reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2013

sara no mam nadzieję, ze nie bedzie narwana ta kierowca, hehe, Kingusia ma rację, nawet z dwiema....Zawsze jeżdził z kolegą albo naszym autem a, ze kolega chory a nasze auto zostało w domu bo ja swoje firmowe musiałam oddac na czas macierzyńskiego a musze jakieś mieć w domku to sobie"załatwił" powrót....:wściekła/y:
Robaczek, pewnie, ze się pochwalę. A jaka Galryjka? W domku? My zaczeliśmy ale mamy tylko 2 foty na razie takie pokazowe.700 km to już męczarnia.Moja praca to ciągłe jeżdżenie.Średnio 300km dziennie ale zdarzało się i wawa tam i spowrotem 1 dnia:-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
ROBACZKU - szacun wielki!!!! A Twoi chłopcy to prawdziwe Aniołki. Moje dziewczyny to marudy i nie wyobrażam sobie takiej drogi z nimi. Natce co chwila niedobrze, co pól godz. siku, każdą stację musimy zawsze z nią zaliczyć :). No i zmęczenie to druga sprawa. Pamiętam swoją wyprawę nad morze z koleżanką i dzieciami. W sumie źle nie było, ale... no i te fotki z drogi :zawstydzona/y:, przychodziły jeszcze przez m-c po wakacjach.
Autko cudne!!! :-)


SMILE - zabiłabym Dziada!!! Ja bym nie odpuściła i aferę zrobiła nie patrząc na nic... Ale... mój nie ma ze mną łatwo :sorry: sama się dziwię, że jeszcze wytrzymuje ;-)
Tulę Cię z całych sił!!!

WISIENKO - uśmiałam się :-) narwana kierownica :laugh2:. Mając taką laseczkę w domku mężuś ma pewnie klapki na oczach :tak: ;-)

KORBUŚ - witaj Kochana!!!!


A moja Lena dalej nie chce jeść. O 3 w nocy 140ml zjadła i w sumie tyle. O 7 rano 20ml wypiła, teraz wcisnęłam w nią całe 40ml. O co chodzi???

A co do ćwiczeń to wczoraj poskakałam tylko trochę na konsoli. Wygłupialiśmy się z Darkiem. Zabieram się za trening Nike, ale zabrać nie mogę :(. Jakieś brzuszki też by się przydały:sorry:
 
Robaczku no no bryczka super, niech się teraz dobrze sprawuje i będzie bezawaryjna :) A synów cudownych gratuluje, ehhh czemu ja mam osiołka ze Shreka (Tosia) i płaczącego podczas chwili postoju np na światłach Karola się pytam hyyy ?? Udanej zabawy w Legolandzie Wam życzę :)

Wisienka - spokojnie kochana :) małż pewnie całą drogę będzie myślał, że wreszcie żonkę przytuli :)
 
dzien dobry,
JEST CO CZYTAC !!!!!:-)

Bona - uuu co ja bym dala za soczki malinowe domowej roboty UWIELBIAM!!!

Robaczku - gratki sykow i autka!uuu autko super i udanego wyjazdu!!!!

Dmuchawcu - ja wsalam z mysla katar, katar, katar.... ana herbatke czekam jeszcze jak Tymson zje

anula - oj wspolczuje obiadku...brrrr

MatkaEwa - STO LAT KOCHANA!!!!!

U nas nocka kiepska- w sumie dla mnie. Tymek mimo zatkanego noska jakos spal, ale ja slyszac ta swiszczenie nie moglam spac bo sie o niego balam. Juz na spiocha mu frida odciagalam, ale sie budzil. Juz jestesmy po 1 inhalacji dzis, ale kurcze nie wiem gdzie mu to siedzi, bo frida nie odciaga juz ni a slysze jak zapchany nos dalej. Ehhhh

Lece herbate robic i cos zjesc
Jak dobrze, ze jestescie tu :)
 
Hej,
Troche mi wstyd po tak dlugiej nieobecnosci... ale ja nie wiem jak Wy to robicie, ze ogarniacie caly dom, obiad, dzieci i macie jeszcze czas zeby tutaj cos skrobnac, normalnie podwiam Was... Mloda jak zasypiala to od razu bralam sie za cos do roboty. W zeszlym tygodniu tak sie pozarlam z M ze glowa mala, oczywiscie o porzadek w domu.. ze ja robie tylko balagan itp. to mu nawciskalam, ze oczywisci on robi wszystko i do tego jeszcze dzieckiem sie zajmuje a ja tylko siedze przed kompem i sie oczywiscie poryczalam :-\ ehh... pozniej napisal mi smsa z przeprosinami ... no ale dosyc tyh zali
MatkaEwa Wszystkiego najlepszego! :-D
Smile tule Cie mocno!
Teri zdrowka zycze!
Robaczku gratuluje samochodu, grzecznych synkow i przejazdu tylu km i udanej wycieczki zycze ;-)

Ide podrugie cappucino.
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczynki
Aż cie naskrobały
Ja was w dzień w dzień czytuję ale pisać jakoś brak weny jak chłop w domu bo po narzekać się nie da na lenia śmierdzącego i bałaganiarza :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: i bym jeszcze tak wymieniała ....
MatkaEwa - sto lat sto lat niech żyje żyje nam dużo zdrowia i wszystkiego co tam chcesz :-):-):-)
Robaczku - Gratulacje udanego zakupu aby jeszcze dobrze się jeżdziło

To na tyle jak narazie odezwałam się że jeszcze żyję bo za niedługo się wykończę
Ide sprzątać bo burdel na całego może za okna się weznę i umyję dokąd maruda śpi bi starszy u dziadków bo u nas zimnica jest
 
Toni się obudził, idziemy gotowac zupkę z cukinii.On na leżaczku mądrym okiem obserwując...Do wieczora kochane
a065.gif
 
Wisieńka niech Cie tam ten mały kucharz pilnuje :) a tak swoją drogą ale imię Antonina/Antoni jest super nie ? tak super można zdrabniac :D:D Na mojego Karola Tosia mówi "Karciu" :p
 
reklama
Smile- no kobietko podziwiam twoją cierpliwość! Mój dostałby w łeb!!!!!!
Robaczku- piękna furka :D Byłaś tak blisko a ja nie wiedziałam;( Mogliście wpaść na kawkę:)
Matkaewa- Spełnienia marzeń kochana i wszystkego co najlepsze!!!!!:-)

Wyobraźcie sobie, że moje dziecko robi kupkę co dwa dni :) Co prawda jest rzadka ale ładny kolorek i widzę, że NAtalinka się nie męczy przy niej w ogóle:)
U nas zimno jak cholera! Wczoraj wyszłam na spacer i niestety trafił nas deszcz... Wróciłam cała mokra dobrze, że przynajmniej mała była sucha...
Dla wszystkich zakatarzonych polecam Marimer do noska. U nas odpukać na razie żadnego katarku nie widać ale ja codziennie wieczorem nawilżam właśnie tym nosek Natalki:)
Uciekam bo dziecie się budzi...
 
Do góry