reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

Robaczku jakbym o moim Mateuszu czytała.. ale on już ma rocznikowo 9 lat :-( poza tym inni jego koledzy takich problemów nie mają, albo ja tego nie widzę.. ale to zdanie o jednej skarpetce - strzał w dziesiątkę (dziś znów bez temblaka do szkoły poszedł:baffled:) i to o czepianiu się - cokolwiek mu mówię, tłumaczę, proszę, to on wybucha, że ja na niego ryczę, wrzeszczę.. I porównywanie do Tymcia, bo on jest taki ładny, malutki, słodki.. a Mateusz nie :no:

Gosiak no to trzeba kombinować spotkanko - w końcu gość z zagranicy przylatuje :-D
Marys też przerabiałam powrót męża do pracy po urlopie świątecznym - i tylko pierwszy dzień był trudny.. potem już z górki :-p
 
reklama
Madzia, Seweryn rocznikowo ma 8 lat ale tak jak maluchy i starszaki w róznym czasie przechodza wzrosty. Podbudowałam się tym co przeczytałam ( i napisałm ) bo to znaczy, że wszystko jest chyba w porządku :) i to co piszesz o Mateuszu to samo moge napisać o Sewerynie. Muszę jeszcze pogadać z mamami jego kolegów :) A to że nie zauważsz u innych takiego zachowania to wcale się nie dziwie - nikt nie powiedziałby, że Seweryn jest taki - uważany jest za wesołego, kontaktowego, bezpośredniego, energicznego. A też wiadomo, jeden bardziej drugi mniej to wszystko przechodzi. Nasze chłopaki mogą bardziej te stany przeżywać przez pojawienie się maluszków. Ja jeszcze chyba poczekam z psychologiem, bo jeżeli to normalne to minie. Tylko bede moze jeszcze wiecej przytulać tego mojego gdy bedzie chciał byc kamieniem ???

Kingusia cieszę się, że powodem marudzenia i niejedzenie był zabek - teraz nadrobi z obiadkami :) i najlepszego dla sis ! i nie próbuj chorować ! Przepędzaj choróbsko !
 
Witajcie!!!

Ale naskrobałyście przez wieczór!!! :szok::szok:

Madzia, Smile- pojechałyśmy na ten fitness z Przyjaciółką i na miejscu okazało się, że pierwszy raz od września zajęcia odwołane :baffled: Uśmiałyśmy się z Karoliną, ale w czwartek na pewno pójdziemy :tak:

Mąż zrobił mi wczoraj drinka i powiedział, że możemy spróbować fitness w sypialni ;-) Uwielbiam Go za takie akcje :-D

Madzia, Robaczku- mogę się jedynie domyślać, jak Wam jest czasem ciężko ze starszymi Synami... Mam nadzieję, że to przejściowe i za chwilę minie :tak:

Gosiak- fajnie, że przylatujesz w lipcu!!! Może uda się zorganizować spotkanie w większym gronie? ;-)

Wenusjanka- nie myślałaś o wydaniu poradnika dla par? Mądrość życiowa połączona z niesamowitym poczuciem humoru i dystansem - to byłby bestseller!!!

Mikotku- dopiero teraz doczytałam o wadze Zosi. No pięknie waży! Myślę, że Michaś porównywalnie, chociaż ostatnio ważyliśmy się 3 grudnia na szczepieniu i było wtedy 8300 w pieluszce. Jak minęła nocka? Zosia spokojna po szczepieniu?

Kingusia- cieszę się, że Laurka już spokojniejsza :tak: Michaś ma już cztery zęby i wydaje mi się, że lada moment przebije się prawa górna jedynka. Tyle zębów na raz w ostatnim czasie, nie wiem, czy to dobrze...

Smile- brawa dla Franusia!!!

Idę położyć Michasia na drzemkę. Miłego dnia!!!
 
Witam, u nas nocka znowu krecaco-placzaca...co jest ???? :confused::confused:

Pierwsza pobudka juz o 22 z wielkim rykiem...otrabil 180 ml i pooszedl soac...Potem ryk o 2...znowu butla, ale zjadl jakies 70 i po pol godzny ryk ... myskle, moze wreszcie te zeby weic dalam trosze paracetamolu i pokrecil sie z pol godzinki i zasnal...na cale 3 godziny... wzielam do lozka i cale jego malutkie szczescie ze zasnal po jakims czasi i pospalismy do 8: 30


Robaczku - - tez sie ciesze strasznie. Najpierw bylam zla bo chcical urodziny Tymka w Polsce juz zrobic, ale teraz mysle, ze tak lepiej bo Wasze Starszaki juz wakacje beda mialy :laugh2:

Kinia - -zazdorszcze spacerkow po wsi, uwielbiam takie klimaty

LICZE LICZE I ODLICZAM DO PRZYLOTU !!!

