reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

Witam wieczorowa pora...

U nas chyba przygotowanie na powitanie zebuszki....Tymek od 14 oprocz deserku nie zjadl nic chcialam dac na spiocha ale obudzi sie i w krzyk, wyginanie przy jedzeniu. Znowu jakis mokry na pleckach sie obudzil , a goraco nie jest wcale w pokoju - temp jak zawsze. Nie wmuszalam tego mleka, chcialam utulic, ale co chwila wypluwal smoka i dzislami jezdzil mi po ramieniu. Dopiero jak polozylam i nasamrowalam dzaselka zasnal autmatycznie....
 
reklama
Dzień dobry ;-)

Ogólnie nocka dobra, ale Mikołaj postanowił się zrewanżować sąsiadowi i o 23 urządził taki koncert, że ho ho. Na szczęście trwało to tylko pół godziny, a poźniej zasnął spokojnie i jeszcze śpi. Wstanie to trzeba będzie chyba sprawdzić stan uzębienia, bo brzmiało to na wyrzynanie :-p

Anula – święte słowa (o upadkach) Kobieto. Ja zwykle powtarzałam, że brudne dziecko i dziecko z siniakami i zadrapaniami (naturalnie z własnej winy, a nie z powodu bicia) to szczęśliwe dziecko. Wypindrzone, czyściutkie, gładziutkie dziecko to najczęściej biedactwo, które ma zakaz taplania się w błotku, dotykania czegokolwiek (bo się ubrudzi), biegania (bo się spoci albo przewróci, czy cokolwiek), pokrzywdzone, bo nie może poznawać świata po swojemu. A że spotyka to nasze dzieci to i nasze serducho to boli.

Gosiak – witaj w klubie mam Dzieciaczków z wybrednym języczkiem. Ja już blenduję tylko jak mam mu zupę do butli wlać (wtedy całą pałaszuje). Mnie się udało wczoraj Mikołaja troszkę podkarmić warzywami z zupy, ale podawałam w palcach i wołałam „kanapka” (nie wyobrazicie sobie jak na to hasło buzię rozdziawia, he he). Potem tak samo zjadł żółtko. Później z mojego talerza wciągał mięso ze spagetti, a na koniec zapił to 210 ml mleka. Masakra jakaś. I jak tu rozgryźć, czy on się obiadem naje, czy nie.

Korba – u nas te literki z puzzli wyłażą od początku, zresztą to najlepsza zabawa Mikeigo – wyciągać literki i kółeczka z dziurek, a potem je rzuć. Mamy tylko 10 tych puzzli i myślę dokupić więcej.

Madzia – masz młotek w domu? To puknij się nim. Nie jesteś złą matką. Ja wczoraj mówię to Mikołaja „będzie bam”, a on tylko na mnie popatrzył, obrucił głowę – no i było bam. Przynajmniej na jakiś czas zapamięta, że wspinanie się o szafkę kończy się bólem (czyli musi wykombinować inny sposób :p ). No i jak mama mówi „będzie bam” to musi się zapalić czerwona żaróweczka.

Mikotku – tak, rozmawiałam, ale sąsiad był sam, więc niewiele to dało. Później już był spokój (widać żona wróciła). Mam nadzieję, że wywiercił już wszystkie potrzebne mu dziury. No i Miki za to mu się odwdzięczył w nocy he he he…

Marys – Mikiego też raczej hałasy nie ruszają. Tym razem było wiercenie tuż nad nim, a ze era ząbkowania to i wrażliwszy.

Smile – dziadem się nie przejmuj. Co on myśli, ze jego fochy coś zmienią? Będzie potrzebował to sam do Ciebie przyjdzie. O kakao… Chyba trzeba będzie sobie zrobić :p

Aro dziś na służbie, więc sami z Mikim rządzimy. Może i ja zaliczę fryzjera (tzn. pójde do koleżanki na kawę i mi podetnie troszkę tu i ówdzie, żeby ładnie rosły…

Miłego dzionka :happy2:
 
Ja chce spać !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! co za cycol nocny zrobił się z tego moje Szkraba. Dużo mleczka wypił a i tak na dwie h mu to starczało, tylko od 4 dał spać ale co z tego jak o 6 się kręcił a o 7 budzik zadzwonił. Fakt od 4 jeszcze nie jadł, bawi się na MACIE ZABAWKAMI !!!

