reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Gosiaku ciesze sie zescie przebadani po polsku :-)
Marys a nie mozesz prselozyc szczepienia??

Hubertowi uczulenie zbladlo. Moze to po soku z aroni bo pilam w zeszlym tyg u mamy??
Z moimi cyckami gorzej, drugi juz boli aa przystawiam prawidlowo. Moze to po tej plesniawce?
Jutro zadzwonie do srodowiskowej a jak ta nie pomoze to pojade do poradni laktacyjnej bo niewyrabiam:-:)-(
 
reklama
GOSIAK ładnie wazy Tomek :-)
ROBACZKU nie wiem, w sumie nie zapytałam się.. Musze przeanalizować wydatki i się zobaczy z tym wyjazdem :-) co do sutków, to ja mam podobnie, jak mi się juz zagrały ładnie i zaczęłam bez nakładek karmić mała to znowu mi je poraniła . Teraz odciagam Laktatorem i to samo.... Ehh.....
 
Ostatnia edycja:
No i znów dłuższa przerwa w spaniu (na szczęście tylko moja). Mikołaj najedzony, wybączkowany, śpi jak susełek (nawet o smoczka nie woła). A mi się znów odezwał zespół suchego oka :-( Leżę i czekam aż żel zacznie działać.

Anilek - gratuluję wyników. U mnie też przydałoby się zrobić, ale albo zapomnę albo nie mam jak się do tego zabrać.

Z tą zabawką to myślałam, że ona jest dla starszych dzieci. Ale nie ma jak doradczynie BB/FB - i się okazało strzałem w 10. Mikołaj potrafi tam drałować i drałować (jeśli ktoś z nim leży i mu gada, żeby zagrał), nie da się zainteresować czymś innym, potem ze zmęczenia momentalnie zasypia.

Marys - widzę, że u Ciebie Piguły też nie najlepsze. Kurcze, takim zawodzie powinni pracować szczególni ludzie, empatyczni :no: Życzę, żeby naprawdę nie trzeba było na nic zwracać uwagi po szczepieniu. A z tym wyjazdem może uda się to pogodzić jakoś.

Gosiak - to Tymek z Mikołajem mogą sobie rękę podać. Ważą tak samo (zwrost chyba też podobnie - nas jakoś nigdy nie chcą zmierzyć). Dopiero zaczynacie z wit D? Miki dostaje od 8 doby (razem z wit. K), a położna w szpitalu mówiła, że nawet od 3 można podawać.

Kurcze, przydałoby się przespać, ale jakoś mi się nie chce :cool:
 
Witam porannie po pierwszym karmieniu:-) nie spimy ale lezymy i sie tulimy.

Marys a jak leczysz sutki? Ja nakladam tone maltanu i staram sie chodzic z obpietymi miseczkami. Po nocy jest ciut lepiej. Bolalo ale nie krzyczalam.

Zasnelam wczoraj cos po 21.

Palin sprobuj sama zmierzyc miara krawiecka. Ja jestem ciekawa ile Hubi wazy ale wagama baterie wyczerpane a ja skleroze by kupic...

Hubi zasnal. Ja chyba wstane cos ogarnac
 
Robaczek - tak się staramy i nam wychodzi 60-63 (zależy kto mierzy;-)). Dobrze, że z piersiami lepiej (choć tylko ciut). A żeby zważyć to można zawsze pójść do poradni - nie powinni odmówić.
 
Cześć Kobietki,

Melduję się, że żyjemy :). Urlopik bardzo udany, super było, Lena grzeczna.

Niestety na urlopie wzrosła ilość kupek z krwią, tak jak wcześniej 2 były brzydkie /10 tak teraz 2 ładne / 10. Wczoraj byliśmy znów u lekarza i mam dietę rotacyjną bezmleczną, bezglutenową i bezcukrową. Wczoraj cały dzień spędziłam na układaniu menu, robieniu listy zakupów i zamawianiu (w większości w sklepach internetowych, bo mało jest takich produktów w sklepach stacjonarnych).
Mam nadzieję, że wytrwam i przede wszystkim, że będzie poprawa. Jeśli po 2 tygodniach nie będzie lepiej to będziemy musieli spróbować Nutramigen LGG. Przeraża mnie on i boję się, że wcale lepiej nie będzie a mogę stracić przez ten czas pokarm.
Może u nas po prostu taka uroda i jelitka się wykształcą całkowicie i problem zniknie... Nie mamy innych objawów - skóra jest ok, brzuszek nie boli... tylko krew się pojawia...:no:

Dzisiaj Lenka kończy 3 m-ce, a właściwie już je skończyła :-).


