gosiaku no widzisz ja już od jakiegoś miesiąca śpię z Lenką bo mi sie nie chciało do niej wstawać
teraz mam ją pod ręką.. jak wypadnie smoczek to jakby przez sen ręką go szukam i w dziub;-) nie rozbudzam sie tak jak bym musiała wstać.. wiem ze to moze nie jest dobre i nie bardzo sobie wyobrażam co będzie jak urodzi się maja ale póki co jestem egoistką..kurteczka prześliczna
ja też sie rozglądam nad czym dla małej.. w smyku upatrzyłam sobie taką w serduszka i buciki..
podziwiam dziewczyny pracujące.. ja nie pracując nie mogę do siebie dojść do 10, mała stała sie tak za przeproszeniem upierdliwa.. stęka jęczy ma- ma rączki wspina mi sie na nogi, jak odejdę to płacz i nie wiem czy ja jestem tak mało odporna na te jej jęki aż mnie czasem szlag trafia
wiec noszę a pózniej brzuch boli.. coś mnie ostatnio jajniki pięką, ja też jak to gosiu targam fotelik z małą.. co prawda mamy juz ten na stałe ale w domu mam schody na klatce a muszę sie ubrac. wiec małą w tej łupince znoszę po drzwi tam ubieram buty kurtke i wynoszę na rękach do auta..ale Cię
korba całkowicie rozumiem ze sie namachasz i upocisz przy tym targaniu dzieci..ja jak mam moją spacerówkę największy błąd maxi cosi mura 4 spakować do auta to jestem zlana potem... cieżkie to dziadostwo..a ze mieszkam na obrzeżach miasta często z lenką jeżdzimy do miasta czy parku autem..
jestemEwa potwierdzam
dziewczyny tu są bardzo zżyte to aż niewiarygodne jak bardzo
ja nie ogarniam wszystkiego i piszę tylko tak od czasu do czasu ale czytam regularnie:-)
bez ładu i składu napisałam tego posta i zapomniałam wszystko co chciałam napisac bo od kilku dni sie zbieram ale zawsze to coś;-)
miłego dnia kochane