reklama
hej wieczornie
ale jestem happy - od tygodnia prowadziłam korespondencję z kolesiem z izraela i kupił trzy moje flaszki - miałam je grawerować, a ten stwierdził że nie chce nic na nich
to są najbardziej przepłacone, puste butelki na świecie ;-)
no i u nas wracamy do rozmów o imieniu, Artur od kilku dni marudzi, że nie chce Filipka, tylko Szymonka
a dziś wyskoczył z pomysłem, że Batman ;-)
my na wakacje to się wybieramy we wrześniu, gdzieś nad polskie morze - ale to raczej gdzieś tu w okolicy, w sumie taniej by wyniosło to samo w niemczech, ale nie chce nam się od razu robić paszportu młodemu
ale jestem happy - od tygodnia prowadziłam korespondencję z kolesiem z izraela i kupił trzy moje flaszki - miałam je grawerować, a ten stwierdził że nie chce nic na nich
to są najbardziej przepłacone, puste butelki na świecie ;-)
no i u nas wracamy do rozmów o imieniu, Artur od kilku dni marudzi, że nie chce Filipka, tylko Szymonka
a dziś wyskoczył z pomysłem, że Batman ;-)
my na wakacje to się wybieramy we wrześniu, gdzieś nad polskie morze - ale to raczej gdzieś tu w okolicy, w sumie taniej by wyniosło to samo w niemczech, ale nie chce nam się od razu robić paszportu młodemu
madzia128
Fanka BB :)
Madziaaaaa widzimy się w takim razie w pt 26.04 o godzinie 11:15 w AKSie
MatkaEwa a Ty?
fioletowa zazdroszczę możliwości wakacji we wrześniu. Mateusz jest już szkolny i szkoda, żeby w czasie wakacji siedział w domu, a potem opuszczał lekcje - więc jeśli urlop to tylko w lipcu-sierpniu
sara a my właśnie reflektujemy na taką podróż, bo autostradą to max 15godz - chcemy jechać gdzieś na górę Chorwacji lub do Włoch, żeby w razie czego szybko do PL wrócić, ale tak naprawdę wszystko zależy od tego, jakim dzieckiem Tymek będzie...
DzikaBez
Fanka BB :)
Dziewczyny nici wyszył z mojego basenu, o 10.30 wziełam telefon żeby do kuzynki zadzwonić że Ewa wstała a tu patrze- przypomnienie o szczepieniu (myślałam że to w piątek), miałam 15 min. żeby sie zebrać, moja drużyna dopiero co wstała, bez śniadania w piżamach- a my do szczepienia to całą wyprawę mamy do Krakowa 50 km. śniadanie dla Ewy i M. zrobić, ubrania na przebranie (nie zawiodłam się Ewa puściła pawia w aucie) i te wszystkie duerele naszykować.
Zawsze coś po drodze załatwimy, mieliśmy jechać do ikea ale nic z tego nie wyszło, za to w drodze powrotnej mąz zaprosił mnie na obiad do restauracji tak że ni musiałam gotować
U mnie samopoczucie super- jak ktoś potrzebuje to mogę przesłać. M. wczoraj wszedł do łazienki jak smarowałam się kremem na rozstępy i mówi- "ale masz ładny brzuch" a ja się go pytam czy cyce mu się nie podobają bardziej tylko się uśmiechnął.
Ale racja co pisze Robaczek- im też może być ciężko z nami wytrzymać.
Spadam narazie bo M. wykapał Ewe muszę ją "odebrać" z wanny- teraz on się z nią ciapta bo ja w ciąży nie mogę siedzieć 20 min. w ciepłej wodzie
Zawsze coś po drodze załatwimy, mieliśmy jechać do ikea ale nic z tego nie wyszło, za to w drodze powrotnej mąz zaprosił mnie na obiad do restauracji tak że ni musiałam gotować
U mnie samopoczucie super- jak ktoś potrzebuje to mogę przesłać. M. wczoraj wszedł do łazienki jak smarowałam się kremem na rozstępy i mówi- "ale masz ładny brzuch" a ja się go pytam czy cyce mu się nie podobają bardziej tylko się uśmiechnął.
Ale racja co pisze Robaczek- im też może być ciężko z nami wytrzymać.
