reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

Witam się kochane wieczorna porą z drineczkiem w ręku :))) maluję pazury więc mam chwilkę żeby Was nadrobić:)

Korba :***** cieszę się, że już po wszystkim! za niedługo będziesz już z dziewczynkami:)

Gosiak Franek nie cierpi kombinezonów. Ja z resztą też nie znoszę go w nie wciskać, my mamy kurtkę puchową, a na dól spodnie (wszystkie mamy ocieplane), jak jest mega zimno to jeszcze rajstopy, ponadto w gondoli bardzo ciepły śpiworek. I tyle :) Jak przychodzimy np do moich rodziców to ściągam tylko kurtkę (no chyba że mamy ubrane rajstopy to spodnie też) a więc dla mnie wygodniej :)

Dzika cieszę się, że wypad udany :))) szkoda, że nie kupiłaś nic sobie!!! musisz zaszaleć:)

Bona fitness wow:))) daj znać jak było:) mnie by się nie chciało:p

Minnie to musicie pogadać. Mój Piękny też codziennie 12h ciężkiej pracy ale jak przychodzi to od razu Małego bierze... fakt faktem, że zajmuje się nim przy włączony TV i kątem oka obserwuje, ale zawsze wtedy mam czas dla siebie! Przecież zajmowanie się Maluszkiem to przyjemność... szczególnie jak się co cały dzień nie widziało...
Fajnie, że domek będziecie kończyć:))) zazdroszczę :)

Anilek baw się dobrze, ja słyszałam, że to super miejscówka, szczególnie dla dzieciaków, ale starsi również mają co robić:D

Morena ja ostatnio buźki powstawiałam z mojego iPhona i tez nic sie nie wyświetliło:/ Oby Gabi dzisiaj szybko usnęła:)

Mikoto szczepienia to zawsze dramat, ale dobrze, że Zosia tak szybko usnęła. Piękna waga:) U nas nocka... Młody padł po basenie o 18:00, o 20:00 otworzył tylko oczy na karmienie, a później wstał o 04:00 wyspany :) 2 h poskakał po nas w łóżku i zasnął :) Czyli po 4 byłyśmy razem na nogach:)

Robaczku no widzę, że te szydełko Cię wciągnęło!!! Mnie po świątecznych ozdobach jakoś się nie chce... muszę się zmobilizować! Gratki dla Hubisia:))) cieszę się, że z S lepiej... trzymam kciuki żeby się poprawił!

ooo Marcysiowa witamy :)))

Anilku gratuluję ząbka... pewnie stąd ten brak apetytu!

Teri fotka Darii jak zwykle urocza:) szkoda, że u nas nadal szaro:/

Madzia.... ale... ale... ale... jak to z mężem ?! wow (leżę!). SUPER:) kciukam za powtórkę:)

Wenusjanka no padłam!!! ale zazdroszczę takich randek bardzo:)))

Sa_raa skąd ja to znam... głaskanie najlepsze:) co do diety to tak, posiłki dość proste w wykonaniu.. 5 x dziennie, zero pieczywa itp. Ogólnie bardzo spoko. Planowałam jutro jechać na zakupy, bo dieta rozpisana jest na 3 tygodnie i są listy zakupów podzielone na tygodnie właśnie... ale tak wyliczyłam i myślę, że na tydzień poszłoby spokojnie jakieś 200-300 pln (wszystko liczę prawie x2, bo dla Pięknego mam zamiar gotować to samo, nie mam czasu na gotowanie różnych dań). Niestety dzisiaj Piękny oddał samochód do naprawy i z 300pln zrobiło się 2000, więc plany zakupowe muszę odłożyć na jakiś tydzień do następnej wypłaty. Do tego czasu głodówka;)

Justa gratulacje dla synka:) zaskoczy Cię jeszcze nie raz:)

