Czerwiec 2013

[dmuchawiec]

Julix- to faktycznie masz "szczęście"
My jakoś dziwnym trafemnapotykamy same grzeczne (w porównaniu do moich) dzieci. Bywa, ze mnie to dołuje. Pszczoły to nie aniołki No ale nikogo nie biją, ptakom piór nie wyrywają A ja jestem raczej karcącą matką.

Boniu, muszę się jakoś ogarnąć do lekarza- tylko jak?

Anilku- ja tez nie mam takich ciuszków. Zosie rodziłam w lipcu gdy były upały, a Marysia do końca liczyłam, ze bedzie chłopcem i miałam chłopięce ciuszki, które oddałam siostrze-uzywa ich w dalszym ciągu bo jej mały urodził się maleńki wiec zabierac jej nei będę. Wczoraj obeszłam sklepy , ale nic nie znalazłam. Idealny byłby pajacyk z cienkiego polarku (bez podszewki) z kapturkiem. Ale nawet na allegro nie znalazłam. Mam za to bawełniane, lekko ocieplane spdenki na szelkach i do nich zamówiłam bluzę:
http://allegro.pl/promocja-wiosna-nowa-dwustronna-bluza-kurtka-56-cm-i3259026350.html

 

[Kingusia91]

anilek ja też się właśnie nastawiałam że jak się maleństwo urodzi to będą upały i głownie bodziaki będą potrzebne a tu się okazuję że może być zimno bo to nasze lato takie kapryśne
Tak sobie myślę że z grubszych malutkich ubranek to mam tylko jeden sweterek, jedną bluzę i polarowy pajacyk.
Mam nadzieję że nie będzie cały czas tak zimno

Dmuchawcu nie zazdroszcze, ja mam w poniedziałek wizytę i już przeraża mnie wizja depilacji to się staję nie lada wyczynem...

Zważyłam się właśnie i nie przytyłam nic od ostatniej wizyty 3 tyg temu. I dobrze ;-)

 

[RobaczekII]

Witam porannie i poprosze Dmuchawcu kawusi bo wygodnie sobie jeszcze leniuchje w lozku :-)
Seweryn u babci wiec tez mamy ostatni pewnie na razie weekend tylko we dwoje. Cos tez chcemy wymysles na wieczor. Niestety mezus nie chce" przyspieszac" porodu i nici z tego co mi sie chce:-(

Z tego co sie orientuje po odejsciu wod jest doba by urodzic. Jak nie da sie sn to robia cc. Tak mnie gin uprzedzila wiec dziwie sie ze z Sembo tak sie ociagaja!

Palin fajny wieczorek milas.

Dmuchawcu ciesze sie ze torbe spakowalas. Ja dzis sciele malutkie lozeczko :-)

Tez licze na ta pelnie ale chyba sie nie zanosi. Brzuch sie dosc spina ale to chba tylko gimnastyka bo nic nie boli i nie regularnie.

A chcialam powiedziec ze mi bb na telefonie dzials super - wlassnie z niego pisze.


YUPI na suwaczku magiczne 38 !!!!!!!! Wiec 39 tc sie zaczal :-):-):-):-):-):-)

 

[dmuchawiec]

Robaczku- kawusia gotowa
Też bym się już najchętniej zabrała za łóżeczko, ale muszę uprac pokrowiec materacyka, (co zaraz uczynię) i dopiero jak wyschnie będę mogła wziąc się za łóżeczko na całego.

Gratuluję 39 tygodnia!!!! Też bym chciała do niego dotrwać (choć raz).

 

[anilek77]

Kochane: powiedzcie mi jak to jest z opieką nad żoną po porodzie. Mój M ma działalność. Może taką opiekę dostać? ZUS mu to uzna?

 

[eklerkaa]

Wody płodowe cały czas się uzupełniają więc jest wszystko pod kontrolą i nie ma się co martwić bo sembo podłączona jest cały czas pod ktg i obserwują maleństwo. Też rodziłam teraz w uk i wody mi odeszły dnia 14.05 o godz. 12.30, a następnego dnia 15.05 o 7.09 urodziła się moja niunia dodam że byłam 2 tyg po terminie. Też to wszystko długo trwało bo tu jest takie "prawo natury" wszystko musi się samo rozpocząć. Sembo miała straszna noc i umierała z bólu (tak pisała) zaraz będą jej badać rozwarcie więc zobaczymy czy przec noc i te mocne skurcze coś się zaczęło...dam znać.

