reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

ufff dzień dobiega końca, więcej wypadków nie było na szczęście ... choc niewiele brakowało - wpadłam w mega dziurę (koło na szczęście całe), dwóch debili mi wyjechało dziś na skrzyżowaniu (1 - skrzyżowanie równorzędne ja z prawej - czyli miałam pierwszeństwo a baba się gapi jak kretynka macha rękami i mi wyjeżdża .... miałam ochotę pod jej blokiem się zatrzymać i jej nawrzucać ale sobie darowałam, 2 - jak wyjeżdżałam z przedszkola gość się zagapił i mi wyjechał przed maskę - na szczęście uważałam dziś przesadnie)
Smile - może masz trochę racje - ostatnio ciągle coś z tą corsą było nie tak :) hmmm choć ten ostatni raz jechałam pandą
Dzika - Luce się przyznałam, z płaczem mu powiedziałam, ale on to dobry mąż, więc na luzaka przyjął, choć wkurza się jak musi otwierać szybę, żeby móc wyjść z auta :p Ale to auto służbowe, więc i koszty naprawy i ewentualnego pokrycia szkody w aucie sąsiadki pokryje firma :p (gdybym to zrobiła prywatnym autem to by mnie chyba zabił :p ) Ale sąsiadka stwierdziła, że ona by tego nie zauważyła, po za tym ma taka pastę do tego auta / nie będzie jej się chciało z taką pierdołą jeździć i czekać na gościa z ubezpieczalni a potem jeździć do lakiernika / to stare auto, którym jeszcze pewnie tylko z rok pojeżdżą - dałam jej 2 wina w ramach przeprosin i mam nadzieje, że wystarczy. A jak nie to Luka " weźmie winę" na siebie (no bo ja niby tym autem jeździć nie powinnam :p) i wypisze oświadczenie - to nic nas nie kosztuje. Ale przynajmniej jestem w porządku, bo od razu do niej zadzwoniłam (choć ona twierdzi, że by tego nie zauważyła) i sumienie spokojne :p

Na dniu babci i dziadka super - jestem strasznie dumna z Tosi, pięknie odgrywała swoją rolę i recytowała życzenia - kurcze jaka ona już jest duża.
Uciekam bo Lol się drze bo mu nie chce udostępnić klawiatury od laptopa ...
 
reklama
Sara - -o widzisz jak dobrze, ze ja Was tu mam. Bo ja to pewnie bym chuchala i dmuchala na Tymka a przeciez jak zobacze reakcje na cos to poprostu nie dam wiecej przez jakis czas :tak: ooo to ja juz sie nie moge doczekac ten tatuaz :szok:

Bona - -mi nawet do glowy nie przyszly sanki :-D w zeszlym roku wyjatkowo spadlo duzo sniego i 40 letni kolega Emila z pracy mowil, ze taki sniego to on widzial ostatni raz jak byl malym dzieckiem:confused: wiec nie nastawiam sie a szkoda :zawstydzona/y:

Smile- ja utkmnelam na 5 sezonie (chyba) i jak tu teraz nadrobic :confused: bedac w ciazy i pracujac orazpotem na urlopie ogladalam i ogladalam, bo szczerze jak lecial w tv nie widzialm:dry: chyba musze wrzucuci na kompa to bede miala pobilizacje...moze w drzemkach Tymka jedne odc na dzien obejrze :-p

Anula - -dobrze, ze odbylo sie bez dalszych przgod


Tymek spi to lece go nakarmic, bo na zywca nie chcial jesc wiec trzymam mleko w podgrzewaczu
 
Witam
Kolejny dzień u nas wszyscy kichają i "pociągają nosem", najgorsze, ze nic nie pomaga na ten nieszczęsny katar. Podczas zmiany pampersa zauważyłam, że synek ma już drugą jedyneczkę na górze :-) Nocka była w miarę normalna, dwa karmienia i jak wstawałam do pracy to obudziłam syna bo chciało mi się ściągać mu katar i tym sposobem mały był wyspany o 6.00 i buszował z tatą.

mikoto zazwyczaj zamawiałam od tego samego sprzedawcy i mleko było następnego dnia od wpłaty pieniążków, a teraz mnie coś pokusiło (cena), żeby kupić od innego i teraz mam nauczkę, że lepiej kupić od sprawdzonego, miałam kupione te jogurciki z Bobovity no i myślałam, że mały go nie zje , a on zjadł cały i jeszcze było mało, ale Zośka pięknie buszuje po domku

Korba32 tak jak dziewczyny piszą dużo odpoczywaj i się regeneruj, no i pisz na bb :D

anilek77 no właśnie z tym zapasem mleka to nie za bardzo, mam cichą nadzieję, ze jutro dojdzie bo jeśli nie to w weekend będę musiala gdzieś kupić puszkę, zawsze zamawiam jak otwieram przedostatnią puszkę, ( a puszka starcza na ok. tydzień),

dmuchawiec zdrówka dla Marysieńki

sa_raa
wczoraj nasmarowałam im takiego maila, że dziś zadzwoniła uprzejma Pani z pytaniem czy przesyłka dotarła, a ja na to że nie, więc ona stwierdziła, że wyśle jeszcze raz bo nie może sprawdzić co się z tamtą stało

anilek77
śliczna czapula

_anula co za fatalny dzień dziś miałaś dobrze, że powoli dobiega końca, siadaj i odpoczywaj

DzikaBez gratki zębolka

Palindromea wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej, fajnie, ze Miki współpracuje z nocnikiem, my kupiliśmy jakiś czas temu i sadzałam kilka razy przed kąpaniem na chwilę i tylko raz utrafiliśmy siuśki a potem już synek nie chciał na nim siedzieć nawet 1 min.

Cieszę się, że jutro już piątek i potem wekend, może w domku się trochę podkuruję, bo jak chodzę do pracy to nie widzę poprawy, tym bardziej w takich mrozach, obecnie jest u nas -15 stopni:-(
 
Wenusjanka: pieluszkowe zapalenie mózgu... :-):-):-D:-D:-D Dobre! Przepis na czapkę- a koleżanka rozumiem dzierga? Jak dzierga dobrze, to pokaż jej fotkę- sama się połapie, Jak nie- to opiszę. Nie wiem czy będę umiała, bo sama sobie fotki porobiłam, bo dotychczas trochę inaczej czapy robiłam: o tak- miś 003.jpg Chodzi o nauszniki. :p Daj znać co i jak. :)

Zima widzę rozpanoszyła się po kraju... :wściekła/y::no:
Palin: cieszę się, że jesteście w domu. Będziesz częściej na fb i bb.
Smile: zgadłam he he he :-p
Dobra. Lecę jeszcze coś podziergać i nyny. Jutro z Bartkiem na pobieranie krwi idę... Brrrrr
 

Załączniki

  • miś 003.jpg
    miś 003.jpg
    26,9 KB · Wyświetleń: 53
Miałam się już kłaść, ale jeszcze zajrzałam, no żyć bez Was nie mogę :-D

Justa zdrówka! Gratuluję kolejnego ząbka!!! Zosia dzisiaj nawet zajrzeć sobie nie dała :no: Muszę zakupić te jogurty, Sara podesłał mi tez link z jogurtami z Nestle :tak:Próbowałaś?

Sara tatuaż? Feniks?

Dmuchawcu jak Marysia? Lepiej?

Palin super, że wdrożyliście nocnik :tak:Chyba i ja w końcu kupię ;-) Gosiak a jak u Was?

Wenusjanka trzymajcie się ciepło! U nas dzisiaj było -6 :baffled:
 
Czesc skarbenki,

Mikotku, kochana moja, widzialam Twoje wezwania, ale ledwo wyrabiam, zeby byc na biezaco, jak mam tyly to nie umiem pisac bez nadrabiania - no i te tyly mam wiecznie pare stron mi brakuje...

Prosze o odrobinke cierpliwosci :) Na razie mam zawrot glowy z budowa i wykanczaniem, wszystko robi sie teraz na raz. Maz pojechal do Polski na tydzien i jestem sama z moja gromadka, a do tego ciagle cos trzeba ustalac na odleglosc - np wczoraj zmienilam zdanie co do drzwi, musialam wertowac katalog w necie i podac mu ktore, dzis byl u kamieniarza i z kolei chce inny blat do kuchni - wiec dawaj i wertowalam w necie pol dnia jak toto wyglada, dopiero na ang. stronach znalazlam... jakies inne nazewnictwo sobie wybrali niz inni w Polsce ;) Teraz rzucilo mi na mozg i przegladam na allegro narzuty i posciele, ostatni tydzien zajelo mi wybranie karniszy i firan... to tak w skrocie ;)