Spadam narazie bo M. wykapał Ewe muszę ją "odebrać" z wanny- teraz on się z nią ciapta bo ja w ciąży nie mogę siedzieć 20 min. w ciepłej wodzie
Fioletowa gratuluję udanej transakcji!
madzia, smile ale macie fajnie z tymi spotkaniami!
DzikaBez dobrze, że w porę sobie przypomniałaś! Wyprawy do restauracji zazdroszczę, ale tak pozytywnie,fajnie czasem tak wyjść i się zrelaksować.
A ja zaraz się kładę, tj. muszę się umyć, sprzatnąć w kuchni: zmyć naczynia, zetrzeć blat, sprzątnąć zakupy, umyć umywalke w łazience, schować bieliznę, bo wyschnięta leży i kwiczy, zrobić przepierkę, wymienić kosze z kuchni i łazienki - takze jeszcze trochę minie zanim legnę.
madzia, smile ale macie fajnie z tymi spotkaniami!
DzikaBez dobrze, że w porę sobie przypomniałaś! Wyprawy do restauracji zazdroszczę, ale tak pozytywnie,fajnie czasem tak wyjść i się zrelaksować.
A ja zaraz się kładę, tj. muszę się umyć, sprzatnąć w kuchni: zmyć naczynia, zetrzeć blat, sprzątnąć zakupy, umyć umywalke w łazience, schować bieliznę, bo wyschnięta leży i kwiczy, zrobić przepierkę, wymienić kosze z kuchni i łazienki - takze jeszcze trochę minie zanim legnę.
madzia my zawsze robimy urlop w lipcu - na rocznicę ślubu
ale w tym roku chcemy "wyjechać" później, ze względu na malucha - jak będzie miała skończone 3 miesiące to będzie chyba łatwiej się ogarnąć z wyjazdem
tylko muszę jeszcze poszukać jakiejś kwatery
ale w tym roku chcemy "wyjechać" później, ze względu na malucha - jak będzie miała skończone 3 miesiące to będzie chyba łatwiej się ogarnąć z wyjazdem
tylko muszę jeszcze poszukać jakiejś kwatery
mamatatadziecko
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Luty 2013
- Postów
- 295
Ooo, do tej pory nie myślałam o wakacjach, ale może faktycznie warto pomyśleć
Madzia , Smile - w środę mam wizytę i jak zrobi mi usg to nie będę jechała w piątek . Chyba , ze nie zrobi to wtedy chętnie się wybiorę .
Natis - i co lekarz powiedział ?????
Sara - no to super , że to te same Dębki :-). Mam nadzieję , ze się spotkamy
Natis - i co lekarz powiedział ?????
Sara - no to super , że to te same Dębki :-). Mam nadzieję , ze się spotkamy
reklama
cukier.wanilinowy
Usmiechnieta_mama
- Dołączył(a)
- 24 Czerwiec 2010
- Postów
- 3 286
zazdroszcze wakacji :-) nie wiem kiedy ja sie takowych doczekam, moze w przyszlym roku mi sie uda? W zeszlym roku udalo nam sie jechac na 2 tyg nad morze na Walie, bylo pieknie. Ale zazwyczaj zamiast wyjazdu prawdziwego wybieralam podroz do Polski do rodziny. Choc zaczynam troche zmieniac zdanie. Ktora jedzie na Chorwacje? bylam tam jak mialam 16 lat i chcialabym wrocic przepiekne miejsce, cieplo, slonce, morze i przystepne ceny
My zaczelismy cotygodniowy maraton. Poniedzialek u mnie rowna sie sprzatanie, jutro znowu terapia wiec czasu na nic nie bedzie. Moje dziecko przechodzi taki bunt ze glowa mala! Ledwo daje mu rade. Mam nadzieje ze mu przejdze, bo taki nieznosny jeszcze nigdy nie byl.
My zaczelismy cotygodniowy maraton. Poniedzialek u mnie rowna sie sprzatanie, jutro znowu terapia wiec czasu na nic nie bedzie. Moje dziecko przechodzi taki bunt ze glowa mala! Ledwo daje mu rade. Mam nadzieje ze mu przejdze, bo taki nieznosny jeszcze nigdy nie byl.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 772
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 35
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: