reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Dzień dobry.
Zbieram się od wczoraj żeby napisać i ciągle coś. W nocy z soboty na niedziele dopadła mnie alergia, najpierw myślałam że mam katar bo się przeziębiłam ale jak zaczeło mnie dusić, piec w gardle i łzawić oczy to zrozumiałam że 2 lata odczulania to było zdecydowanie za mało :-(Muszę się jak najszybciej dostać do alergologa bo aż ciężko mi się oddycha. Moja lekarka nie przyjmie mnie prędzej jak w przyszłym tygodniu, jest masa pacjentów. Stężenie pyłków jest bardzo wysokie i wszyscy cierpią.

Laura w miare dobrze, idzie chyba kolejny ząb bo marudka się załącza ale jakoś dajemy rade. Dzisiaj mnie zaskoczyła bo jadła mleko w nocy. Już jej się nie zdarzało od bardzo dawna... chyba od kilku miesięcy. Wczoraj była taka piękna pogoda że wyspacerowaliśmy się chyba ze 4 godziny ;-)

Gosiaku współczuje cięzkiej nocy :* trzeba było obudzić męża. Jaki kubeczek macie? Super że teściowa się ucieszyła :-)
Palin ile Miki ma zębów? Przepraszam ale mam skleroze :-p my czekamy na piątego.
MatkaEwa brawa dla Jasia! Zuch chłopak :-)
Madzia trzymam kciuki dzisiaj za Ciebie i za Tymusia, będzie dobrze :*

Aaa i witam nową mamusie ;-)
 
reklama
Kingusia - dopiero luty, a tu już alergie dają znać? Niedobrze :-( Miki ma dwie dolne jedynki bardzo wyraźne i igiełkę z tyłu. Górna jedyneczka jedna bardzo wyraźna, ale jednak siedzi pod dziąsłem (już długo, liczyłam, że szybciej przebije), druga się do niej pcha. Mam nadzieję, że wyjdą szybciorem.
 
witam

co taka cisza od 10.27:-p

ja wczoraj miałam powera zreszta zawsze w niedziele jestem najbardziej zapracowana b jak mąz bawi sie z córcią to moge zrobić wszystko to co w tygodniu musiałbym robic na raty więc zawsze w niedziele chce pogodnic ze wszystkim :dry:a wczorajsze słońce i wizja wiosny dodała mi sił więc
umyłam wszystkie okna
zmieniałam firany juz na długi i zasłony zmieniłam
wymiotłam wszystkie kurze
przemeblowałam pokój ( z pomoca męża) na tryb letni czyli naroznik pod okno to rozwiązanie tylko na czas letni bo zastawia cały grzejnik ale taka opcja jest najkorzystniejsza dla naszego pokoju bo jest duzo większy
poprasowałam zaległe rzeczy
wyniosłam grube zimowe rzeczy do piwnicy ( mam nadzieje że mrozy nie nadejdą )
byłam jeszcze na zakupach w biedronce
w czasie przerwy od pracy zrobiłam obiad :-p
no i bylismy na spacerku :blink:

a dzis piorę brudne firany i nie mam juz gdzie ich powiesić :dry:
dziś słonka brak wiec już chęci do pracy żadnej nie mam :sorry2:

Daria jeszcze wczoraj miała napady mega płaczu jeszcze bolały dziąsełka a dzis juz lepiej może bedzie spokoju do następnych zabków :sorry2:

natis wowo Lenka jest niesamowita myśle ze jako pierwsza zacznie chodzić Daria stoi sama ale żeby wstac musi sie czegoś złapać jeszcze tak sama nie wstała bez trzymania jak Lenka ale z niej torpeda na pewno musi sodko wyglądac jak się tak wygibuje w rytm muzyki mała tancerka :laugh2:

Palin
oby Mikiemu szybko ząbki wyszły ale się te dzieciaczki muszą nacierpieć przez te zabki :-(

Dzika
oj to Was dużo zdrówka ależ się panny rozchorowały :-( biedna Ninka widziałam jakie ma biedne oczka na fb :-( oj zdjęcia ząbków jeszcze nie realne z uśmiechu ich jeszcze nie widac sa za małe a do buzki nie da sobie raczej zajrzeć i zrobić foto ale już wykorzystuje swoje małe igiełki bo odgryzła kawałek gumowej zabawki :szok:

emka nie jesteście jedyni mamy jeszcze kilka bezzebnych uśmiechów np. Tymuś Gosi u Was jeszcze 8 miesiąc leci więc jeszcze macie czas :sorry2:

