reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2013

MatkaEwa
Palin -super , żeAro zostaje na dłużej !!!! Udanej imrezki hawajskiej
biggrin.gif
. Jak zatańczysz taniec hula to może się poród rozhula
laugh.gif

Padłam
hahaa3.gif
Lecę za Tobą na wizytowy
mietlajf8.gif
 
reklama
Witam się i ja!

U nas dziś instalacja klimatyzacji w salonie....wszystko mamy folią przykryte :szok: Bałam się wiercenia w ścianie żelbetonowej zbrojonej, ale poszło o dziwo mega szybko:tak: Panowie jeszcze z 1 h i skończą:tak:

W sypialniach osuszanie i ogrzewanie ścian ciąg dalszy:shocked2: Także ogólnie meksyk :cool2:
Gdybym wytrzymała do 17 z porodem to jest szansa, że jak wyjde ze szpitala to będzie wszystko ogarnięte, a jak młoda zrobi falstarcik no to wprowadzę się z Majusią do salonu na jakiś tydzien, może dwa, bo sypilanie będą jeszcze nie gotowe :sorry::cool:
Także zaciskam nogi:tak:


anula ikea jest ważna:-D wstrzymaj się kochana :-)
dmuchawcu Ty tez masz werwę jak mikoto!:tak:
madzia128 ale się wyspałas:szok: Moze jaką drzemkę złapiesz?

teri super ze Daria tak ładnie daje pospać mamusi!

asiulka918 ma miec dzis CC &&&&&&&&&&&&&&&
 
Natis, na oddziale mialam dwie fantastyczne polozne laktacyjne. Jedna i drga na dolegliwosci brzuszkowe, spiecie, placze radzily kangurowac i nosic w chuscie bo to naturalny masaz brzuszka, pomaga jeliyom maluszka pracowac i odstresowac maluszka. Mi rowniez zalecaly na klopoyy ze ssaniem bo Hubert ta wade ssania. Pol nocy spi na moim brzuch a w dzien bede go kladla w kazdej wolnej chwili. W szpitalu cale popoludni tak lezelismy.
Z naturalnych wspomagaczy prace jelit polecaly sok z czarnej porzeczki i maliny.
 
MatkaEwa - robie co moge !!!:-p
Może b yłoby mi lepiej, gdybym choć wiedziała, że jakies rozwarcie tam jest, a tu nic nie wiem. Jeśli dotrzymam do wtorku w dwupaku to sie czegoś dowiem :sorry:
 
Robaczku- a jak kangurowałaś z kikutkiem pępkowym? Może głupie pytanie, ale z tego, co pamiętam ten kikut w szpitalu taki wielki był, że szok. Nie przeszkadzało to małemu? No i oczywiście w pieluszce to kangurowanie? A jak Ty to technicznie ogarniałaś? Za dekolt koszuli pakowałaś malucha?:sorry::-D

Wróciłysmy ze zwiedzania przedszkola całe:tak: Auto tez jest całe. Nadal mało jeżdzę wiec sie stresowłam. Zwłaszcza, że w Grajewie dwie krajówki się krzyżują. ale dałam radę, czyli nie jest źle:-) Zosia zadwolona bo na podwórku przedszkola jest drewniana lokomotywa z wagonikami, a ona w przyszłości kolejarzem by chciała zostać:-Dlub ewentualnie strażaczką po tacie:tak::-D

Wiecie jak u nas gorąco? Masakra, wytrzymać się nei da-uffffff....musze się przebrać bo jestem mokra. Tylko znowu- w co ja się przebiorę???:eek:
 
Gosiak- dla mnie to naprawdę duży problem. Dotąd chodziłam w długich legginsach i tunikach. Krótsze leginsy mam ciasne w pasie wiec odpaodają, ateraz to juz chyba bez sensu kupować nowe. Tuniki większość z długim rękawem. Więc wciskam się nadal w te długie legginsy, ale ostatnio nosze je pod brzuchem bo zauważyłam, że brzuch mi twardnieje, gdy są naciągnięte na niego:eek:. A jak noszę pod brzuchem, to ciagle je musze podciągać:sorry:
Eh...dobrze, ze to już niedługo:tak:
 
Robaczku- a jak kangurowałaś z kikutkiem pępkowym? Może głupie pytanie, ale z tego, co pamiętam ten kikut w szpitalu taki wielki był, że szok. Nie przeszkadzało to małemu? No i oczywiście w pieluszce to kangurowanie? A jak Ty to technicznie ogarniałaś? Za dekolt koszuli pakowałaś malucha?
sorry2.gif
laugh.gif

Robaczku podłączam się pod pytanie Dmuchawca - jak to wygląda ze strony technicznej?

