Cześć Kochane!
Wczoraj podczytywałam Was, ale nie miałam za bardzo jak odpisać. Miałam dzień na wariackich papierach
Mam nadzieję, że dzisiejszy też uda mi się ogranąć, jak wczorajsze sprawy
Wieczorem padłam
Ale cóż z tego, że byłam zmęczona, jak położyłam się, a zasnęłam o 1 w nocy http://***************/liviatn/images/Minka%20conf/wallbash.gif Nawet wyleżeć nie mogłam. Także latałam po domu i starałam się zająć czymś ręce - a to coś uprzatnęła,, a to schowałam. Oczywiście jak tylko zasnęłam to budziłam się co chwilę
I w końcu wstałam przed 7. Jestem juz po śniadanku. Teraz się ogarnę, pozmywam po sniadaniu i wybywam.
Morena 8 pralek?
U nas jak tylko skończa prace wokół domu i wreszcie nie będzie się tak kurzyć, to też zabieram się za pranie.
Natis trzymam kciuki za Lenkę - najaważniejsze, że dostała leki, teraz szybko nabierze sił i jeszcze szybciej będziecie w domku!
Korba Zosia jest prześliczna!
MamaWikusi dzisiaj Kochana moje kciuki i myśli są z Wami!
anisiaj rady na temat torby szpitalnej na wagę złota
Dziewczyny dobrze, że piszecie co macie i jak macie spakowane - dla mnie to nowość, także skrzetnie zapamiętuję - fajny patent z przygotowanymi ubrankami skompletowanymi w woreczki.
Kingusia dobrze, że wczoraj miałaś męża przy sobie! Współczuję nocki
Ja Ty funkcjonujesz po paru godzinach snu?
Palin halo? Gdzie się podziewasz?