 

[dmuchawiec]

Anilku- z tego, co wiem- muszisz od lekarza dostac zaświadczenie o konieczności takiej opieki(po cesarce nie ma problemu, po porodzie sn lekarz musi wydac zaświadczenie o złym stanie zdrowia matki). Potem mąż idzie z tym do swojego rodzinnego i on mu daje zwolnienie- max 2 tygodnie- płatne 80%.
To tyle wiem, ale nigdy z tego nie korzystałam.
Jest jeszcze urlop okolicznościowy-2 dni i urlop tacierzyński.

 

[DzikaBez]

Witam się i ja u nas narazie słońce wychodzi zza chmur, więc nie ma tak najgorzej
Wczoraj miałam problem z neten, niby był ale pisać na bb sie nie dało, ale czytałam prawie wszystko

dmuchawcu- gratuluję tej torby, masz jedno zmartwienie mniej, moje też jeszcze nie do końca spakowana, zresztą u mnie największy problem w tym ze wszystko zależy kiedy będę rodzić, bo może się okazać że na szybko będzie trzeba pakować jeszcze torbę dla Ewy i męża, bo szpital w którym rodze jest daleko i M. może zostać a Ewa będzie musiała do mamy pojechać

julix- te historie z niegrzecznymi dziećmi, sama bym miała ochotę takim dać w du...., a może bardziej ich rodzicom

robaczku- dlaczego mąż nie chce przyspieszyć porodu, ja mojemu powiedziałam że jak we wtorek ściągną mi pessar to ma być na każde zawołanie:-) on raczej zadowolony bo odkąd mam ten plastik mamy zakaz

Kingusia- golenie- ja mam we wtorek wizytę a mąż już przy Ewie odmówił współpracy w tym temacie

matkaEwa- fajnie że dzieci zdrowe i rodzinka w komplecie

natis- zdjecie córeczki códowne, nie torturuj nas tak bo ja też chce już miec taką różową kuleczkę, mam nadzieje że szybko Ci przejdzie to choróbsko, oj masz cały czas pod górkę

Witam nową mamusie, a Emilia też wczoraj pisała musze odszukać ten post, choć ciężko będzie się przebić przez tą ilość.

Dziś moi teściowie wyjeżdżają na tydzień do belgi, teściu nieszczęśliwy że zostawia niedokończoną robotę przy domu, a ja muszę się jeszcze dodatkowo zajmować ich zwierzętami

 

[Isis]

Witam porannie ;-)

U mnie słonko pięknie świeci ale zimno jest i wieje ...
Dziś wyspałam się za wszystkie czasy, Młoda była u dziadków, Małż w delegacji, jak położyłam się przed 22.00 tak wstałam tylko raz do wc i obudziłam się o 8.30

Wczoraj pojechałam na ktg, bo od rana strasznie dziwnie bolał mnie brzuch i bardzo twardniał tak, że czasem kroku zrobić nie mogłam. Na zapisie wyszły lekkie skurcze ale położna nie kazała się tym martwić, kazała nie forsować się i odpoczywać ile się da :-)

Dmuchawcu no w końcu jesteś spakowana - super, masz już z głowy ;-)

Idę zrobić sobie kawkę i coś słodkiego wszamać ;-)

 

[RobaczekII]

Dzika, mąż nie potrafi przełamać się psychicznie, wie że mały ma tam główkę i nie potrafi ... Z jednej strony go rozumiem... Woli poczekać aż mi się połóg skończy. Nic nie dają tłumaczenia, że do główki nie dojdzie, że lekarz pozwolił... Trzymam mocno kciuki za Sembo, żeby szybciutko już mała wyskoczyła. Biedna, że tak cierpi MatakEwa, fajnie już tak mieć całą gromadkę przy sobie Ja Seweryna chce wysłać na wycieczkę z nocowaniem ( na 1 noc ) ale on trochę się waha. Mam nadzieję, że go przekonam. Natis, jak się kochana czujesz ? Mam nadzieję, że już lepiej. Cieszę się, że Lenka już dobrze. Lecę śniadanko robić