Dziewczyny tak się zastanawiam czy spakować do szpitala smoczek dla Lenki??? Natalia nie używała smoczków, nie wiem kiedy się daje dziecku smoczek. Głupie pytanie ale nie wiem .
GOSIAK - moja Natalia zaczęła się rodzić 10 dni przed terminem, skurcze tak same z siebie przyszły - jedynie wcześniej zaczęłam więcej spacerować. Lenka urodzi się 16 dni przed czasem, ale to z uwagi na zagrażającą jej cholestazę. Ciekawa jestem kiedy urodziłaby się sama z siebie .
PALINDROMEA - smaka robisz krokiecikami :-)
ANUSIA - cieszę się, że 'odzyskałaś' mężusia
MIKOTKU - ponawiam pytanie MATKIEWY . Ja posprzątałam cały dom przedwczoraj a dzisiaj znów by się nadawał do sprzątania . Ale dziś odpuszczam i robię minimum, bo nie chcę rodzić bez Darka.
DZIEWCZYNY - jak leżałam w szpitalu to dziewczyny cuda wyprawiały żeby urodzić ( a ja żeby nie urodzić ;-) ). W ogóle w kuchni były dostępne liście malin i dziewczyny piły duże ilości tego naparu. Potem jakiś olejek rycynowy (????), jakieś 'koktajle'. Ale tylko jednej chyba to pomogło i faktycznie 3 godz. po spożyciu jakiejś mikstury zaczęły się silne skurcze. Wszystkie inne piły i narzekały, że nic się nie dzieje. Biegały po schodach, spacerowały godzinami.
Żartowałyśmy wtedy, że ja mam większe skurcze leżąc niż one pijąc te świństwa i biegając całe dnie.
GOSIAK - moja Natalia zaczęła się rodzić 10 dni przed terminem, skurcze tak same z siebie przyszły - jedynie wcześniej zaczęłam więcej spacerować. Lenka urodzi się 16 dni przed czasem, ale to z uwagi na zagrażającą jej cholestazę. Ciekawa jestem kiedy urodziłaby się sama z siebie .
PALINDROMEA - smaka robisz krokiecikami :-)
ANUSIA - cieszę się, że 'odzyskałaś' mężusia
MIKOTKU - ponawiam pytanie MATKIEWY . Ja posprzątałam cały dom przedwczoraj a dzisiaj znów by się nadawał do sprzątania . Ale dziś odpuszczam i robię minimum, bo nie chcę rodzić bez Darka.
DZIEWCZYNY - jak leżałam w szpitalu to dziewczyny cuda wyprawiały żeby urodzić ( a ja żeby nie urodzić ;-) ). W ogóle w kuchni były dostępne liście malin i dziewczyny piły duże ilości tego naparu. Potem jakiś olejek rycynowy (????), jakieś 'koktajle'. Ale tylko jednej chyba to pomogło i faktycznie 3 godz. po spożyciu jakiejś mikstury zaczęły się silne skurcze. Wszystkie inne piły i narzekały, że nic się nie dzieje. Biegały po schodach, spacerowały godzinami.
Żartowałyśmy wtedy, że ja mam większe skurcze leżąc niż one pijąc te świństwa i biegając całe dnie.