Mikoto jak u Was dzień ? znów jesteś zabiegana oj ależ Ty masz wigor ;-)

madzia jak pierwszy dzień w pracy i jak Tymuś z opiekunką sie sprawował pisz nam tu szybciutko :nerd:
 
Ostatnia edycja:
AAaaaaa ja na chwile - już jest pewne - przeprowadzamy sie tzn zamieniamy z teściami (jakoś we wakacje) i tym samym brak problemu logistycznego z pracą no i najważniejsze - Tosia idzie do zerówki do szkoły ... Później napiszę wiecej jak podpytam Lukę co i jak :p aaaaaaaaaa umieram z emocji :D
 
Czesc babeczki,

malo mnie tu ostatnio, ale ciagle cos zaprzata glowe.

Dzisiaj bylam z Michalem kontrolnie u ortopedy - na szczescie wszystko ok. Mialam jednak szkole przetrwania z Matim, bo nie dosc, ze nie cierpi jazdy autem, to jeszcze mial dzis koszmarnie zly humor. Musialam sie dostac na drugi koniec miasta, kilkanascie swiatel po drodze... nie wiem po czym, ale okropnie i jak nigdy puszcza bardzo duzo baczkow. Pewnie go brzuszek boli. Ledwo dojechalismy na syrenie, na szczescie w drodze powrotnej zasnal.

Na ebayu sprzedaje co moge, zeby juz zmniejszyc stan rzeczy posiadanych do niezbednego minimum - zostaly mi 2 miesiace do przeprowadzki i zaczynam juz powoli planowac co kupic, robie listy, przegladam neta... wczoraj do 22 zamawialam na allegro wyposazenie do kuchni (bo to co mam tutaj musze zostawic m., ktory tu na razie zostaje) i to tylko takie grubsze rzeczy. Chcialabym mozliwie duzo miec juz pokupionych rzeczy, zeby potem nie kupowac na szybciora byle czego. I tak bedzie jezdzenia i zalatwiania, ze kreci mi sie w glowie na sama mysl. Kuchnia juz czeka na wyposazenie z otwartymi szafkami ;-)

W miedzyczasie musze obmyslic jeszcze jak urzadzic pozostale pomieszczenia - do pokojow dzieci juz z grubsza meble sa.
Zostanie jeszcze nasza sypialnia i salon. No i kacik dla chlopcow na dole, bo tez jeszcze troche brakuje. Do jadalni juz wybrane czekaja tylko zeby zamowic.

Aaaa - no i Mati nieoczekiwanie odstawiony od piersi - sadzilam, ze nastapi to dopiero gdzies okolo roczku, ale od swiat Bozego Narodzenia po ostatnim kryzysie laktacyjnym jakos slabo u mnie z produkcja mleka bylo i po 1,5 miesiaca zmagan w koncu sie poddalam. Karmienie co 2 godziny w dzien i w nocy to juz bylo ponad moje sily, za dlugo to trwalo i wyssalo resztke mojej energii. Poki co pracuje nad tym, zeby mu teraz troszke rozepchac zoladeczek, bo na poczatku wypijal po 70 ml, aktualnie 100-170. Dzis rekordowo dobra nocka - przespal ciagiem 4,5 godziny i tylko jedno karmienie. Taki luksus mialam ostatnio 6 miesiecy temu :tak: Oby tak mu zostalo.

Gosiak - kochana serdecznie gratuluje!!! Maz moze grac w pierwszej lidze, bo celnosc jak widac u niego wzorowa :-D Nudnej ciazy i zdrowego, slicznego i kochanego bobaska zycze z calego serca i duszy! A dla Ciebie doskonalego samopoczucia az do ostatniego dnia!

