reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwiec 2013

pospałam godzinkę, zjadłam II śniadanie i placka z mężem z okazji jego święta no i mały tak nadrabia ruchy, że skończyć nie może. Całe szczęście! Uffffff..... :-) Kopie mnie z tyłu z przodu- wszędzie! Widocznie był też zmęczony i niewyspany. ;-)

natis: mam nadzieję, że kryzys minie... Może faktycznie to mleczko modyfikowane pomoże. Ja też się nim wspierałam w trudniejszych momentach. Wiadomo- mama zmęczona to i mleczka mniej albo może gorszej jakości- nie syci tak. Spróbuj- obyście się obie lepiej poczuły. :-)
 
reklama
Dziewczyn, mój mąż mówi do moich rodziców mamo/tato ale wychodzimy z założenia że matkę/ojca ma się tylko jedną. Ja jeśli chodzi o teściów uważam tak samo. Najlepsze jest to, że w dniu święta teściowej (chyba w marcu) składał jej życzenia. Powiem wam że ręce mi opadają. Wieczne pretensje o wszystko i szukanie dziury w całym. A zaczęło się to ponad rok temu jak poinformowaliśmy ich o tym że bierzemy ślub. Oni zamiast się cieszyć to zaczęli się czepiać, bo wszystko działo się nie po ich myśli. A my nie mamy po 20 lat żeby ktoś nam układał życie. Muszę dodać że mój mąż jest naprawdę dobrym i wspaniałym człowiekiem. Znowu wam pomarudziłam, przepraszam bardzo.
Palono - ale robisz smaka tymi truskawkami i czeteśniami.
Ja właśnie przed chwilką zjadłam pyszną chałwe zrobioną przez męża.
 
Uff wrocilam, troche przytachalam, a tu taki gorac. Dobrze, ze sandalki ubralam, ale najgorsze ze nie mam nic na krotkie nogi w co bym sie jeszcze wcisnela. Po domu to pal szczesc wkladam cos, ale na dwor bida.
Kupilam truskawki, co prawda hiszapnskie, bo angielskich jakos nie widze :-D i do tego CZERESNIE, sa pyszne , ale poczekam na Emila z nim bo inaczej nic mu nie zostanie:rofl2: Wy to jak smaka na cos zrobicie to koniec!!

Asia - ja do tesciowej mowie Mamo , ale pozniej kontynuuje bardziej bezoosobowo. Slubny do mojej mamy albo Mamo albo Tesciowa, ale bardziej w formie zartow. Jemu to jakos latwiej przychodzi, a mi ciezko sie przemoc. ALe zyczenia skladamy, tzn w sumie teraz to chyba drugi raz tak skladalismy razem :tak:
Natis - mam nadzieje, ze juz wkrotce wszystko sie unormuje u Was i uda Ci sie odespac i wypoczac troche

Wciagnelam drugi kawalek sernika i pije ile wlezie, zeby ta opuchlizna zeszla. Mam ambitny plan pomalowac paznokcie u stop , ale nie wiem jak sie za to zabrac :laugh2:
 
Właśnie skończyłam robić sernik na zimno i jedna miseczke truskawek w galarecie... Oczywiście jak poszłam do sklepu to musiałam kupic sobie coś słodkiego bo juz od kilku dni coś za mna chodziło a nie wiedziałam co dokładnie chce. Przed chwilą mąz pisał ze juz wraca do domu, za ok godz. będzie, wiec na obiad chyba beda pulpety ze słoika bo ja nie mam ochoty na obiad, jestem napchana:tak:


Palindromea ja wczoraj kupiłam truskawki za 9,90 zł i nawet dosyć słodkie, ale w ubiegłym tygodniu kupowałam po 16zł i szału nie było. No ale czereśni to akurat jeszcze nie widziałam a ochota na nie straszna…

gosiak_85 też mam problem z nosem i oddychaniem w nocy, przez co tez chrapie – tak mowi m

