Hej Dziewczyny!
Palin- nie martw się, u nas nadal pępuch wisi... Wczoraj była położna i kazała zakleić gazikiem jałowym, tak też zrobiłam, ale zaczęło się strasznie ślimaczyć i zdjęłam... Dużo lepiej goi się bez gazika. Co do intymności z mężem, to my mamy to za sobą
Było super po tylu miesiącach abstynencji, ale strasznie się zdziwiłam, bo pomimo tego, że jestem po cc, to na początku bolało mnie jak nieprzymierzając podczas pierwszego razu
Ale później było superrrrrr!!!
Jak oglądam zdjęcia Waszych dzieciaczków, to zazdroszczę, bo wszystkie mają takie ładne buźki, a u naszego Michasia ciągle potówki... Mnie to wygląda tak, jakby miał trądzik, ale to chyba jeszcze trochę za wcześnie
Kocham mojego Synka bardzo, ale nie wygląda zbyt wyjściowo
Zazdroszczę Dziewczynom, które śpią w nocy... Do tej pory jakoś udawało mi się zasnąć na dwie, trzy godzinki, ale od kilku nocy jest jakaś MANIANA!!! W dzień jestem sama, więc sprzątanie, obiad i nie ma kiedy spać, a w nocy mąż śpi, bo wstaje rano do pracy, więc też jestem sama... Modlę się, żeby Michaś spał chociaż 3-4 godziny po jedzeniu...
Trzymajcie się mocno! Miłego dnia