Witam się kochane wieczorna porą z drineczkiem w ręku )) maluję pazury więc mam chwilkę żeby Was nadrobić
Korba :***** cieszę się, że już po wszystkim! za niedługo będziesz już z dziewczynkami
Gosiak Franek nie cierpi kombinezonów. Ja z resztą też nie znoszę go w nie wciskać, my mamy kurtkę puchową, a na dól spodnie (wszystkie mamy ocieplane), jak jest mega zimno to jeszcze rajstopy, ponadto w gondoli bardzo ciepły śpiworek. I tyle Jak przychodzimy np do moich rodziców to ściągam tylko kurtkę (no chyba że mamy ubrane rajstopy to spodnie też) a więc dla mnie wygodniej
Dzika cieszę się, że wypad udany )) szkoda, że nie kupiłaś nic sobie!!! musisz zaszaleć
Bona fitness wow)) daj znać jak było mnie by się nie chciało
Minnie to musicie pogadać. Mój Piękny też codziennie 12h ciężkiej pracy ale jak przychodzi to od razu Małego bierze... fakt faktem, że zajmuje się nim przy włączony TV i kątem oka obserwuje, ale zawsze wtedy mam czas dla siebie! Przecież zajmowanie się Maluszkiem to przyjemność... szczególnie jak się co cały dzień nie widziało...
Fajnie, że domek będziecie kończyć)) zazdroszczę
Anilek baw się dobrze, ja słyszałam, że to super miejscówka, szczególnie dla dzieciaków, ale starsi również mają co robić
Morena ja ostatnio buźki powstawiałam z mojego iPhona i tez nic sie nie wyświetliło:/ Oby Gabi dzisiaj szybko usnęła
Mikoto szczepienia to zawsze dramat, ale dobrze, że Zosia tak szybko usnęła. Piękna waga U nas nocka... Młody padł po basenie o 18:00, o 20:00 otworzył tylko oczy na karmienie, a później wstał o 04:00 wyspany 2 h poskakał po nas w łóżku i zasnął Czyli po 4 byłyśmy razem na nogach
Robaczku no widzę, że te szydełko Cię wciągnęło!!! Mnie po świątecznych ozdobach jakoś się nie chce... muszę się zmobilizować! Gratki dla Hubisia)) cieszę się, że z S lepiej... trzymam kciuki żeby się poprawił!
ooo Marcysiowa witamy ))
Anilku gratuluję ząbka... pewnie stąd ten brak apetytu!
Teri fotka Darii jak zwykle urocza szkoda, że u nas nadal szaro:/
Madzia.... ale... ale... ale... jak to z mężem ?! wow (leżę!). SUPER kciukam za powtórkę
Wenusjanka no padłam!!! ale zazdroszczę takich randek bardzo))
Sa_raa skąd ja to znam... głaskanie najlepsze co do diety to tak, posiłki dość proste w wykonaniu.. 5 x dziennie, zero pieczywa itp. Ogólnie bardzo spoko. Planowałam jutro jechać na zakupy, bo dieta rozpisana jest na 3 tygodnie i są listy zakupów podzielone na tygodnie właśnie... ale tak wyliczyłam i myślę, że na tydzień poszłoby spokojnie jakieś 200-300 pln (wszystko liczę prawie x2, bo dla Pięknego mam zamiar gotować to samo, nie mam czasu na gotowanie różnych dań). Niestety dzisiaj Piękny oddał samochód do naprawy i z 300pln zrobiło się 2000, więc plany zakupowe muszę odłożyć na jakiś tydzień do następnej wypłaty. Do tego czasu głodówka
Justa gratulacje dla synka zaskoczy Cię jeszcze nie raz
Wiecie... duma rozpiera mnie))
1. Zostawiłam dzisiaj Młodego w pokoju na brzuszku... wracam, a on... SIEDZI i bawi się na macie nie wiem jak to zrobił, bo nie chciał tego powtórzyć, ale teraz pójdzie z górki!
