reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2013

Robaczek - moja córcia w lutym skończy 8 lat. Chodzi teraz do II klasy. Jest już taka... duża i samodzielna. Jak źle się czuję to nawet mi kanapki do łóżka przynosi i mówi "to do mojego brata albo siostry zrobiłam". W ogóle od ok. 2 lat 'odzyskaliśmy' z mężem trochę wolności, wiesz, jakiś wypad gdzieś, impreza. Natka albo z nami albo do babci. Tak już bez stresu, poczucia winy i zamartwiania się można było ją zostawiać, sama nieraz wolała zostać u babci.
Ale jak piszesz z drugiej strony teraz będzie bardziej świadome macierzyństwo, inne. Już się nie mogę doczekać :).
 
reklama
Robaczek - Właśnie znalazłam do niego namiary w internecie, zaraz zadzwonię ;) I blisko mojej pracy, pracuje na Targowej :) Kurde, stresuje się tym, że nie mam swojego lekarza, który się mną zajmie :(
 
Mam dziś imprezkę Haloowenową w domu. Mój M. nawet wczoraj do nocy sprzątał, robił rzeźby z dyni, żebym ja nie musiała.

Mi zostało ugotować zupę dyniową i mięsko przygotować. Ale tylko siedzę i siedzę i nic mi się nie chce, a czas ucieka.
A zapowiedziało się z 20 osób i ok. 10 dzieci. Masakra :-).

buziaki
 
Natis u Was już halloween zagościło? U nas na wschodzie Polski nie słyszę o takich imprezach. Ja dziś poprostu usypiam, nie mogę się doczekać 15 żeby już pojechać do domu.
Natis, jakie masz wskazania do cc? Ja pierwszego dziecka nie dałam rady urodzić, a ważyło 4060g. Teraz też się boję, żeby nie męczyli mnie i dziecka bezskutecznie. Wolę być od razu pocięta niż męczyć się 2 dni w bólach i skurczach, a poźniej mieć cc. Nie rozmawiałam jeszcze o tym z lekarzem jak będzie teraz.
Słyszałam ,że po cc nie moga drugim razem podawać kroplówek na wywołanie i wogóle nie mogą sztucznie wywoływać tak jak za pierwszym razem, bo jest ryzyko pęknięcia macicy. Wiecie coś o tym?
 
Ostatnia edycja:
Natis - ale fajnie! ;) Ja to dziś po pracy jadę do rodziców, i do soboty zostaje :) Ale pewnie przyjadę i padnę, po nie dość, że po 8h pracy to jeszcze 100km drogi przede mną :)
 
Natis u Was już halloween zagościło? U nas na wschodzie Polski nie słyszę o takich imprezach. Ja dziś poprostu usypiam, nie mogę się doczekać 15 żeby już pojechać do domu.
Natis, jakie masz wskazania do cc? Ja pierwszego dziecka nie dałam rady urodzić, a ważyło 4060g. Teraz też się boję, żeby nie męczyli mnie i dziecka bezskutecznie. Wolę być od razu pocięta niż męczyć się 2 dni w bólach i skurczach, a poźniej mieć cc. Nie rozmawiałam jeszcze o tym z lekarzem jak będzie teraz.
Słyszałam ,że po cc nie moga drugim razem podawać kroplówek na wywołanie i wogóle nie mogą sztucznie wywoływać tak jak za pierwszym razem, bo jest ryzyko pęknięcia macicy. Wiecie coś o tym?

Z których rejonów woj. lubelskiego jesteś? Bo ja też z lubelskiego pochodzę :)
 
Ewelinko, właśnie wczoraj odniosłam wrażenie w rozmowie z lekarzem, że sporym wskazaniem do drugiego cc, jest pierwsze. Nie powiedział, że będzie na 100%, ale, że musimy to rozważyć, skoro nie byłam w stanie urodzić dziecka o wadze 3300g. Mówił też o ryzyku pęknięcia macicy przy porodzie naturalnym. Najprawdopodobniej mam dystrofię szyjki macicy - moja mama też to miała, choć nigdy nie przyszło mi do głowy, że to może być dziedziczne, bo bardzo chciałam rodzić naturalnie (lekarz powiedział też, że obserwuje dużo właśnie podobieństw w rodzinach)
Na późniejszym etapie pewnie sprawdzi szyjkę pod względem dystrofii.
 
Ostatnia edycja:
Natis mam dokładnie takie same myśli, raz się cieszę i nie mogę doczekać, a czasami mam jakiś kryzysik. Też mam 4 letnią córeczkę już coraz bardziej samodzielną, dopiero od niedawna zaczęła czasami przesypiać całe noce :-)

U nas też są imprezki halloweenowe ,ale ja dzisiaj do lekarza wieczorkiem , więc nic nie robimy, udanej imprezki Natis:-)
 
reklama
Do góry