Dołączam do tych narzekających na facetów. Mój dzisiaj do 19:00 był w pracy, przyszedł, okąpał się i o 19:30 już go nie było bo się umówił na piwo... no krew mnie zalewa!!!!! cały tydzień pracuje do 18:00 a później 2h jest w domu, kąpie Małego i wychodzi na siłkę, tyle z niego mam. Jak wraca to ja już śpię:/ nie tak miało być
Sama musiałam dzisiaj wykąpać Franka... trudne zadanie
najgorzej z wanienki go wyjąć, opatulić ręcznikiem i do pokoju zanieść... przekładałam biedaka z ręki do ręki:/
Teri, Anula, Anilek rozumiem Was bardzo dobrze... tulę!
Skalbka dobrze, że już w domciu! Ja staram się zawsze odbić synka mimo, że karmię piersią. Jak nie odbije to ulewa... niestety :/ też nie bardzo lubi być w pionie, ale co zrobić...
Bona mój ciągle śpi inaczej... lubi na pleckach i obie strony... gorzej z leżeniem na brzuszku, muszę go nauczyć.
Gosiak mam to co Ty... to chyba ten kryzys, bo Młody od wczoraj je jak szalony i ciągle mu mało. Też zawsze wystarczył 1 cycek a teraz to 2 i jeszcze szuka... ale nie poddaje się i nie kupuję MM ! bo na pewno bym użyła
MatkaEwa... to ma Jasiu dzisiaj dobry dzień, nie martw się
)) może ciepło tak na niego działa? jak dzieci śpią to rosną, a Ty masz więcej czasu dla siebie!
Dmuchawcu chciałabym chociaż takiego SMSa dostać... ja dostałam "sorry mam mega młyn" :/ przez cały dzień tylko tyle
Normalnie mnie dołujecie z tymi chrzcinami, ja jeszcze nic nie wiem i nie zaplanowałam. Nawet co do chrzestnych nie możemy się dogadać... dramat:/
Idę sobie zrobić herbatkę laktacyjną... chociaż wolałabym drinka! Może pomógłby mi się zrelaksować...