Wiecie... duma rozpiera mnie:)))
1. Zostawiłam dzisiaj Młodego w pokoju na brzuszku... wracam, a on... SIEDZI i bawi się na macie:D nie wiem jak to zrobił, bo nie chciał tego powtórzyć, ale teraz pójdzie z górki!
2. Pełza już po całym pokoju :D
3. 3 noc w łóżeczku... Nakarmiłam wieczorem i NIE śpiącego zaniosłam do łóżeczka... pogłaskałam i wyszłam. Z dużego pokoju dochodziły do mnie jego rozmowy ze swoimi pluszakami, a po 15 min zasnął :D

ehhh z tego wszystkiego idę sobie jeszcze drinka zrobić:))) piszę tego posta już dobre 40 min:p
 
reklama
No i jestem :)
Aż dziwnie mi coś robic po czytaniu tych narnijskich opowieści - wciągnęłam sie chyba bardziej niż Seweryn :D Nawet zrezygnowałam z M jak Miłość by wskoczyć młodemu do łóżka i czytac :D Dobrze, żźe Hubcio ładnie i szybko zasnął :)

Gosiaku, coś Ty jeszcze do Sary nie doszła paczka ??? Może awizowali bez awiza, może by sprawdzić nr. na stronie www poczty można sprawdzać status poleconych listów i paczek. Zazdroszczę długiego spacerku. Z Hubisiem wybrałam się tez i w sumie z 1,5 godz wędrowaliśmy ale po zakupy, do pracownika, do szkoły i do tego by było szybciej w chuście. Fakt Hubiś chustę kocha najbardziej.

O przy okazji - wyjmujecie już rączki ? Hubi najlepiej siedzi gdy jest wciaż mocno ściśnięty i wciaż tak najbardziej lubi :)

Madziu, no coś Ty ! Masz cudownych chłopaków ! A ja przeważnie piszę jakieś dobre info o tych moich a problemy również mam....Do Huberta ostatnio, bywają noce że wstaję co 2,5 h - z zegarkiem w dupce.... Z Sewerynem mam wciaż problemy z natury emocjonalnej. Już postanowiłam, że idę do psychologa bo nie potrafię już w niektórych sytuacjach się odnaleźć. Ostatnio wybrałam się z nim na zajęcia z zapasów. I na tych zajęciach była sama gimnastyka - okazało sie, że Seweryn jest cieńki w ćwiczeniach, nawet nie potrafi niektórych poprawnie wykonać. Więc w sobotę mówię do niego że razem poćwiczymy. On po pierwszym ćwiczeniu zaczyna płakać - a robiłam to wszystko w formie zabawy.... i koniec z ćwiczeniami - wielki płacz. Więc próbuję z nim rozmawiać, wypytać się o co tak naprawdę chodzi, zadawałam mu różne pytania, m.in w co by chciał się zamieć, a on " umrzeć lub w szary, popękany kamień".....Zamurowało mnie.
Wiem, że takie określenie nie wróży nic dobrego. Często mi mówi, że po co on zyje, że chce umrzeć ....Boli mnie to i nie potrafię znaleźć przyczyny tego zachowania. Trochę to wiążę z Hubertem ale z drugiej strony na moje pytanie czy jakby mógł cofnąć czas co by wybrał bycie jedynakiem czy mieć rodzeństwo to bez wahania odpowiada, że z rodzeństwem i że pragnie jeszcze siostry ..... Chyba wolałabym żeby rozrabiał ....

A poza Tym Madziu, zazdroszczę biegania , pisałam już :) Ja też bywa, że na 10-15 min śpiącego Huberta zostawiam z Sewerynem i wyskakuje do sklepiku.

Wenusjanka
no jesteś boska w tym całym opisie randki :) a wcześniej z dzwignią - BOSKIE !!!!!!!

Anilku
GRATKI dla Adasia ! Oj lekarze....Hubertowi wychodził ząbek niby że - wg lekarzy jak byliśmyw szpitalu a miał 4,5 m-ca i wychodził tak długo !!!! całe 2 m-ce :) u Góry już powinie miec stałe w/g prognoz lekarzy....

Marcysiowa witaj córo marnotrawna !!!! :*

Mikotku widzę, ze i Ty teraz kalorie tracisz biegając za Zosią :) Hihhi :)

Justa
jeszcze ciut i Ty napiszesz, że Filipek ucieka :)

Smile
i mnie rozpiera duma z postępów Frania ! Tyle rzeczy na raz , szok ! BRAWO BRAWO ! Jak ja dawno nie malowałam pazurków .....

Kombinezon ja mam bez nóżek - śpiworek. Z nóżkami było mega darcie, w śpiworku jest ciszej :)

Kizi mizi....uśmiałam się - Hubi szaleje na widok kota i zawsze jak szalony próbuje ją złapać. Kot najczęściej ucieknie jak zobaczy czołgistę smigajacego niczym na poligonie wiec Hiubi w płacz :( A czasem to sama biorę Go i pokazuję jak głaskać. Dziś Bajla nie zauwazyła nadciągającego Hubcia i ten dorwał się do jej futra i co jej zrobił ? kizi mizi ! (u nas ajka ajka ) Było to idealne ! a jego radość nie do opisania :) Nawet Bajla wykazała cierpliwość bo mało zręcznie to mu wychodziło :) :)

Dobra, uciekam dziś już do łózka by rano wstaci oporządzić się jak człowiek.
 
Gosia na kiedy wykupujecie bilety?

Madziu świetnie, że mąż się przyłączył :-)

Justa podziwiam i chylę czola:-) a mąz nie wstaje do Filipa w nocy? Może zróbcie Podział. Jak u Palin. W środę odpocznij sobie i przede wszystkim się wyśpij :-) ja.juz tego Jyska odpuscilam :-( nie mam.teraz nawet jak podjechać i wywołać zdjęcia :-/ Brawo dla Filipa, teraz te obroty będą coraz częstsze ;-)

Wenusjanka uwielbiam czytać Twoje posty :-) opis randek pierwszorzedny ;-)

Smile manicure powiadasz? Brawo.dla Frania, tyle wspaniałych umiejętności! Świetnie.ze tak pięknie sam.zasypia ;-) my mamy kombinezon, ale.tez kurtkę i.spodnie ocieplane. Zakładam na.zmianę, w zależności od potrzeb i sytuacji. Basen dobrze.działa na Frania :-)

Marcysiowa super.ze się.odezwałaś! Pisz częściej ;-)

Robaczku niepokojące jest to,co.piszesz o Sewerynie, bardzo.dobrze,.ze.zdecydowałas się podjąć takie kroki, jak.wizyta u psychologa. Nie.zaszkodzi a może.wiele. Dobrego.wnieść, i.tego.z całego.serca Wam życzę :-)

Melduje się z.łóżka, bo padam. Zdążyłam dzisiaj poodkurzac na dole i u.nas, sprzatnac klatkę, zdjąć i poprasowac ubrania i.pościel, padam. A miałam Jeszcze Poczytać książkę.

Spokojnej nocy Kochane ;-)
 
Robaczku ja ciągle słyszę, że jestem złą mamą.. że mnie nienawidzi - chociaż z tego już wyrósł. teraz jesteśmy na etapie "to mnie oddaj".. nie wiem, skąd to się bierze :-( z kolegami też coraz gorzej.. jak się tu przeprowadziliśmy, to miałam po 3 dzieciaków w domu, ciągle domofon, telefon itp. a teraz młody siedzi sam, ewentualnie to on kogoś zaprasza, ale też często słyszy, że kolega już z kimś innym jest umówiony :-( nie wiem, czy problem jest w nim.. czy w nas, bo źle go wychowaliśmy. ale nie potrafi poradzić sobie w "dorosłym" życiu :-( moja mama jest psychologiem dziecięcym, ale nic nie radzi.. zawsze mówiła, że ja jestem jej zawodową porażką, bo nie miałyśmy i dalej nie mamy przyjacielskiego kontaktu, a teraz chyba nie poradzi sobie z młodym.. i też zastanawiałam się nad poradnią psychologiczną :-( on w ogóle często wybucha płaczem - ot tak, bo chce coś wymusić, bo mu nie wyjdzie.. a jak wychodzimy "do ludzi" to popisuje się tak, że najchętniej żywcem bym go zakopała :zawstydzona/y:
my trenujemy aikido i jak młody kiedyś chodził na każdy dodatkowy trening np w okresach świątecznych itp, to teraz nie chodzi, "bo nie".. mają też spotkania z jakimś tam mistrzem z Japonii, kiedyś tylko tym żył. teraz ma to w dupie, woli zostać w domu. wygrywa komputer. to nasza wina, ale gdy zabraniam mu grać, to on snuje się.. i słyszę tylko "nudzę się" :zawstydzona/y: to najczęściej ja się go proszę, żebyśmy w coś pograli itp, on i tak nie zawsze chce :zawstydzona/y: nie mam już na niego pomysłów:zawstydzona/y: wszystko jest na 5 minut..
chociaż czasem potrafi znikąd krzyknąć "kocham cię mamusiu"

nie rozumiem własnego dziecka :-(

Justa podziwiam Cię! ja bym nie dała rady wstawać do pracy.. ledwo przed 8/9 z łóżka wychodzę :baffled: a Tymcio raz budzi się często.. raz bardzo często - dziś od ponad godziny z mężem do niego latamy tzn ja latam 3 razy, a 1 raz on. już usłyszał swoje :baffled:

Smile brawo dla Franka, on normalnie Tymcia zawstydza :tak: który na razie jest na etapie bujania się Gabi :tak: droga ta dieta.. co to za składniki? ja na razie walczę tanimi sposobami.. bieganie, kurczak, ryż, warzywa, musli i Twój koktajl :tak: tylko te wino wieczorne drogie :-p
 
Ostatnia edycja:
Madziu fakt, wieczorny % najdroższy :))) ja też jak narazie zostaje przy koktajlu i MŻ... gramy lecą w dół więc jak narazie działa:)
Dieta ma ogólnie bardzo dużo składników dlatego drogo wychodzi... tyle dodatków ja normalnie nie kupuję:p

ok zmykam spać, dobranoc :***
 
Madziu !!!!!!!! Patrz co znalazłam bo buszuję by znaleźć poradnię psycho dla dzieci i wpadałam na artykuły dotyczace psychiki siedmiolatków !!!!!!!!!
Staje się skryty, nie ulega tak bardzo emocjom
· Unika hałasu, rywalizacji, zamieszania, a czasem wręcz wydaje się, że unika ludzi
· Jest bardzo przywiązany do swojego miejsca i znajdujących się w nim rzeczy
· Jest stale czymś zajęty
· Szybko się uczy i zaskakuje swoimi możliwościami, choć bywają dni, gdy nic mu nie wychodzi
· Jest posłuszny, ale niechętny – „nie słyszy” poleceń
· Skupiony na swoich myślach zapomina, co miał zrobić (zastyga z jedną skarpetką na nodze, a drugą w ręku)
· Często jest nieobecny duchem
· Ma okresy ożywienia, ale przeważnie jest smutny i narzekający
· Skarży się, że nikt go nie lubi i wszyscy mu robią na złość
· Użala się nad sobą
· Ma dużo pretensji do rodziców: o to, że pytają (czepiają się), o to, że nie pytają (już im na mnie nie zależy)
· Wiele dzieci fantazjuje na temat adopcji, porwania ich: są przekonane, że ich rodzice nie są tymi prawdziwymi
· Oprócz dotychczasowych lęków (przed ciemnością, złodziejem, wojną), dziecko zaczyna mieć obawy racjonalne: boi się spóźnienia, złych ocen, cudzej niechęci
· Dziecko, które rozładowywało napięcia ssąc kciuk czy obgryzając paznokcie, próbuje z tym walczyć

i jeszcze :

mówi się, że siedmiolatek:
(...)prędzej należy oczekiwać po nim narzekania niż radości(..)
(...)siedmiolatki słusznie zostały opisane jako markotne, osowiałe i chimeryczne(..)
(...)woli być sam (...)
(...)na krótki czas życie dla wielu siedmiolatków nabiera ciemnych barw. Uważają, że nikt ich nie lubi, że wszyscy się przeciw nim sprzysięgli (...)
(..)typowy jest syndrom 'nikt mnie nie kocha' (...)
(...)niezadowolenie z życia można niekiedy wyczytać wprost na twarzy siedmiolatków. Kąciki ust mają opuszczone do dołu w ciągłym płaczliwym grymasie(...)"