2. Pełza już po całym pokoju
3. 3 noc w łóżeczku... Nakarmiłam wieczorem i NIE śpiącego zaniosłam do łóżeczka... pogłaskałam i wyszłam. Z dużego pokoju dochodziły do mnie jego rozmowy ze swoimi pluszakami, a po 15 min zasnął
ehhh z tego wszystkiego idę sobie jeszcze drinka zrobić)) piszę tego posta już dobre 40 min
Korba :***** cieszę się, że już po wszystkim! za niedługo będziesz już z dziewczynkami
Gosiak Franek nie cierpi kombinezonów. Ja z resztą też nie znoszę go w nie wciskać, my mamy kurtkę puchową, a na dól spodnie (wszystkie mamy ocieplane), jak jest mega zimno to jeszcze rajstopy, ponadto w gondoli bardzo ciepły śpiworek. I tyle Jak przychodzimy np do moich rodziców to ściągam tylko kurtkę (no chyba że mamy ubrane rajstopy to spodnie też) a więc dla mnie wygodniej
Dzika cieszę się, że wypad udany )) szkoda, że nie kupiłaś nic sobie!!! musisz zaszaleć
Bona fitness wow)) daj znać jak było mnie by się nie chciało
Minnie to musicie pogadać. Mój Piękny też codziennie 12h ciężkiej pracy ale jak przychodzi to od razu Małego bierze... fakt faktem, że zajmuje się nim przy włączony TV i kątem oka obserwuje, ale zawsze wtedy mam czas dla siebie! Przecież zajmowanie się Maluszkiem to przyjemność... szczególnie jak się co cały dzień nie widziało...
Fajnie, że domek będziecie kończyć)) zazdroszczę
Anilek baw się dobrze, ja słyszałam, że to super miejscówka, szczególnie dla dzieciaków, ale starsi również mają co robić
Morena ja ostatnio buźki powstawiałam z mojego iPhona i tez nic sie nie wyświetliło:/ Oby Gabi dzisiaj szybko usnęła
Mikoto szczepienia to zawsze dramat, ale dobrze, że Zosia tak szybko usnęła. Piękna waga U nas nocka... Młody padł po basenie o 18:00, o 20:00 otworzył tylko oczy na karmienie, a później wstał o 04:00 wyspany 2 h poskakał po nas w łóżku i zasnął Czyli po 4 byłyśmy razem na nogach
Robaczku no widzę, że te szydełko Cię wciągnęło!!! Mnie po świątecznych ozdobach jakoś się nie chce... muszę się zmobilizować! Gratki dla Hubisia)) cieszę się, że z S lepiej... trzymam kciuki żeby się poprawił!
ooo Marcysiowa witamy ))
Anilku gratuluję ząbka... pewnie stąd ten brak apetytu!
Teri fotka Darii jak zwykle urocza szkoda, że u nas nadal szaro:/
Madzia.... ale... ale... ale... jak to z mężem ?! wow (leżę!). SUPER kciukam za powtórkę
Wenusjanka no padłam!!! ale zazdroszczę takich randek bardzo))
Sa_raa skąd ja to znam... głaskanie najlepsze co do diety to tak, posiłki dość proste w wykonaniu.. 5 x dziennie, zero pieczywa itp. Ogólnie bardzo spoko. Planowałam jutro jechać na zakupy, bo dieta rozpisana jest na 3 tygodnie i są listy zakupów podzielone na tygodnie właśnie... ale tak wyliczyłam i myślę, że na tydzień poszłoby spokojnie jakieś 200-300 pln (wszystko liczę prawie x2, bo dla Pięknego mam zamiar gotować to samo, nie mam czasu na gotowanie różnych dań). Niestety dzisiaj Piękny oddał samochód do naprawy i z 300pln zrobiło się 2000, więc plany zakupowe muszę odłożyć na jakiś tydzień do następnej wypłaty. Do tego czasu głodówka
Justa gratulacje dla synka zaskoczy Cię jeszcze nie raz
Wiecie... duma rozpiera mnie))
1. Zostawiłam dzisiaj Młodego w pokoju na brzuszku... wracam, a on... SIEDZI i bawi się na macie nie wiem jak to zrobił, bo nie chciał tego powtórzyć, ale teraz pójdzie z górki!
2. Pełza już po całym pokoju
3. 3 noc w łóżeczku... Nakarmiłam wieczorem i NIE śpiącego zaniosłam do łóżeczka... pogłaskałam i wyszłam. Z dużego pokoju dochodziły do mnie jego rozmowy ze swoimi pluszakami, a po 15 min zasnął
ehhh z tego wszystkiego idę sobie jeszcze drinka zrobić)) piszę tego posta już dobre 40 min