Asia1312 jeśli chodzi o dzień matki to ja składam swojej życzenia a mąz swojej - jestem zdania ze matke ma się tylko jedna, a dzien teściowej jest 5 marca

sa_raa dziękuje za wiesci na biezaco
 
Hejka dziewczny
A ja jestem załamana moje dziecko jak nadal nie chce jeszcze wyjść z brzuszka jest juz bardzo nisko ułożony a rozwarcie jest na 2,5 palca jak nie wyjdzie do czwartku to ide do szpitala na wywołanie no chyba ze bedzie tak uparty i będą musieli zrobić cc ale zobaczmy bo jakieś skurcze mnie biorą mam nadzieje ze beda regularne bo juz chodzić nie mogę jak cos to dam wam znac czy mnie cos po dzisiejszej wizycie u lekarza chwyci bo cos tam majsterkował że ja sie z bólu zginałam

Bym zapomniała Gratuluję czerwcowym mamusia ich pociech
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Asia – my z Aro razem składaliśmy życzenia obu mamom i obie nazywamy mamami (mówiąc do nich, bo o nich to każde mówi „moja teściowa”). Na Dzień Dziecka też oboje dostajemy upominki od obu mam (moja ma nas sporo, bo 10, więc udało się ją przekonać, żeby kupowała nam coś symbolicznie, np. po lizaku). Ale to zależy, jakie są relacje. Są tacy, którzy do teściowej mówią „mama”, są tacy, co po imieniu, albo „proszę pani” (Aro nieraz do swoich rodziców mówi po imieniu – mnie by przez gardło nie przeszło). Jeśli mąż nie czuje takie potrzeby to nie ma sensu go przymuszać. Możesz też mamie powiedzieć, że jak oczekuje od Twojego męża życzeń to 5 marca (jak jest dzień teściowej):-p
Rodzice widać tak mają. Nam też przy ślubie wymuszali niektóre decyzje szantażem – ale to już za nami. Musi do nich dotrzeć, że teraz jesteście oddzielną (po części) rodziną i sami stanowicie o jej formie.

Anula – no jakbym patrzyła na moją rodzinę i Ara. U mnie Aro nie raz dostał ochrzan, a nawet oberwał ścierą od mojej mamy (ale też z żartem). U niego zanim nie byliśmy małżeństwem kodem sobie domofonu nie mogłam otworzyć, nie mówiąc o swobodnym otwieraniu drzwi (zawsze trzeba było dzwonić). Teraz już się sporo zmieniło, jest większy luz, ale mimo wszystko czuje się mniej swobodnie.

Natis – oj biedna Ty. Trudna ciąża, teraz Mała daje w kość. Mam nadzieję, że chociaż mężulo wróci wcześniej z pracy i trochę przejmie rolę „łóżeczka” od Ciebie, żebyś mogła troszkę odpocząć. ;-)

Misianka – jeszcze może się zdecyduje sam wyjść… ;-)

Obiadek zjedzony, zaraz się będę zbierać po wyniki wątróbki – mam nadzieję, że tym razem robiłam je po raz ostatni tej ciąży… :happy:
 
Uff, nadrobiłam Was! Ale naklepałyście
divers2334.gif


Dmuchawcu Ty kawusię w kubek termiczny, a ja nawet i zimną wypiję, bo zazwyczaj robię milion innych rzeczy w tym czasie
divers2311.gif
24 stopnie na plusie?! U nas ciepło, aż parno, ale zachmurzone, miałam wstawić pranie, ale odpuściłam. Trzymam kciuki, żeby mąż zdążył z rozbiórką do końca czerwca
divers2342.gif
Planujesz generalne sprzatnie w ciagu tych dwóch nadchodzących tygoni, ja podobnie, tyle, że raczej zdam się na męża
divers2338.gif


Smile
fajnie macie z Madzią, że możecie w każdej chwili umówić się na pogaduchy
divers2334.gif
Mnie ostatnio brakuje takich babskich spotkań i bojczenia. Za dużo mi się zebrało w tym czasie załatwiania, ale muszę najpierw to ogarnąć.