Może nasze siedmiolatki są takie bo...prawidłowo się rozwijają ?????

Seweryn często mówi, że go nie kocham, że urodziłam go po to by sie nauczyc jak zajmować się dzieckiem bo chciałam mieć tylko Huberta i umieć się nim zajmować ( :-) to mi się najbardziej z jego narzekań podobało ) ....bo jest najgorszy, bo nic nie umie ( a jest jednym z najlepszych w klasie ) bo jest za wysoki, bo jest brzydki, bo ma za mało klocków lego, bo......i litanie mogę wypisywać i wypisywać ....
 
Kochane bilety kupione !!!!!
Jestesmy w Polsce LIPCU ( mial byc czerwiec ale w pracy mi nie dali wtedy urlopu) Przylatujemy 13 lipca do Lublina, tam jestesmy pare dni a potem uderzamy na Szczecin :rofl2: tam planujemy byc pare dni, a potem jak sie uda pare dni nad morze....

MAM NADZIEJE, ZE WRESZCIE CHOC PARE Z WAS SPOTKAM OSOBISCIE :rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:


Alllllleeeeeeeeeeee nakrecam meza na Polske i luty - -na wasze spotkanie...jak wykabinuje komu by tu psa na trzy - cztery dni podarowac to moze, moze sie uda :-p (ale tu sie nie nastawiam )

Uciekam bo maz wlasnie stwierdizl....Ty juz chyba drugi raz tu dzis piszesz.... :-D
 
Witam się nocnie :)
Wczoraj Młoda zasnęła ok 22, do 2 budziła się co chwile :/ potem z M nie mogliśmy zasnąć (chyba to wpływ księżyca :/) pobudka o 6:40, Młoda się trochę pobawiła ok godzinki i po 8 porządnie zasnęła więc i ja poszłam dalej w kimę i tak do 12 :D Dzisiaj M pierwszy dzień w pracy w Nowym Roku, trochę dziwnie było bo już się przyzwyczaiłyśmy z Kariną, że jest z nami 24h.. i muszę go pochwalić bo widzę, że stara się unikać kłótni ze mną :D także dzisiaj postanowiłam, że i ja postaram się mniej czepiać :) Pogoda dzisiaj śliczna była, słoneczko świeciło od rana więc spacerek zaliczyłyśmy 1,5 h i 2 km przeszłyśmy sobie :D Dzisiaj do obiadku Kariny dołożyłam jej połowę klucha śląskiego, trochę się zdziwiła jak wyczuła grudki na łyżeczce :p


Smile
haha bosko siedzi w tym wózeczku :D luzak na całego :D no i brawo za piękne postępy :D oby tak dalej!
Madzia brawo dla męża! Za odgruzowanie podłogi i dzielne zajęcie się Tymciem :D
Anula cudna mądra Tosia! Dla Lola zdróweczka!
Palin, Morena. Dmuchawcu, Teri zazdroszcze śniegu u nas dzisiaj wiony ciąg dalszy chociaż zimno jak nie wiem co... brrr
Gosia Karina tylko na mleku była w piątek bo od poniedziałku do piątku ciągle zielona kupa była :/ w sobote już ładna żółta więc na nowo zaczełam jej powoli dodawać rzeczy, wczoraj zjadła warzywka z kurczakiem i jabłkiem to dzisiaj troszeczkę była zielona, zobaczymy jak jutro będzie. Mam nadzieję, że u Was już lepiej!
Fioletowa zdróweczka dla Arturka! Biedny Michaś... :(
Mikotku piękna wagi Zosieńki :D
Dmuchawcu zgrabna z Ciebie dziewczyna! ja nie wiem gdzie Ty widzisz to "za"! Może taka pogoda, że na seksa nie
masz ochota :p podziwiam Cię, że chcesz mieć 5 dzieci,przy 3 to już nie wiem jak ogarniasz wszystko a u MatkiEwy to już w ogóle pokłon na kolanch z podziwu!
Teri jak ślicznie Daria wygląda przez okienko :D
Palin hahah padłam z tej definicji :D
Robaczku dzielny Hubiś! Mam nadzieję, że z S będzie już tylko lepiej :) haha proszę jak z zaskoczenia złapał kotka :D u mnie kotki omijają szeeeerokim łukiem Karinę ;P
Marcysiowa witaj ! :D
Anilku no to gratulacje zębulka :D
Wensjuanka randki pierwsza klasa! :D
Korba wracaj szybciutko do zdrówka i dziewczynek!