Natis
- fajna masz lekarke, i co najwazniejsze - jej ziolowe leczenie dziala, wiec tylko sie cieszyc. Dla Lenki i szczesliwej mamy ogromne gratulacje postepow - to juz na dniach bedzie Ci juz chodzic i uciekac :tak:

anula - kciuki zacisniete, zeby sie ulozylo po Waszej mysli

Teri - gratki pierwszych zabkow :-) To juz wiesz, czemu taka przylepke mialas :tak: Moj troszke sie uspokoil, ale zalezy od dnia - czasem nie moge sie ruszyc na krok, ale czasem nawet da mi cos w domu zrobic. Ciekawe, kiedy nasze kolejne zabki wyjda, mamy na razie tylko 2. Ja tez zawsze w niedziele ze wszystkim podganiam :-p Chyba naprawde mamy podobne male charakterki w domach :tak:

Mikoto - przykro mi, ze tak ostatnio ciezko u Ciebie, mam nadzieje, ze chorobsko pojdzie precz, a Ty wreszcie odetchniesz.

jestemEwa - witaj i pisz :-)

Matka Ewa - super, ze imprezy sie udaly - spoznione zyczenia dla wszystkich solenizantow!!! Gratki dla kolejnego mobilnego malucha :-)

Uff, udalo sie :-D Wiecej nie dam rady - buzka dla Wszystkich, ktore pominelam, a o ktorych rowniez mysle i nie zapominam :-)
 
Kochane, skopiuję z fb, co napisałam.. przepraszam, ale gotuję obiad, szykuję Tymcia na jutro itp itd.. jakaś krótsza ta doba :-p

Mina szefa, jak dałam mu zaświadczenie, że karmię piersią - bezcenna pracuję od 8-15. praca ta sama, ale nowy system operacyjny i nowy klient do obsługi, więc uczę się wszystkiego na nowo, a laska, która wskoczyła na moje miejsce i mnie teraz szkoli - słodka idiotka, która nosi dupę zbyt wysoko.. ale umowę mam do końca 2015 Tymcio płakał u sąsiadki przez pół godziny, a potem za każdym razem, gdy odstępowała go na krok spał 1,5 godziny, zjadł ładnie.. ona mówi, że myślała, że będzie gorzej, jak opowiadałam o jego płaczliwości. Za to dziecko było na nas wyraźnie obrażone, dopiero ok 17 zaczął się uśmiechać, a o 18:30 padł. nie było tak źle
 
Witam się wieczornie!

Cały dzień zabierałam się na napisanie tego posta. Pogoniłam nawet Dziewczyny na fb. Na bb jednak łatwiej za Wami nadążyć. U nas tydzień zaczął się ciężko :-( Zosia mega marudząca i popłakująca. A myślałam, ze po wyjściu tych zębów, będzie chwila oddechu :sorry2:Nadal walczymy z katarem i kaszlem. Jutro pojadę do lekarza, niech ją osłucha, bo martwi mnie ten kaszel. Katar przezroczysty, nie jest podbarwiony, zresztą przy każdym wyrzynającym się zębie katar był. Bez temperatury, z apetytem, ale niechęcią do mleka :-:)no:


Anula bardzo się cieszę, że sprawy tak się mają! Trzymam kciuki, aby przeprowadzka przebiegła "bezboleśnie"!


DzikaBez dobrze, że poszłaś do lekarza! Mam nadzieję, że leki przyniosą szybką poprawę!


Teri Kobieto Moja Kochana! Ale masz Powera! Tyle porobiłaś! I do tego przemeblowanie, wow! U mnie, od tygodnia, wszytsko w domu leży i kwiczy :no: Może idą kolejne ząbki?


Minnie dobrze, że ostawienie od piersi poszło bezboleśnie! Super, że już niewiele brakuje do przeprowadzki, pewnie nie możecie się doczekać :tak:

Madziu pierwsze koty za płoty ;-) Teraz już będzie tylko lepiej!
 
reklama
Dzis 12:35 na spacerze z Tymkiem zerkam na tel i widze zeEmil sie dobija, a ze glos mam wylaczony to wibracji w kurtce nie czulam. Dzownie i slysze ze o 1 przychdza ludzie ogladac mieszkanie...a tam burdel... :sorry2: Tymek spi, ale co zrobic raz dwa do domu ( dobrze. ze bylam blisko) tak wytarmosilo malym w wozku , ze sie obudzil. No ale na szybcika wszytsko ogarnelam...

Terii - alez mialas speeda , ze to wszystko zrobilas...ja spedzilam leniwie niedziele, czego skutki mialam dzis :laugh2:

Anulka - -super, ze decyjze podjete i takieee zmiany sie szykuja !

Minnie - -ale fajnie masz z tym urzadzaniem wszystkiego od poczatku :tak:

Mikotu
- -na pocieszenie dodoam, ze u Ciebie marudna noc i dzien oznaczaja zabki u nas nic ...
 
Do góry