Tak na szybciutko bo Tymek juz chce mamusie :tak:
 
Gosiak: ale fajnie, że przylecisz!!! :-):-):-) Ja też chcę się z Wami spotkać... :-(To w lipcu spotkanko będzie??? :confused:

Adaś mi zasnął... Idę coś w chacie zriobić.. :-p
 
Dzień dobry.

Nocka dość dobra, choć moja wręcz super. A to dlatego, że dzis do Mikołaja tylko Aro chodził. Dał sie wkręcić, ale rano za to obudził się w kiepskim humorze. Mikołaj zresztą też - i mam teraz dwóch jęczących facetów w domu. Aro to juz dostał PMS (Przez Mikołajowy Syndrom) - normalnie objawy identyczne jak przy tym przed @

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - cokolwek na temat miejsca pobytu zębowej wróżki, proszony jest o kontakt ze mną. Normalnie Miki juz tak się przygotował (potoki śliny, marudzenie, palce w buzi non stop - także w czasie jedzenia, choć tego tez ostatnio mniej), a tej zołzy jeszcze nie ma.

Robaczek - nie ma to jak książka wciągnie prawda? Brawo Hubercik - ale z Ciebie myśliwy.A S niech się poprawia, bo ma fantastyczną żonę.

Dmuchawcu - mnie też się marzyło mieć 5 dzieci, ale nie wiem, czy udałoby się Ara namówić na 3 (on uparcie chce 2)

Gosiak - to ja juz też Ara ustawiam na urlop w lipcu - żeby nie było żadnych przeszkód w spotkaniu Ciebie.

Kingunia - zdrówka, żeby Cię nie rozłożyło.

Miki wreszcie zasnął. 2 godziny na raty jadł śniadanie. Masakra, oby cały dzień tak nie wyglądał
 
Witajcie, melduje sie...
Nocka ... poszlam spać o 0.30 zanim zasnełam było po 1, o 2,15 bartek sie zaczal drzeć jakby go ktoś ze skóry obdzierał, i tak co godzine, co go uspokoilam to sie budził i darł. Później wojtek zaczal płakać przez sen i tak zeszlo do 6, maz obudził mnieze wstaje i mam isc spać do bartka zeby z łóżka naszego spadł, bo spalam z wojtkiem jak zaczął płakać a D z bartkiem. Rzeź jednym słowem dzisiaj.
D wczoraj zrobil farsz do naleśników i dziś coś a la naleśniki po meksykansku... :)

Dzwonil przed chwilą ze w Kobylce dzialki są średnio po 35 do 40 zl za m2... tylko kurcze 1km od rynku, szkoly i jego pracy, a 1,5km od ośrodka zdrowia. Do tej pory mialam najdalej 700m wiec nie wiem czy to bylo by dużo zeby pieszo chodzić? ?
Zapamiętałam tylko ze adasiowi zabek wyszedl! Gruatulacje ! Wybaczcie ale nie przytomna jestem i myślę caly czas o tych działkach kupować czy nie, czy jeszcze czekać. Jakbysmy kupili to tak za 5 lub 6 lat bysmy zaczynali się budować. Zeby spłacić dzialke, ewentualnie sprzedac te 30 arow co mamy i ruszać z "koksem". Ku... nie wiem, nic nie wiem, co robić
 
Witam się z kawką!

Ksiądz już był. Zosia grzeczna i śmiała się :-D Noc spokojna, ale dwa karmienia :-( a było już dłuższy czas jedno :-(Dzisiaj miała aż dwie drzemki regeneracyjne, każda 10 min :szok:

Z rana umyłam włosy - muszę cos z nimi zrobić, nie chcę ich ścinać, ale przydałoby się jakieś cięcie, by lepiej się układały :baffled:, pościerałam kurze - nieszczęsne wenge - Madziu pozdrawiam :-D Obiad mam z wczoraj także teraz mam zamiar się relaksować - zabawa z Zosią i Wy :-)

Na fb jest post o spotkaniu - odsyłam wszystkich zainteresowanych :-)

Bona Ty szczęściaro, wiesz że zajęcia z własnym prywatnym, osobistym :-) trenerem przynoszą najlepsze rezultaty :-D Gratuluję kolejnego ząbka!!!!

Asiulka, Gosia, Robaczku współczuję nocy:-(

I tyle zdążyłam, lecę obiad Zosi podszykowac;-)
 
reklama
Hej, melduję sie i tu!!!:tak:

Byłysmy dziś na szczepieniu. Helenka jest dorodna i zdrowa.

Wenusjanka- padłam:-D i zgadzam się z Boną- marnujesz talent!:cool:

Mikoto i banda- zazdroszcze spotkania (znowu):-(

Palin- co do Ara- to się nie martw, w swoim czasie zażądasz nasienia i finito :-D.
 
Do góry