ROBACZKU - trzymam kciuki, żeby piersi odpuściły...

KINGUSIA - kciuki zaciskam od kilku już dni, śledziłam ciągle co u Was i jestem pewna, że wszystko się uda...

PALINDROMEA - u nas na piersi jest ok. 8-10 kupek / dzień. Właściwe to żółte przypominające konsystencją rzadką jajecznicę. Takich niestety mamy mało :(. Taka ilość przy karmieniu piersią jest OK.

MIKOTKU - moja Lenka ma dni, gdzie czuwa w ciągu po 10 godz.:szok:. Ona w ogóle w ciągu doby czuwa 10-12 godz. Mamy jedynie kilkuminutowe drzemki. Ale za to w nocy śpi 12 godz. z przerwami co 3-4 godz na karmienie - najada się w 2-3 minuty i śpi dalej. Są dni, że wstaje o 10, zazwyczaj ok 8.


Przepraszam, ale mam spore zaległości w czytaniu, nie wiem nawet czy nadrobię przy Małej. Teraz dodatkowo mam mnóstwo pracy z gotowaniem, ale muszę spróbować. Wszystko zrobię, żeby Mała była zdrowa i chcę ją karmić nadal piersią.
 
Ostatnia edycja:
Hej!

Mam chwilke, Zosia spi, mam nadzieje, ze spi a nie drzemie. Wczoraj w dzien spala w sumie 1-1,5. Wíeczorem kolka. Zasnęła po 23 i pobudka co 1,5 godz. mam nadzieje ze i u nas wkrotce beda przespane noce. Bardzo sie prezy i placze przy robieniu kupki :-(

Natis jesteś wspaniała! Niewiele kobiet zdecydowałoby się na takie wyrzeczenia. Oby to pomogło!
 
Witam

Natis
oj silna z Ciebie kobieta. Trzymam mocno kciuki, żeby krwi po zmianie tej diety już nie było, żeby jak najszybciej problem zniknął i już się nie pojawił:tak:

U nas nocka jeszcze lepsza od poprzednich. Mały zasnął o 21 a wstał dopiero o 5.30 budząc tym samym męża do pracy. Zjadł i zasnąl jeszcze do 8.30 więc wyspałam się jak nigdy. I teraz znów śpi :) Zobaczysz mikoto, że i u Ciebie tak będzie :)

Nic mi się dzisiaj nie chce. Lenia mam. Jeszcze rano pokłóciłam się z mężem więc mam już dosyć wszystkiego. Myśli, że jak jestem w domu z dziećmi to leże i pachnę tylko:wściekła/y: Oooo Toluś się budzi :)
 
Natis - Pomnik Wzorowej Matki powinien mieć Twoją twarz. Macie się z tymi kupkami. Mam nadzieję, że z okazji 3 miesiąca jelitka w końcu się wykształcą w pełni i zaczną pracować jak trzeba.

No u nas to jest ok. 6-8 kupek na dobę i co prawda żółte (czasem lekko w zieleń wpadają), ale z tą konsystencją to do jajecznicy trochę daleko. bardziej jak musztarda z całymi ziarkami gorczycy, taka mazia, której więcej wciągniętej w pampersa albo rozmazanej na nodze (Mikołaj ma manię wsadzania pięty w otwartego, zababranego pampka).
 
reklama
Natis, jesteś przykładem wzorowej Matki ! Cieszę się, że urlop się udał, mam nadzieję, że jestś wypoczęta ( choć trochę )
Co do karmienia to doskonale Cię rozumiem, bo ja też staję na głowię by karmić a tym razem co rusz mam przeszkody i niejednokrotnie łzy leciały.

Mikotko, mam nadzieję, że u Was nocki się poprawią.

Paulunia a Tobie i sobie życzę by nocki się nie zmieniły. Mój też zasnął o 20:30 i spał do 6 rano :)

Dzwoniłam do położnej o poradę co do cycuchów i pierwsze pytanie : " ile dziecko ma" ja na to, że 2,5 m-ca i nie mam problemu z przystawianiem" . Drugie pytanie "czy ma plesniawkę" No ma ....i nie mogę jej uleczyć bo wciąż powraca ...i przyczyna znaleziona. Pękają mi sutki bo zaraziłam się grzybem :/ i nie jest to łatwe do wyleczenia :-:)-:)-:)-:)-:)-(
Zaczynam od wody utlenionej kilka razy dziennie, jak w ciągu kilku dni nie pomoże to mam dzwonić i będzie mi radzić aż do skutku.
Ale mam być cierpliwa......
 
Do góry