Smile, Madzia i inne twierdzące ,że są złymi mamami....ja też do nich muszę wejść bo i ja mojego dziecka nie upilnowałam. Wczoraj pięknie bawił się przy krzesełku, wstawał, siadał, robiłam fotki ale zachciałao mi się zrobić film...i zaczęłam nagrywac a on razem z krzesłem lupnał na podłogę - krzesło na niego..... Mam to dokładnie na filmie :/ Na szczęście na płaczu i strachu się skończyło....
Chyba takie wypadki są nie do uniknięcia i myślę, że nie umniejsza nam to w byciu dobrą mamą - Anulka ma świętą rację !

Justa, Filipek wchodzi w okres kiedy wszsytko jest ciekawsze oprócz spania :) Ja to czasem wymiękam , tyle razy muszę go kłaść. I bywa że zmęczony tak że płacze, ledwo na oczy widzi ale i tak musi na nogi się podnieść zamiast zasnąć ....

Palin mądry Mikołaj :) no i ja czekam na fotki po fryzjerowej koleżance :)

Gosiak, jak Hubert zasypia w mocny sen to też jest zlany potem . Ach te ząbki :(

Madzia a moze jakiś szlaban by przemówił do rozsądku ( choć chwilowo ? ) Ja robię szlaban na komputer i tel wówczas włacza sie myślenia trochę. Trzymam kciuki za poprawę. Wyciągaj konsekwencje z zachowania i myśl o tym ,że to dość typowe dla 8 latak. Aczkolwiek powiedziałam, Sewerynowi własńie, że jak nie zje dzieć znów śniadania w szkole to będzie miał szlaban na komputer a on do mnie " na jak długo" ...nosz ręce mi opadają też czasem

Idę cycolić piszczka :)
 
Robaczku, u mnie naprawdę nic nie będzie widać, bo podcinam tylko z tylu i to pod spodem i to tylko po to, żeby wierzch sięnie odginal.

Wenusjanka, super to ujelas. Okres niemowlęco - samobojczy :-D
 
hehehe Wenusjanka uśmiałam się:D niemowlęco-samobójczy - dobre:) Franek też najbardziej lubi kable i kapcie także się nie martw:) współczuję nocek!

Robaczku to jak Hubiś zaśnie - siup z nim do wyrka!!! Franek tez łapie się i wstaje przy wszystkim, ostatnio nawet z firanką próbował. Nawet jak się podniesie to 70% kończy się przewróceniem albo zerwaniem jego podpory czyli wielkim BUM... na szczęście opanował już upadki na pupkę:p

Palin to się Miki odegrał:))) a wyszło coś z tego? znaczy jakieś zębole?

Gosiak jak nocka?

u nas Młody znowu jak nie on... obudził się o 01:30 na karmienie :/ ale za to spał później do 06:40, pobawił się 1,5 h i znowu padł:p Każde karmienie już to butla... znaczy żeby go ululać daje jeszcze cycka (szczególnie w nocy albo na wieczór), ale sam cyc już nie ma szans. Rano próbowałam i po 10 min od "nakarmienia" musiała być butla. Ale wypija max 120 ml (wieczór), a noc i rano ok 90ml max.

Laski jak zrobię np 120ml a Młody wypije z tego tylko 30, to tej reszty już nie mogę podać nawet za godzinkę nie?

Sytuacja w domu bez zmian.

Jak wszystkie to wszystkie, też umówię się do fryzjera:) ale ja od czerwca nie farbuję włosów i tylko ciut podcinam więc znam nie widać... robię to tylko dla poprawy kondycji włosów:) za to zaliczę też kosmetyczkę, bo brwi to mi powoli oczy przysłaniają;)

idę walnąć jakieś śniadanko :)
 
smile chyba wszystkie mleczka moża trzymać góra godzine w butli,ja czasami karmie na 3 razy tego mojego małego focha i podgrzewam co chwile.
 
Witam,
przytkalam dziecko skora od tosta to mam chwilke

Kolejna nocka do dupki...ja juz nie wiem czemu tak sie dzieje...najdluzej ile pod rzad przespalam to 2 godziny :dry:

RObaczku - -moze i Tymek tak zawsze mial, a ja poporstu nie patrzylam. Trea po jednej nocy z goraczka sprawdzilam i tak bylo... Kochana filmow gorzy nie krec iwecej ! Dobrze ze Hubisiowi sie nic nie stalo

Palin - -staram sie jak najmniej dawac w dzien butla i zupki powiem szczerze nawet nie probowalam. Moze ciutki posole dzis i zje

Kochane ile takie objawy zabkowe moga sie utrzymywac bez zebow ??? bo jak to nie to to nie wiem co jest....nad ranem po jedzeniu juz nawet beczusia nie ma tylko dorwanie sie do mojego barku i jezdzenie dziaslami :baffled:

Wenusjanka - -ja z kolei wlacze aby TYmek przestawil sie z piciem na niekapek...dzis bede juz go meczyc do upadlego (predzej mojego niz malego :tak:)

ryz do zupek tez daje zwykly - -przepraszam nie pamietam, ktora mama pytala :sorry2:

druga skorka poszla w ruch ......