Dmuchawcu
jak to mówią praktyka czyni mistrza - najważniejsze, żebyś jeździła. Mam znajome, które nie wsiadły odrazu za kółko po zdaniu prawka i raczej juz nie pojadą, bo się teraz obawiaja, jak to będzie. Super, że Zosia zadowolona! Ja w Jej wieku też już wiedziałam kim chcę zostać i twardo się tego trzymałam - i cóż z tego, że nauczycielskie studia mam za sobą, troche poprawcowałam w zawodzie, jak i tak przyszło mi siedzieć w domu z zaszczytnym tytułem bezrobotnego bez prawa do zasiłku. Oby nasze dzieci dokonały dobrego wyboru i spełniały się zawodowo.

U nas też jest strasznie parno i duszno, zanosi sie chyba na deszcz. Drugie pranie wywieszone, teraz biore się za odkurzanie - ja nie wiem skąd tyle kotów mam na podłodze, normalnie odkurzam co dwa dni, ale i tak fruwają.
 
reklama
Mikoto - nie dziwie sie, ze sie za okna nie bierzesz - tez bym ich na Twoim miejscu nie ruszala. I tak bardzo duzo robisz i dobrze, ze sie przy tym dobrze czujesz! Ja to raczej z tymi porzadkami dostalam weny, bo chce, zeby bylo czysciutko na przyjscie dzidzi, zreszta przy dwojce dzieci nie byloby na to potem ani czasu, ani sil. Wywolywanie to moze przy okazji, ale synus poki co sie twardo trzyma. Bedzie co ma byc, na razie tydzien moze jeszcze w brzuszku siedziec. Tez juz bym chciala miec porod za soba, ale nie mam az takiego parcia, zeby urodzic przed terminem. Staram sie nie nakrecac negatywnie i cierpliwie czekac.

Dmuchawiec - ciesze sie, ze wyjazd udany i dojechaliscie w calosci :-) Mam z ubraniami ten sam dylemat - o ile na wyjscie jakies rybaczki, spodnica, czy bluzki sie znajda, to nie mam w czym po domu chodzic :-D Jedyne, co jeszcze wciagam na tylek, to jedne dlugie legginsy i dresy ciazowe, ktore caly czas mi zjezdzaja, bo sie jakos rozciagnely... wiec krotkiego nie mam nic, a tych wyjsciowych nie chce ruszac w obawie przed zniszczeniem, bo potem nie mialabym w czym z domu wyjsc ;-) Juz tez mi przez mysl przeszlo, czy sobie cos jeszcze na szybko nie zamowic, ale czy predzej nie urodze zanim dojda :-D

gosiak - trzymam kciukaski, zeby dzidzia sie zdecydowala wyjsc. Moze Cie wziac z zaskoczenia, nic nie jest wykluczone :tak:

Palindromea - ogromnie sie ciesze, ze bedziesz miec mezusia przy sobie. Czasem jak widac los potrafi nas mile zaskoczyc. No to teraz kciuki, zeby Mikolaj nie dawal tacie na siebie zbyt dlugo czekac :tak: A z tymi czeresniami to juz sobie wyobrazilam, jak sobie je wyrywacie i sie serdecznie usmialam :-D A co by bylo, jakby dwie ciezarne do takiej miseczki sie dobraly?? :-D

Z ta pogoda nie mozna trafic normalnie :-D Dopiero co wygrzebywalam polarkowy kombinezonik po starszym, na wypadek zimna, teraz bylby znow niepotrzebny:sorry: Ale cieszy mnie, ze jest sloneczko, od razu czlowiekowi na duszy weselej :tak:
 
Do góry