Miłej nocki dziewczynki!
 
Gdzie sie podziały tamte nocki, gdzie ten głęboki, spokojny sen ???
Nie przespałam dziś ciągiem nawet dwóch godzin :( :( Czy to dziecko musi mi pokazać, że też potrafisię budzić i zasypiać tylko z cycem w budzi ??? Nawet smoczek pluje. Cyc i koniec. Nie weim czy głodny bo dużo nie wypija - może mleka nie mam dużo, albo popije, pierwszy głód zniknie zasypia ale na długo mu to nie starcza ???
Efekt jest taki, że glowa mnie boli i ledwo stoję.
Kawusia oczywiście ciepła spływa do brzusia ....

Gosiaku HURAAAAAAAAAAA
jak jak się cieszę !!!!!! i przyjazd Twój oznczam w kalendarzu i będę odliczać dni !!!!! Zrobie wszystko by się z Tobą spotkać !!!!!!!!!

Maryś, nic co super nie trwa wiecznie, szkoda, że maż wraca do pracy, no ale ...Widzę, że Karinka ma ciut inaczej zaplanowaną dobę i noc :) Księżyc i wczoraj na mnie zadziałał - nie mogłam zasnąć chyba 40 min mimo, że była strasznie śpiąca - rzadko mi się to zdarza

Lecę chłopaków do szkoły robić.

Jak na złość Hubert teraz sobie śpi :angry:
 
reklama
Dzień dobry.
Witam po wczorajszej nieobecności ;-) wczoraj cały dzień spędziłyśmy u mamy. Moja siostra miała imieniny. Pospacerowałyśmy sporo na wsi chociaż było chłodno i chyba coś mnie zawiało. Wziełam na noc witaminy i polopiryne i mam nadzieję że się nie rozłoże. Jakoś tak zimno mi cały czas. M. wczoraj wieczorem przejął usypianie Laury także po gorącej kąpieli wskoczyłam do łóżka;-) byłoby super gdyby nie to że uczulił mnie nowy żel pod prysznic i swędzi mnie skóra :baffled: wywale go :-p
Laura super. Odkąd wyszedł ten drugi ząb wróciło moje dziecko :-) nie jest taka marudna, ładnie się bawi i co najważniejsze je :tak: wczoraj zjadła półtora małego słoiczka obiadku także chyba wracam do dużych ;-)


Gosiaku super że bilety wykupione :-) ja też chciałabym się spotkać z czerwcówkami, z wszystkimi!
Co do ubierania ro ja raczej w kombinezon ubieram Laurę. Mamy rozpinany na 2 zamki to jest wygodnie. A pod spód zakłądam rajstopki i jakieś cińkie spodenki albo getry. Widzę że ubieracie lżej dzieci. Laura jest zmarźluch to się ubieramy cieplej ;-) Kurteczke zakłądamy raczej jak jedziemy gdzieś autem to szybko się potem rozbiera :tak:
Marys znów taka ciężka noc?
Robaczku widzę że u Was ciężka nocka, współczuje :* może to faktycznie przez ten księżyc? Laura obudziła się dzisiaj kilka razy ale nie było tak źle.
Smile brawo dla Franusia! Jak ja bym chciała zobaczyć że Laura usiadła...
Madziu, Robaczku ach te Wasze siedmiolatki... dają mamusiom w kość :sorry: mam nadzieję że to minie chłopcom.
 
Do góry