Poza tym Mati pochlania 100% mojej uwagi jak nie spi, nie moge oddalic sie na krok i musze siedziec obok na macie. Czasem sie zagapi i sie uda, ale rzadko i na krotko ;)
Zabawki go totalnie nie interesuja - zabral sie za wstawanie - najlepiej jak mama da raczki, to najwygodniej, i tak wstanie, poskacze i na dol i znow wstaje i tak w kolko. Musialam schowac lezaczek, bo sie na nim wspinal i choc ladnie przy nim stal, to jednak trzeba asekurowac i stracha mialam do kibelka nawet biec.
No i my tez czekamy na zebuszke - mysle, ze sa juz na wyjsciu, ale ile to wychodzenie jeszcze potrwa?
Michal biedny porzucony jakos musi sobie radzic, staram sie jak moge poswiecac mu troche czasu, ale ciezko... jak Mati spi, to szybko do kompa wyslac pare maili, ugotowac obiad, cos zjesc... i juz po drzemce ;)
Widze, ze jestesmy w mniejszosci chyba, bo maluchy Wam juz ladnie spia. Moj budzi sie jeszcze na cyca 3-4 razy w nocy. Ale jakos sie przyzwyczailam. Pewnie niedlugo za tym zatesknie... juz mi serce sciska na mysl o odstawieniu i nie wiem co to bedzie, bo on nie chce slyszec o mm. Nawet kaszki mlecznej nie tknie :/ Je na wodzie z owocami, jutro konczy 7 miesiecy i postanowilam od jutra wprowadzic jako 3. posilek jogurcik/serek - ze sloiczka poki co. Na obiadki sloiczkowe poki co tez niezbyt przychylnym okiem patrzy, polowa to jest max. Wczoraj znalazl pod stolem w kuchni plasterek marchewki ugotowanej musial mi spasc przy obiedzie i nie zauwazylam - ja akurat wkladalam naczynia do zmywarki i mysle sobie czemu on jeszcze nie robi awantury, ze matka sie nim nie zajmuje - patrze, a on juz ta marchewke wcina ;)))) rozpackal na kawalki i wkladal sobie do buzi, a jak chcialam zabrac, to az sie trzasl! Musialam mu te marchewke z podlogi dawac! Boze kochany ;))) Dzisiaj karmilam mojego starszego niejadka, na macie obok oczywiscie Glodomorra nie spuszczal go z oka - wlazl mi na kolana i talerz z reki wydzieral ;) Musialam mu dac na odczepnego kilka kawaleczkow lososia i puree z ziemniaczkow... a Michal od razu apetyt odzyskal, jak zobaczyl, ze mu mlody z talerza wyjada ;)))

To tyle, troszke przydlugasnie ;)

Korbusia kochana mi tez sie oczy zaszklily - teraz najwazniejsze, zebys szybko do zdrowia doszla, dobrze, ze masz to juz za soba i ze sie udalo... tez pojecia nie mialam, bo ja byc zacofana i nie miec fb. Sciskam mocno!
Palin - usmialam sie z pogoni zebuszki za Waszym autem ;)
Bona - super, ze autko udalo sie kupic i tak dobrze sie prowadzi :)
anula - dobrze, ze dzien sie skonczyl lepiej, niz sie zaczal i szkody stosunkowo male

Gratki nowych zebolkow - zapamietalam u Justy, Mikoto i Dzikiej, u kogos jeszcze?
No i chorowitkom duzo duzo zdrowka!

Wiecej nie pamietam, tak to jest z czytaniem na raty. Wyszlo, ze glownie o sobie ;)
 
Kingusia: piszę do Ciebie tuż po północy,
Choć to jeszcze środek nocy,
Lecz już chcę złożyć Tobie życzenia
Z okazji rocznicy Twego urodzenia.
Życzę Tobie byś była zdrowa,
Niech córcia Tobie się ładnie chowa,
By troski wszelkie z Twej głowy odeszły,
By wszelkie dolegliwości przeszły,
By szczęście Ci zawsze towarzyszyło,
By między Tobą i mężem było miło,
By uśmiech nie schodził nigdy z Twej twarzy
I by się spełniło Ci wszystko o czym marzysz,
:*
 
Minnie podziwiam Cię! Dajesz rade sama i.na dodatek na odległość się urzadzasz:-) o zmianie koncepcji w ostatniej chwili wiem co nieco ;-) bo zdarzyło mi się kilkukrotnie, w tym czasie myślałam że mąż też zdąży kilka razy pogonic nie za to, ale on dusza człowiek anioł tylko kiwal głową ;-)koniecznie pochwal się zdjeciami:-) co do obiadkow - chyba u każdej z nas były jakieś przeboje :-/ jak tylko znajdziesz chwile-pisz :-)
 
I tu pusteczki?
Co się dzieje, dziewczyneczki?

Już mam obie pszczoły chore. Zosie w nocy gardło bolało, spac nie mogła. Marysię kaszel budził. Wysłałam więc męża na łóżko Zosi, a pszczoły zgarnęłam do naszego. Także nikt sie tej nocy nie wyspał :sorry2: Ale co tam- dzis jest nowy dzień:-) Kawa jest i Wy...gdzieś:confused:
Mam nadzieje, że Halszka nie zachoruje.

Póki co, cała sie zafafluniła chrupkami, a dopiero ja ubrałam:sorry2:

Hej ho! Jest tu kto???
 
reklama
Hej Kochane!

Dmuchawcu jestem, a zaraz będę z kawą. Noc bardzo dobra, karmienie o 1 i o 6, ale Zosia teraz nie chce jeść :-( kataru końcówka. Zdrowka dla Pszczółek!
 
Do góry