Smile - -jesli bedziesz mialam w podgrzewaczu(chocby garnek w wrzatkiem ) i nie ochlodzi sie w ciagu godzinki mozesz spokojnie podac...ja tak ostatnio czesto robie, choc wczoraj ryk byl niesamowity i po godzinie nawet wylalam ... hihihiihi ogarniaj brwi grzebykiem :-p
 
Witam się niewyspana - pisałam juz na fb - wczoraj była znowu awantura u sąsiadów na górze ... Aż Luka policje wzywal. Darli się, tłukli, trzaskali drzwiami, wywalali swoje rzeczy a klatkę, rzucali butami, wyzywali, tłukli szkło o podłogę, piszczeli i w ogole. Policja przyjechała ok 00:20 - wyszli dopiero po 1 :/ tzn wyszli raz - bo niby się uspokoili, ale odczekali na klatce i za 3 minuty wchodzili jeszcze raz :/ ale nie zabrali ani tej wariatki ani jej męża (on też policje wezwał bo zgłoszenie Luki było drugim zgłoszeniem do tego mieszkania :p) Cicho tak na prawdę się zrobiło dopiero koło 2 :/ Debile, wariaci i w ogóle - już nie odpuszczę i za każdym razem policja będzie przyjeżdżała - czy to w dzień czy w nocy. Mówię Wam - aż się trzęsłam cała, telekonferencje z sąsiadką z 3 piętra prowadziłam - całą klatkę postawili na nogi. Mam ich serdecznie dość :/

Mikoto - mi też przyszła niekompletna przesyłka z c&a - nie było dwóch par spodni dla Lolusia :( a tak mi na nich zależało :(

Smile - ja nigdy nie ryzykowałam z przetrzymaniem butli Tosi ponad godzinę. Tzn jak popiła coś to max pół godziny bo się bakterie namnażają, a jak nie wypiła nic to max godzinę.

I nie pamiętam co miałam jeszcze pisać yyyy wybaczcie, ale dzisiaj mój mózg słabo pracuje :/
Ale o 16:30 będę sobie siedziała na fotelu fryzjerskim i będę się relaksowała :] kusi mnie bob ale nieeee chyba nieee tylko podetnę i wycieniuję włosy :p A wczoraj dla relaksu nałożyłam sobie wieczorem żel na pazurki - ochhh jak cudnie - moje dłonie wreszcie jakoś wyglądają :D

Aaaa i mam niezręczne pytanie ... ostatnio zauważyłam u nas w łazience takie robaczki - rybiki / wodniczki. Hmm łazienkę myjemy na bieżąco ... brudasami nie jesteśmy ... skąd to dziadostwo i jak się tego pozbyć ???? Nie jest ich dużo - co jakiś czas zabijam pojedyncze sztuki, ale ciągle się pojawiają :/
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry.
Witam się z 8-miesięczną, ząbkującą Laurą. Zdjęcie0423.jpg

Znowu nie spała w nocy 3 godziny. Tak mi jej szkoda bo nic jej nie przynosi ulgi, ani żel, ani paracetamol ani czopek. Popłakuje co chwilkę... :-( na zmianę ją nosiliśmy i przytulaliśmy aż po 3 usnęła biedna. Oczywiście od rana nie chce jeść. Zjadła 50ml mleka na siłe i poszła teraz spać.

Anula współczuje przejść z sąsiadami :dry: u nas też takie męty mieszkają. Dobrze zrobiliście wzywając policję.
Gosiak i u Was tez ciezka nocka... współczuje kochana :*
Palin a więc jak tam uzębienie Mikołaja?

Wszystkie dzisiaj do fryzjera idziecie? :-p To czekam na fotki po powrocie :tak:



Niech te cholerne zęby w końcu wyłażą nie męczą tych biednych dzieci...
 

Załączniki

  • Zdjęcie0423.jpg
    Zdjęcie0423.jpg
    22,5 KB · Wyświetleń: 41
reklama
Dziewczyny ja tez chciałabym wiedziec ile może trwac pierwszy etap ząbkowania,tzn,ze tam im się szykują do wybicia ale ani ich jeszcze nie widać ani nie czuć pod palcem...Moja mała od 3 miesiecy jest straszną marudą,a ostatnio to już płacze doszły i wduszanie we mnie buźki i tarcie.
 
Do góry