reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2013

Dziewczyny mam takie pytanie.
Ja i mój mąż jesteśmy nie jesteśmy zameldowani w mieszkaniu które wynajmujemy, każde z nas jest zameldowane u swoich rodziców. W związku z tym że kiedyś i tak prawdopodobnie będziemy mieszkać u rodziców męża chcemy żeby mała była tam zameldowana przy nim od początku.
Czy ja już w szpitalu muszę to zgłosić?
Bo wiem że w książeczce zdrowia dziecka jest wpisywany adres, jak to zrobić żeby mieć tam od razu ten adres który ma mąż?
 
reklama
Palin - NATIS chce do czwartku wytrzymać jeszcze ;-) Razem z Korbą by dziewczyny ten sam termin miały :cool2:

5h ją przyjmowali bo była jako 25 przyjęta :szok:

_anula czekam na zdjęcia :tak:
fioletowa współczuję Arturkowych wymiotów! Dla mnie to najgorsze co może być :-(
kingusia ja bym w szpitalu podała ten adres pod którym mieszkam. Po porodzie przychodzi położna i lekarz do domu.
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny mam takie pytanie.
Ja i mój mąż jesteśmy nie jesteśmy zameldowani w mieszkaniu które wynajmujemy, każde z nas jest zameldowane u swoich rodziców. W związku z tym że kiedyś i tak prawdopodobnie będziemy mieszkać u rodziców męża chcemy żeby mała była tam zameldowana przy nim od początku.
Czy ja już w szpitalu muszę to zgłosić?
Bo wiem że w książeczce zdrowia dziecka jest wpisywany adres, jak to zrobić żeby mieć tam od razu ten adres który ma mąż?

Najpierw dzieciątko trzeba zgłosić do US - w mieście gdzie się urodziło i tu chyba dostaje się pesel....ale nie pamiętam.

W szpitalu podajesz swój adres ( albo męża ) jako meldunku ale najprawdopodobniej oni będą chcieli adres korespondencyjny ( zamieszkania ).

Meldować musi iść do gminy właściciel mieszkania ( czyli pewnie teście ). Ale to na spokojnie
 
Robaczku czyli jeśli podam w szpitalu adres męża to wpiszą mi go od razu do książeczki? Bo chyba tego adresu pod którym mieszkamy to nie mogą wpisać?
 
Kingusia ja miałam taką sytuację przy Mateuszu - byłam zameldowana u moich rodziców, a mieszkaliśmy u teściów. W książeczce w szpitalu wpisali adres, który podałam, czyli teściów, a w urzędzie miasta zameldowali tam, gdzie ja byłam zameldowana. Chyba z automatu meldują tam, gdzie matka.. ale nie jestem pewna - musisz dopytać u siebie
 
Kingusia u mnie jest podobna sytuacja. Julię urodziłam w Olsztynie mimo, że każde z nas zameldowane było gdzie idziej (mąż Giżycko, ja Reszel). Tam też załatwialiśmy akt urodzenia dziecka. Jako adres w szpitalu podaliśmy adres z olsztyna bo mieliśmy tam dalej mieszkać i taki też został wpisany w książeczkę zdrowia
Julia automatycznie została zameldowana przy mnie w Reszlu dlatego tam też w urzędzie gminy załatwiałam pesel.

Madzia tak właśnie jest. Dziecko jest automatycznie meldowane przy matce
 
Ostatnia edycja:
Kingusia, tak, podaj adres męża ale również zamieszkania - w przypadku ważnej korespondencji i np. wizyty położnej.
Natomiast adresu zameldowania dziecka nie będą wymagać bo przecież jeszcze nie będzie miał :)
 
Kingusia, dziecko z automatu jest meldowane przy matce, jak się chce inaczej to trzeba to zgłosić tylko musisz się dowiedzieć gdzie i kiedy (zapewne w szpitalu, bo procedura meldowania z tego co pamiętam przebiegała automatycznie, tzn. ja nic nie musiałam w tej sprawie robić).
Akt urodzenia załatwia się w urzędzie pod który podlega szpital (miejsce zameldowania/zamieszkania rodziców nie ma znaczenia).
 
reklama
U nas mąż się tym zajął, ale wyglądało to mniej więcej tak:
Dziecko zgłosił w urzędzie w mieście tam gdzie rodziłam. Dostał akt urodzenia. Potem z tym aktem do urzędu miasta gdzie mieszkaliśmy. Ja już byłam zameldowana po przeprowadzce, mąż jeszcze nie. Ale poszedł z aktem notarialnym, gdzie jesteśmy razem właścicielami i zameldował i Jędrka i siebie. Nie wiem dokładnie jak było z peselem, ale na pewno odbierałam go po jakimś czasie z urzędu w miescie zamieszkania.
Co do książeczki to w szpitalu wpisali mój adres z dowodu, a jeżeli ma być inny, to najlpepiej chyba juz przy przyjęciu zgłosić, bo mnie nie pytali np.
 
Do góry