reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2013

reklama
Nika, nawet nie potrafie sobie wyobrazic przez co przechodzisz, i ja tule mocno, choc wirtualnie!!! a siostra faktycznie skarb :) nie bedzie latwo, ale poradzicie sobie i przebrniecie przez ten tak trudny okres, a my choc pocieszyc sie postaramy, pisz jak Ci ciezko i zle sloneczko. jeszcze taz TULASKI!!!
 
Nika super ze strony siostry, mam nadzieje, ze moje corki beda mogly liczyc na siebie. Kurcze ciezko ci z tym wszystkim....
Natisku ja tez nie spalabym na 4 dni przed porodem:-)
Dmuchawcu ja dalej niz ty w ciazy a tez zazdroszcze tym blizej terminu:-)
Isis ja mam bole w dole od kilku dni a do tego dzisiaj wleglo mi cos w lewy posladek, ze chodze jak polamana. Maly tez dzis jakos przeciaga sie albo pcha bardziej w dol. Isis to twoja corka miala ospe a ty nie? To u ciebie byl ten problem?

Dopakowalam kapcie i szampon w torbe do porodu i mam wszystko. We wtorek minie 36 tydzien, w srode mam usg i wizyte u lekarza jak nataniel bedzie ponad 3 kg.i wszystko bedzie ok to od nastepnego weekendu zaczynam sex, spacerki i mam nadzieje, ze urodze w 38tyg:-)
 
Witajcie wieczornie

U nas cały dzień padało, teraz jeszcze kropi.
Ja już wykąpana ale nie powiem żeby to należało do wielkich przyjemności :sorry2: już samo wejście do wanny jest dla mnie ekstremalnym wyczynem, nie mogę podnieść nogi do góry.
Czy Was też tak boli spojenie łonowe? Ja łaże jak paralityk :no: strasznie boli...

Nika ciężki czas przed Tobą ale wierzę że dasz radę, dobrze że siostra Ci pomaga...
https://www.babyboom.pl/forum/members/animladris-119712.htmlAnimladris myć podłogę nu nu :-p nieładnie, miałaś polegiwać...
Isis ja mam ostatnio ciągle takie bóle :dry: lekarz kazał więcej odpoczywać, leżeć, nie spacerować :dry:
 
Nika współczuję sytuacji, i tak jak napisały dziewczyny taka siostra to skarb, życzę dużo siły!!!

Skończyłam segregować ciuszki po rozmiarze (odkupiłam od koleżanki) i się okazuje, że mam za mało ciuszków na pierwszy miesiąc :cool: no cóż trzeba będzie uzupełnić o parę rzeczy...
 
Krokiety nawet się udały (2 sztuki i byłam pełna; Aro zmieścił 3; zostało mu na służbę kilka)
Mikoto – niestety bez barszczyku. Nie chciało mi się robić z buraków, a taki gotowiec to już za duża rozpusta.

Matka Ewa – w sumie roboty nie było aż tak wiele, a jeszcze rozłożyła się na mnie i Aro, to już w ogóle szło szybko. Wiadomo – pogotować się swoje musi, ale potem to jakoś raz dwa poszło.

Natis – wiem, że grzeszę (i męczę dodatkowo wątrobę), ale starałam się, żeby były delikatne. Jutro Ara nie ma – obiecuję poprawę, żeby w poniedziałek wyniki były zadowalające.
Nic dziwnego, ze się boisz, ale wierzę, że dasz radę. Jesteś dzielna kobieta. A przy Lence, po tych wszystkich przejściach to ból będzie do zniesienia.

Kingusia – może bierz Rutinoscorbin – mnie zalecili na podkrwawianie z nosa i mam teraz spokój.

A popołudnie jakie było fajnie – w takim towarzystwie. I w domu zrobiło się wesoło. Dziękuję Paulunia :-)
 
Palin to my dziękujemy za zaproszenie i miłe popołudnie. Było bardzo wesoło i wiesz jeśli synek będzie miał coś z Julci to ja się wyprowadzam:-D
Dobrze, że chociaż chlebek udało nam się tak póżno kupić:-D

A ja teraz zmykam do wanny a potem będę leżeć :)
 
Witajcie kochene:tak:

U nas dzisiaj znajomi na grillu byli , więc dopiero posprzątałam i usiadłam. Czuję się nie najgorzej ;-) Pod koniec ciąży inaczej już nie można tego ująć ;-)

Jeśli chodzi o CC, też się boję Natisku, to naturalne obawy , Ty będziesz miała opiekę, a u mnie S będzie mógł być tylko przez 2 godziny po CC . Dopiero jak uda mi się zwlec z łóżka to będę mogła wyjść na korytarz . Więc uwierz mi kochana , że i tak Ci zazdroszczę. Ja po CC z Julką miałam pokarm, smoczka dawałam , ale dosyć szybko się odzwyczaiła od niego. Teraz też mam spakowanego smokulca ...:happy2:

Sara , Dziękuję bardzo za pamięć :tak:

Jutro chyba pojedziemy rano pochodzić po giełdzie a potem idziemy do znajomych na ognisko --ostatni weekend w trójkę , trzeba jakoś wykorzystać ;-)

Robaczek,
Jak się czujesz?
 
reklama
Witam się dopiero wieczorem z Wami.
Zanim nadrobię muszę się wyżalić (przepraszam że tak tylko o sobie)
Małż cały dzień w pracy, u nas deszcz padał więc wzięłam małą na plac zabaw (kinder planeta) i szalała tam prawie 3h. Wróciłam do domu i tak mnie zaczęła kłuć szyjka (??) napierdzielać spojenie, a Maja miałam wrażenie że chce się tam główką wstawić i nie może... cała blizna po CC strasznie bolała do tego znany mi ból bioder z pierwszej próby porodu sn... (Wiki też chciała się wstawić a nie dała rady bo za duża główka 37cm) Myślałam że zaraz albo wyjdzie przez pępek albo wody mi chlusną tak szalała :/ Dobrze że już trochę się uspokoiła ale łzy w oczach już miałam :( Za dużo chyba już biorę na siebie... za chwilę rodzę a z dzieckiem 3h na placu zabaw spędzam :baffled: sprzątam piorę gotuję robię zakupy... Zero odpoczynku zazwyczaj w ciągu dnia :confused:
 
Do góry