madzia128
Fanka BB :)
korba a jakie kanapeczki je Zosia? my tylko deserki i obiadki ze słoiczków.. jakoś boję się nowości na pewno dasz sobie radę - to tylko 5 dni a potem znów będziecie 24h razem z Zosieńką :-) i Juleczką :-)
ale mam dziś dzień.. wczoraj zadzwoniłam do znajomej i mieli do nas popołudniu wpaść na pizzę. napisałam rano SMSa, żeby byli bliżej 19 a nie po 18, jak się pierwotnie umawiałyśmy, bo my ok 18:30 ogarniamy Tymcia, a ona zadzwoniła, że nie przyjadą, bo to już późno i ich 2latka będzie ok 20 marudzić, a poza tym zadzwonili inni znajomi, i oni pojadą do tamtych. zrobiło mi się cholernie przykro, bo ogólnie ostatnio ciężko nam się spotkać.. a tu jeszcze takie coś :-( mąż mi jeszcze powiedział, że to nie pierwszy raz, bo już kilka razy zapraszaliśmy ich, a oni odmawiali, bo podobno chorzy.. za każdym razem, jak zapraszaliśmy :-( a kończyło się tak, że ktoś inny ich odwiedzał tego dnia, ale nam znać nie dawali, bo te zarazki, a ja w ciąży.. albo Tymcio malutki :-( smutne to :-( i kolejny raz powiedziałam sobie, że mam to w dupie i pierwsza nie odezwę się - zobaczymy, co z tego wyjdzie
ale mam dziś dzień.. wczoraj zadzwoniłam do znajomej i mieli do nas popołudniu wpaść na pizzę. napisałam rano SMSa, żeby byli bliżej 19 a nie po 18, jak się pierwotnie umawiałyśmy, bo my ok 18:30 ogarniamy Tymcia, a ona zadzwoniła, że nie przyjadą, bo to już późno i ich 2latka będzie ok 20 marudzić, a poza tym zadzwonili inni znajomi, i oni pojadą do tamtych. zrobiło mi się cholernie przykro, bo ogólnie ostatnio ciężko nam się spotkać.. a tu jeszcze takie coś :-( mąż mi jeszcze powiedział, że to nie pierwszy raz, bo już kilka razy zapraszaliśmy ich, a oni odmawiali, bo podobno chorzy.. za każdym razem, jak zapraszaliśmy :-( a kończyło się tak, że ktoś inny ich odwiedzał tego dnia, ale nam znać nie dawali, bo te zarazki, a ja w ciąży.. albo Tymcio malutki :-( smutne to :-( i kolejny raz powiedziałam sobie, że mam to w dupie i pierwsza nie odezwę się - zobaczymy, co z tego wyjdzie