reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Witam się w ten piękny i słoneczny dzień,
Lenka śpi od 14.00, więc mam chwilę żeby coś naskrobać. Padła po przyjściu z piaskownicy i wielkiej awanturze,że do domu nie... :)
A ja po 3 godzinach na słońcu z kawką mrożoną w ręku poległam na kanapie.
Widzę, że temat przygotowania starszych dzieci na pojawienie się rodzeństwa na tapecie. Będzie ciężko, ale tylko na początku miejmy nadzieję.
Mama Kubulki, Fioletowa tak sobie ostatnio właśnie pomyślałam, czy aby Lenka nie powinna przyjechać z tatą i babcią po mnie i Olka do szpitala. Poczeka w poczekalni na nas i poczuje się ważna, że to ona odbiera brata. Jak myślicie?
Oczywiście także szykujemy prezent od dzidziusia dla Lenki (pewnie lalkę, bo je uwielbia) i także uprzedzimy gości, że albo niech nic nie przynoszą albo drobiazgi dla dwójki :) Na razie Lenka jest zafascynowana brzuszkiem i Olkiem w środku, codziennie się do niego przytula i woła "chodź" :p zobaczymy czy jej się w czerwcu nie odmieni :D

Mama Wikusi wydaje mi się, że ten Aerius nam pomoże. Tylko słyszałam, że trzeba uważać bo strasznie po nim tyją dzieciaczki. Mam nadzieję, że to tylko plotki :)

Wisienka zdrówka życzę!

Gratuluję wszystkim Dziewczynom, które osiągnęły bezpieczny wiek ciąży :) Trzymam kciuki za niedalekie rozwiązania :)


Szkoda, że nie jestem ze Śląska, bo chętnie bym się dołączyła do domowych frytek i cynamonowej kawki i oczywiście ploteczek :)
 
reklama
Ja mam w planie postawić Feliksa w foteliku z prezentem z kokardą przed drzwiami od domu zadzwonić i się schować ;-) Oczywiście Mamę wcześniej uprzedzę, że już jesteśmy :rofl2:

Cholerka ale mi się spać chce...Coś mnie skurcze męczą dzisiaj :confused2:
Idę odebrać Młodego z przedszkola.
Dziś na obiad rybka mmmmmm.....

dmuchawcu 20kg może być mało przy naszych apetytach. Dokupię coś po drodze ;-)
 
a u nas placuszki z jabłkami ;)
Monia - Jędrek brał aerius w zeszłym roku, jak mu alergia oczy dopadła. Brał 2 miesiące w sumie i nic nie przytył :)
 
Tak babeczki genialne jesteście. Jeszcze mnie czymś dobijecie? Fryteczki z rybką a na deser placuszki z jabłkami. Może jeszcze któraś ma kompot z rabarbaru i lody waniliowe, żeby pognębić mnie ostatecznie? :-)
 
u nas prezent praktyczny - szlafrok ;-) młody już od dłuższego czasu się dopominał

dmuchawcu, no tak roczne dziecko to za wcześnie na opowiadanie, u nas Artur musiał być od początku przygotowywany, bo z dnia na dzień "straciłam sprawność" - na początku tłumaczyłam to chorym brzuszkiem, wymioty, to że nie mogę dźwigać
ale tak żeby nie łączył mojej "choroby" z maluszkiem
potem byłam w szpitalu, teraz mnie pyta czy mnie będzie bolało, jak pan doktor będzie mnie rozcinał, tłumaczę mu w miarę wszystko, pytał jak wyjęłam z taty nasionko ;-)
ostatnio rozmawialiśmy o jego szpitalu, to pytał czy doktor też będzie go kroił - on jest ciekawy świata, a my staramy się treść dostosowywać do jego percepcji
wiem że np w niemczech niektórzy robią porody rodzinne - nie tak jak u nas z tatą, ale z całą rodziną - uważam to za lekką przesadę, bo mimo wszystko widok może być dla dziecka traumatyczny, no i jak wytłumaczyć to cierpienie w trakcie takiemu dziecku
 
Hcg, zrobilam Was. Meldunek się szybko, bo nadaje z CH. Zalatwilismy najpilniejsze sprawy, maz pognal ogarnac jeszcze jedna sprawe na miescie, a ja zrobilam ture po sklepach. Donosze uprzeejmie, ze panuje deficyt na ubranka dzieciece unisex. Takze korzystam z czasu wolnego, delektuje sie mrozona kawa i nadrabiam Was.
 
My przygotowujemy Jędrka na dziecko raczej delikatnie, on ma bardzo abstrakcyjne podejście do mojego brzucha (nadal najfajniejszy jest mój pępek). Wie, że tam jest jego siostrzyczka, że "wyskoczy" mamie z brzuszka w szpitalu, że ma na imię Ewa i że czasem łobuzuje (czuł kilkakrotnie). Teraz jak pojawiło się łóżeczko to też wie, że tam będzie Ewunia spała, a on jej będzie kołysanki śpiewał (to już sam wymyślił), Mowił też coś, że będzie ją przytulał i wkładał do spania :) Jędrek bardzo lubi oglądać filmiki, jak był całkiem malutki. Ostatnio jak patrzył na materiał z mierzenia i ważenia na porodówce, to sam stwierdził, że Ewunia też tak będzie.
Planujemy też kupić mu prezent, który przyjedzie z nami ze szpitala (zabawkę, nieduży samolot - bo ostatnio jest zafascynowany). On teraz już sam często rysuje dla Ewuni jakieś kwiatki itp. Ostatnio na łóżeczku narysował jednego :) (na szczęście udało się zmyć brązową pastlę z białej deski).

a teraz kto przebije moje roztargnienie ciążowe:
Podając dziecku placuszki z jabłkami zamiast cukrem, to posypałam solą. Skapnęłam się co robię, jak "dosładzałam" drugiego.
 
reklama
Dziewczyny nie mam czasu Was nadrobic, ale chce bardzo podziekowac za kazde cieple slowo! Zosia przebadana na wszystkie strony, lekarze mowia,ze nie ma zadnych oznak wczesniactwa. Usg glowki, brzuszka, bad sluchu, pediatryczne, neurologiczne wszystko idealnie, zbiera same pochwaly. W weekend moze wyjdziemy, wszystko zalezy od ssania, bo moj leniuszek sie wolno rozkreca.

Sciskam mocno Was wszystkie i kazda z osobna.
 

Załączniki

  • 2013-05-10 15.54.37.jpg
    2013-05-10 15.54.37.jpg
    12,4 KB · Wyświetleń: 82
Do góry