Wisieńka
Fanka BB :)
sara no mam nadzieję, ze nie bedzie narwana ta kierowca, hehe, Kingusia ma rację, nawet z dwiema....Zawsze jeżdził z kolegą albo naszym autem a, ze kolega chory a nasze auto zostało w domu bo ja swoje firmowe musiałam oddac na czas macierzyńskiego a musze jakieś mieć w domku to sobie"załatwił" powrót....
Robaczek, pewnie, ze się pochwalę. A jaka Galryjka? W domku? My zaczeliśmy ale mamy tylko 2 foty na razie takie pokazowe.700 km to już męczarnia.Moja praca to ciągłe jeżdżenie.Średnio 300km dziennie ale zdarzało się i wawa tam i spowrotem 1 dnia
Robaczek, pewnie, ze się pochwalę. A jaka Galryjka? W domku? My zaczeliśmy ale mamy tylko 2 foty na razie takie pokazowe.700 km to już męczarnia.Moja praca to ciągłe jeżdżenie.Średnio 300km dziennie ale zdarzało się i wawa tam i spowrotem 1 dnia
Ostatnia edycja: