reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Smile trzymam kciuki za Pięknego:tak:
Palin oj nie wiem, nie wiem. Mała jeszcze w domu do 23 szalała. Nie wiem skąd ona ma tyle siły:szok: I nie martw sie. Na pewno sobie poradzisz. Ja z moim na rok zamieszkaliśmy oddzielnie(jula miała wtedy 4 miesiące) i dałam radę więc ty też dasz. Trzymaj się cieplutko
Ona współczuje sytuacji w szpitalu :(
Natis jak tam ostatnie dni w dwupaku?
Dmuchawcu także mocne gratulacje dla Twojego męża:tak:

Ja właśnie zjadłam w łóżku śniadanko przygotowane przez męzusia a teraz zagoniłam go do odkurzania a sama leżę:-D Pogoda nie za ciekawa więc w planach tylko zakupy i może krótki spacer;-)
 
reklama
dzień dobry

jestem niewyspana - 6.20 Artur wpakował mi się do łóżka, a potem wstał, otworzył roletę, rozbroił alarm, zszedł na dół i podniósł wszystkie rolety
wrrr... trochę zbyt samodzielny się robi



A co do smoczka ja nie biorę do szpitala bo u nas nie wolno bez zgody położnej i lekarza od noworodków tylko dapiero wtedy moge mieć jakie kolwiek rzeczy dla swojego maluszka jak sie wychodzi nie mówiąc o pampersach i chusteczkach nawilżających to rutyna to muszę mieć bo oni dają tylko jak kluska wyjdzie z brzuszka to ich zakładają a tak musisz mieć swoje

że co? chyba bym ich wyśmiała, co to ich dziecko, że je będą wychowywać, a tobie dyktować co masz robić?
żart jakiś

smile kciuki za męża

dmuchawiec gratulacje dla twojego


a my zaraz do rodziców jedziemy, tata wczoraj wrócił z wycieczki w góry
pamiętacie tego szaleńca, co na wawelu z siekierą ganiał, mój tata był tam parę godzin później i dziwił się że go przeszukują
ten to zawsze ma przygody, rok temu wracali z takiej wycieczki i mieli wypadek autokarem, dobrze, że tylko jedna osoba zginęła - dziadek, który zjechał na ich pas i wbił się w autokar na czołówkę [wg lekarzy zawał serca i nie żył już w momencie wypadku], stresu mieliśmy co niemiara, bo nie wiedzieliśmy nic, tylko że go do szpitala zabrali, a tata był po zabiegu na serce i baliśmy się że coś mu będzie, ale na szczęście okazało się że ok, tylko był poobijany
 
Witajcie :happy2:

Palindromea na pewno szybciutko zleci te 24h, nim się obejrzysz a już będzie z Tobą w domku :-)
Smile powodzenie dla Twojego, życzę aby dobiegł w wyznaczonym czasie albo i szybciej ;-)
ona-to-ma współczuję szpitalnych przeżyć, ale chyba tak właśnie jest na nocnych dyżurach :nerd:

Co do nocy to standardowo, co chwile pobudka, i kolejny dzień pobolewającego brzucha i krzyża... no ale to już chyba będę miała tak codziennie...

Pogoda ponura ale faktycznie chociaż na chwilkę będzie można odsapnąć od upałów.
Idę robić kawkę :happy2:
 
Marys- to kawkujemy razem bo ja dopiero teraz zdołałam sobie zrobić:tak::tak:

Fioletowa- ale masz samodzielne dziecko!;-):-D:-DOstatnio i moje pszczoły wszystko chcą robic same i dostaje chwilami białej goraczki jak widze stól wysmarowany masłem , narozlewaną wodę, ciuchy na podłodze itp. Ze juz nie wspomne, ze na ostatniej wycieczce na działkę Zosia doszła do wniosku, ze sama zrobi kupę- ukucnęła na srodku podwórka, majtki zdjeła i ...narobiła w sam srodek tych majtek:sorry2::sorry2:

Paulunia- czyli dzis dzień z przyjemnościami? Ja sie zastanawiam czy pójść na te uroczystosci strazackie. Z jednej strony bym poszła, ale z drugiej dziewczyny beda sie nudzic i tylko sie z nimi męczyc będę:-(
:-(\
Chyba jednak zostaniemy w domku i zrobimy sobie cos dobrego do jedzonka:tak::tak:

Teri- trzymaj sie dzielnie w tym szpitalu!!!!
 
Ostatnia edycja:
Marys co najlepsze ja tam bylam w poludnie, nie w nocy :)

Teri &&&&&&&& Albo za szczesliwe rozwiazanie, albo za dalsze trwanie 2w1 to juz jak wolisz!!!!!! ;)

Nikt nie zna sie na tym ktg? Nigdzie nie moge znalezc o co chodzi z tymi procentami...
 
Dzień będzie pod znakiem snu – będę spała ile się da, szybciej mi godziny zlecą... Już zaliczyłam prawie 1,5 godzinną drzemkę (tylko czym się usypiać...):-p

Mikoto – Aro wyjeżdża na miesiąc. Pod koniec czerwca wraca na 3-4 dni (jeśli się nic nie zmieni) i od 1 lipca znów jedzie na miesiąc. Wiem, że nie będę sama (rodzice, rodzina, znajomi) i wszystko będzie dobrze, ale już się przyzwyczaiłam, że jesteśmy tylko we dwoje (no teraz już troje) i chyba tak już wolę.


Smile – kciuki zaciśnięte &&&&


Paulunia – szok. Ja o 23 to już smacznie spałam. Naprawdę, Jula ma mega powera... Ale dobrze – będzie miała siły opiekować się młodszym braciszkiem


Marys – najgorzej jest zawsze do wieczora, jak naprawdę nie wiem, co z czasem zrobić. Potem noc szybko zleci, a jutro od rana mam co robić (w „locie” będę go odbierać z pracy). Plusy takie, ze jutro będzie miał wolne cały dzień i jeden dodatkowy dzień mu wpadnie za służbę w niedzielę.

Ona to ma – jeden z pomiarów (jak rozszyfrowałaś) to pomiar tętna dziecka). A drugi (ten procentowy)to poziom skurczów macicy (w ciąży to im niższy tym lepszy) Czasem jak się dziecko wierci i tam gdzieś się „podłoży pod głowicę” to wykres pokazuje skurcze wysokie – ja z Mikołajem tak miałam. Dlatego ważne bywa odznaczanie ruchów dziecka (u mnie inaczej to by myśleli, że rodzę, a tak to im rozjaśniało sprawę, ze macica jest oki). Po za tym jak są ruchy, to wiadomo, że z dzieckiem jest dobrze.

Terii - trzymaj się!
 
Dmuchawcu w niedziele to ja tylko odpoczywam. Śniadanko, obiad, kolacje robi mężuś. Teraz słyszę, że w łazience sprząta kochany mój:tak: Gdyby była ładna pogoda to byśmy wybrali sie na lody na plażę a tak to chyba krotki spacer do kaczek i tyle. A co dobrego będziesz robiła do jedzonka? Ja mam na coś ochotę ale jeszcze nie wiem na co:-D

Teri trzymaj się kochana:tak: Jestem z Tobą:tak:

Palin ona jest az za bardzo szalona:-D Nie wyobrażam sobie takiej dwójki. My to wczoraj ok 24 poszliśmy spać ale za to dzisiaj pospaliśmy do 9.30;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry