RobaczekII
Fanka BB :)
I ja się bardziej boję, o poród, o połóg, o to jak sobie poradzę po porodzie - starszak do szkoły chodzi, o to by mi się nic nie stało i tego jest i jest... siwa się robię od zmartwień... Przy pierwszym byłam podekscytowana a nie przestraszona To było fajne uczucie no i mam na szczeście pozytywne odczucia. Ale teraz to już świadpmość wszystkiego królujePalindromea dziękuję, troszkę się uspokoiłam
A tak w ogóle to boicie (albo bałyście) się porodu? Bo ja szczerze powiedziawszy to nie chociaż pewnie podczas porodu mi się odmieni
Ja też się źle czuję, byłam trzy razy na mieście i wracając z Sewerynek myślałam, że nie dojde. Do tego stopnia że Seweryn się przestraszył i wziął ode mnie swój plecak.... Teraz leże, łyknęłam nospę bo strasznie spina się brzucho - inaczej niz zawsze, na dole i boli i to całkiem ostro...