Palin świetne te Buciki! podłączam się.pod pytania Kingusi ;-)
 
reklama
Kingusia, Mikoto, kupiliśmy tak mniej więcej 1-2 rozmiary większe. 1, że Miki jeszcze nie chodzi, to raczej do wózka, wiec zanim zacznie tuptac w nich to noga dorośnie. 2, ze Miki strasznie wierzga palcami i trudno było określić o ile są większe. Według pomiarów Miki ma rozmiar 19, założyliśmy 20 i wydawały się dobre, wiec stanęło na 21. Ale i tak Mikiemu najbardziej się spodobała piłeczka Elefantena, która dostał jako dodatek do butow :p

Kingusia, wielkie brawo do Laury. Napewno naczyniak już wie, że czas się zabierać z tej slicznej buzi.

Miałam się nie chwalić, żeby nie zapeszać, ale chyba już mogę uznać to za normę. Otóż Miki po wielkich przebojach przestawił się z butelki na łyżeczkę. Butelkę ciągnie tylko z mlekiem w nocy. Normalnie jestem mega dumna, bo jak się obraził na łyżeczkę to się balam, że się butelek nigdy nie pozbędziemy. A tu proszę o! :-D

Wczoraj wieczorem ogladalismy z Aro film "Mikołajek". Uplakalismy się ze śmiechu. A potem trochę nam przeszło, bo zapowiada się, że nasz będzie podobnym cwaniakiem... :O
 
Ostatnia edycja:
Do góry