wu- mała zasnęła sama bo jak dała mi sygnał to jeszcze musialam szybko pranie na balkonie wywiesić a ona zasneła ale niewyspana była, wczoraj mało spała
matkaEwa- ja też be męza robie się niepełnosprawna, Fajnie ze tak współpracujecie raz basen raz narty
mikoto- to macie geny
, moja mama mówiła ze ja też na 10,5 chodziłam i takie dzieci widziałam chodzące ale 8 mc. to jeszcze nie było mi dane zobaczyć
justa- piękny salon, lubię taką soczystą zieleń odrazu czuje ze zyje, u was też choróbsko- biedny Filip- moja przynajmniej już prawie nie smarka ale gili z nosa tez nie cirpi wyciągać
korba- jak sprawa z radcą prawnym i zusem, ciężko mi być na czacie na fb i nic nie wiem
emka, gosia- napisze jak u nas z wózkiem, obecnie mam 2 maxi cosi mura, jeden 3w1 i jedną spacerówkę i do tego to
Strona Główna - dostawka do wózka Buggypod Akcesoria do wózków, przystawki, dostawka do wózka, do spacerówek. Zastanawiałam się też nad wózkiem rok po roku ale powiem wam dlaczego wybrałam tą opcję. A zamiast spacerówki można mieć parasolke tylko ze mu mamy tak z 300m wybojów do asfaltu a chciałam zeby dziecią było wygodnie. Mój maz pracuje na zmiany i co drugi dzień jest w domu więc na spacer zabieramy dwa wózki a czasem się zdaża tak ze np. on szedł z jednym dzieckiem coś załatwić a ja z drugim coś innego wiec mozna było to rozdzielić. Czasem z małą nina trzeba było wracać wczesniej bo jadła itp.
Co do dostawki to tak średnio jestem zadowolona, trudno ja wyregulować ale to chyba przez te wyboje obok domu cięzko nia tam przejechać chodnik to co innego. Ale jak sie ja dobrze załozy to to całkiem wygodne, Ewka lubi tak jeździć i dostawkę można złożyć, jest mała kompaktowa.
Nina przez pierwsze 3 mc. nie jeździła w wózku, dostawała szału- dziwne to było bo wiekszośc dzieci zasypia na spacerze ale tak było. Spacery z 2 to duże wyzwanie i watpie żebyście na początku decydowały się na dłuższy niż 0,5 h.
Przy dwójce dobrze miec jeden wózek w domu, ja nie mam i moja mama trochę mnie krytykuje ze miała bym łatwiej bo jedną bym mogła bujać a druga na rekach i mama ma racje tylko właśnie wózka ne ma z tego powodu ze niny się tam nie dało włozyć na początku.
Ale nie wiem czy teraz nie wybrała bym tego wózka rok po roku, zębacze jeszcze na wiosnę jak lepiej wyreguluję dostawką. Nina teraz jest grzeczna w wózku i dłuższe spacery wchodzą w gre.
Wszystko zalezy od waszej sytuacji, czy macie kogos przy sobie itp. wózek + dostawka albo rok po roku albo jedno w chuście drugie w wózku takie sa opcje
Nie wiem czy cos zrozumiecie z tego bełkotu.
Następnym razem odpiszę wam jak rozwiązałam inne sprawy z dwójką- a było czasem ciężko płakałam z bezsilności kiedy karmiłam Nine a Ewka z żalu cichutko zasypiała sama na dywanie
A jak zacznie sie ciepło to wózek zamieniam na to
https://www.google.pl/search?q=bobi...owerowy-przod-wys24h-i3904496072.html;640;606