hej dziewczyny
ja pozałatwiałam połowę rzeczy - mam w końcu informacje ze szpitala o urodzeniu dziecka
no i byłam u ginki
@#$%^%#@#%&^%#
mam infekcję jak ta lala, jak mi sprawdziła ph to papierek zamiast żółty zrobił się czarny, stwierdziła że to chyba wyszło za skalę
oczywiście antybiotyk, dwa probiotyki i wizyta za tydzień
jak nie zadziała to albo dłużej antybiotyk albo silniejsze leki
teraz wietrzę młodemu jajka ;-) od rana w samochodzie, ja zjem i spadam do apteki
dobrze że nie czekałam do końca połogu, bo mogłabym mieć tak jak poprzednio - mega silne leki i zagrożenie życia - a ja nic ani bólu brzucha, ani gorączki, w sumie dobrze że teraz zaczęło mnie boleć przy sikaniu, bo bym znów poszła do niej po połogu a okazałoby się że mam problem...
ja pozałatwiałam połowę rzeczy - mam w końcu informacje ze szpitala o urodzeniu dziecka
no i byłam u ginki
@#$%^%#@#%&^%#
mam infekcję jak ta lala, jak mi sprawdziła ph to papierek zamiast żółty zrobił się czarny, stwierdziła że to chyba wyszło za skalę
oczywiście antybiotyk, dwa probiotyki i wizyta za tydzień
jak nie zadziała to albo dłużej antybiotyk albo silniejsze leki
teraz wietrzę młodemu jajka ;-) od rana w samochodzie, ja zjem i spadam do apteki
dobrze że nie czekałam do końca połogu, bo mogłabym mieć tak jak poprzednio - mega silne leki i zagrożenie życia - a ja nic ani bólu brzucha, ani gorączki, w sumie dobrze że teraz zaczęło mnie boleć przy sikaniu, bo bym znów poszła do niej po połogu a okazałoby się że mam problem...