Palindromea
rzadko się zdarza, że młodzieniec taki wyrywny i przepuszcza, także tym bardziej miłe zaskoczenie. Na czereśnie i truskawki smaka narobiłaś
divers2272.gif


Fioletowa najważniejsze, że dał się przekonać i usiadł na nocniku - nie miej wyrzutów, że postraszyłaś go szpitalem, wybrałaś mniejsze zło

anilek
fajnie napisane i dobre porównanie: 9 miesiąc=poczekalnia - u Ciebie brak syndromu wicia gniazda, a mnie się chyba zaczyna, chociaż u mnie ciężko to rozpoznać, bo ja z reguły i tak zawsze sprzatam, takie moje zboczenie, ale widzę, że teraz ma to głębsze podłoże
divers2245.gif



Sara
ależ Ci zazdroszczę - oczywiście pozytywnie - kosmetyczki i fryzjera, ja ostatnio sama wszystko przy sobie robię, ale z chęcią bym się oddała w dobre ręce

gosiak malowanie paznokci u stóp?! Podziwiam! Ja dzisiaj muszęsię wyszykować do ginekologa i juz teraz zastanawiam się jaką pozycję przybrać, żeby przy tym ducha nie wyzionąć
divers2246.gif


Nastisku
mam nadzieję, ze sytuacja szybko się unormuje, a Ty nareszcie się wyspisz i wypoczniesz - wyobrażam sobie jaka jesteś wymęczona, tym bardziej, że w ciąży nie wysypiałaś się także, a tu znów powtórka.

Sara, anula, MatkaEwa, asia1312
teściowie temat rzeka - rodziców ma się jednych, z teściami mozna się sympatyzowac i trzymać sztamę - kto tak ma - ten szczęściarz. Wszystko zależy jakie relacje są między nami - ja nie narzekam.

Dopiero kawusię wypiłam, zaraz lecę zebrać zaległe pranie i czeka mnie prasowanie. Z tym, że chyba burza będzie, bo pogrzmiewa, oby minęło nas bokiem.
 
mikoto dzięki wielkie
chce mieć już te badania za sobą, jeszcze tylko lamblia, ale to muszę dziś po lekarzu kupić kałówki i będzie można działać
u mnie była położna, obejrzała Filipka i ściągnęła mi szwy, niech no tylko drogi moczowe mi się wyleczą, to szpital będzie wspomnieniem
ech ja mam ochotę na jakieś dobre żarcie, ale zrobić nie ma komu ;-)
mam nadzieję, że jutro już będzie ciepło, niby widziałam sąsiadki spacerujące z maluchami, ale troszkę starsze te dzieci są od Filipa, a mi się w zimnicę tez nie chce wychodzić ;-)
jutro muszę wysłać męża do usc żeby w końcu odebrał akty urodzenia, trzeba się ogarnąć z ubezpieczeniem grupowym i z peselem i meldunkiem
 
reklama
Dzien dobry

Gratulacje wszystkim rozpakowanym!
Tępo macie zadziwiajace, ciekawe która wytrzyma do końca czerwca, wydaje mi sie, ze sie do polowy czerwca wszystkie rozpakujecie w takim tempie!

U nas nic ciekawego, tzn poki co bez zmian. Nadal czekamy na decyzję, ale jestesmy dobrej mysli.
Pokoik dla Oli gotowy, wiec tylko zostaje nam cierpliwie czekać.
Jeszcze dzisiaj chcemy wybrac sie po wózek. Krzysio u cioci, ja zaraz chce sie zebrac do Olsztyna do hurtowni poogladac wózki.
Przerażaja mnie w Ostródzie te czarne gondole, gdzie się nie ruszę to czarny wózek :/ W sklepach to samo... jakas dziwna moda nastała.
Przepraszam jeśli kogoś uraziłam, bo każdy ma swój gust... To tylko moje zdanie ;)
W moim mieście pełno czarnych jeździ i tylko budy kolorowe. Jak kiedyś same X-landery tak teraz same kolorowe budy :/

A może możecie mi polecic jakis fajny wózek do 3 tyś?? Z gondolką taki.
Chce ze skrętnymi kołami. Miałam dla Krzysia Jedo Fyn i najchetniej taki bym dla Oli kupiła chyba.
 
Do góry