dmuchawiec
lipcóweczka'09,
No i jestem. Obeszłysmy całe miasto w poszukiwaniu ramki na zdjęcie- padam na pyszczek.
Podczas wpychania wóżka ze śpiącą Marysią pod takie ogromniachne schody, przypomniałam sobie, że nie jadłam dziś śniadania Lecę więc coś sobie zrobić , a potem kawa, a do niej ostatnie truskawki:-) Nie mogłam się powstrzymać i kupiłam sobie pół kilo. Sa słodziachne!!!
Mikotku jesteś?
Podczas wpychania wóżka ze śpiącą Marysią pod takie ogromniachne schody, przypomniałam sobie, że nie jadłam dziś śniadania Lecę więc coś sobie zrobić , a potem kawa, a do niej ostatnie truskawki:-) Nie mogłam się powstrzymać i kupiłam sobie pół kilo. Sa słodziachne!!!
Mikotku jesteś?