reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2013

Marcysiowa, To miałaś nockę, nieźle musiałaś się wystraszyć :-( bidulka, całe szczęście że wszystko jest ok, uważaj na siebie ;-)

MamaWikusi, Bardzo mi przykro , co za cholerny pech, mam nadzieję , że mąż czuje się dobrze.... Trzymajcie się i uważajcie na siebie

No właśnie Robaczek , Ma rację u nas niestety nie będzie takiego ciepełka...:-(

Natis, Trzymam bardzo mocno kciuki za wyniki ---i czekam na wieści :tak:


A ja znowu mam doła---dobijcie mnie:zawstydzona/y:
 
reklama
MatkaEwa no własnie gdzie się wybieracie?? My też chcemy nad morze w sierpniu :cool2:
MamaWiki no co za cholerny pech :szok: oby to pasmo nieszczęść już się skończyło!

korba tulę mocno!! Nie daj się! Na spacerek jakiś może?
Paulunia ja jakoś pomału się zbierałam do wszystkiego. W brew pozorom szybko mi to poszło. Na szczęście pranie i prasowanie za mną. Uzupełnię torbę i mogę rodzić :-p


Widzę, że Panowie się nie popisują od kilku dni. A może to raczej nasze hormony? Nieeeee... ;-)

PS. Strasznie mi pękają usta a pije naprawdę sporo. Dzisiaj rano jak się przejrzałam w lusterku myślałam, że padnę! Całe wargi w zaschniętej krwi, nabrzmiałe i do tego 3 białe syfy w kącikach przy nosie. No potwór!! mówię Wam :dry:
 
Ostatnia edycja:
Saruś, Już dawno miałam się zebrać i jechać do rodziców, bo dzwonią i mnie namawiają, ale siedzę w dresach i sobie myślę , że taka zaryczana nie wychodzę...:happy2: Masakra z tymi hormonami :wściekła/y:
 
Marcysiowa ale się strachu najadłaś... dobrze że to nie były wody i wszystko ok, uważaj na siebie.
Bona mi raczej chodzi o to czy dziecko obraca sie buzią raz na zewnątrz a raz do środka ;-) mi też lekarz mówił że mała jest główką w dół i już nie powinna się odwrócić. Od 2 dni czuje jak mnie kopie tam w środku po wszystkim a nie tak jak zwykle na zewnątrz...
Korba główka do góry :tak: nie smuć się ;-)
 
Korba tulę Cię cieplutko:tak:
Sara właśnie wzięłam się za prasowanie i oparzyłam się w brzuch :( Jedna duża krecha. Booooooli :( A dużo ciuszków brałaś? Rożek czy kocyk czy to i to?

Co do mężów to ja wczoraj przepłakalam cały ranek. Na szczęście już jest dobrze ale wczoraj to chciałam już się pakować :(
 
witam kochane

dawno nie pisałam ale tak jak mówcie zajęłam się praniem prasowaniem co dzień cos do roboty i wieczorami padałam
ja mieszkam na południu więc te upały będą u nas juz sie cieszę ale z drugiej strony wiem co mnie czeka spuchnę jak balon o ile jeszcze można bardziej spuchnąć :baffled: już jesteśmy umówieni na majówkowego grila u siostry :tak:
ja miałam ostatnio faze na lody i trochę sie załatwiłam bo gardło boli i zachrypłam więc lody muszą iść na razie w odstawkę :baffled:
mamwikusi jej co za pech na pewno się strachu najadłaś duzo zdrówka dla męża
natis kciuki za wyniki
marcysiowa
oj bidulko na pewno sie wystraszyłaś tego upadku dobrze że z dziewczynkami wszystko dobrze
oj hormony szaleją teraz szaleja ja tez mam teraz większe nerwy i mojemu się bez przerwy obrywa :baffled:
i cera tez sie buntuje bo też strasznie się ''zasyfiłam'' na brodzie i koło nosa włosy sie bardzo szybko przetłuszczają
mówicie o innych ruchach dzieci ja tez ostatnio juz sie martwię bo moja rozbrykana Daria od jakiegoś czasu bardzo leniwa jest od czasu do czasu tak tylko ''smyrnie'' i tyle dużo mniej się rusza teraz dobrze że w czwartek juz wizyta bo zaczynam schizować

miłego dnia kochane dużo słoneczka :tak:
 
Sa_raa też mam problemy z ustami :baffled: są mega wyschnięte,a piję dużo,smaruję je pomadkami,balsamami,wazelinami. Po środku na górnej wardze po prostu zrobiło się "pęknięcie" i co rano mam usta w strupach i napompowane jak Kim Kardashian :szok: nie wiem jak się tego pozbyć bo paskudnie wygląda :/
 
Korba tulę Cię cieplutko:tak:
Sara właśnie wzięłam się za prasowanie i oparzyłam się w brzuch :( Jedna duża krecha. Booooooli :( A dużo ciuszków brałaś? Rożek czy kocyk czy to i to?

Co do mężów to ja wczoraj przepłakalam cały ranek. Na szczęście już jest dobrze ale wczoraj to chciałam już się pakować :(


Body z krótkim, bluza, dresy, skarpety, czapa, niedrapki i kocyk ale ja tego nie biorę K. przywiezie do szpitala jak będziemy wychodzić. Szpital ma swoje ciuszki, przebrać można dopiero na wyjście do domu.


naya wyglądam dokładnie tak jak piszesz!! Eh....co to za szit?!
 
Body z krótkim, bluza, dresy, skarpety, czapa, niedrapki i kocyk ale ja tego nie biorę K. przywiezie do szpitala jak będziemy wychodzić. Szpital ma swoje ciuszki, przebrać można dopiero na wyjście do domu.


naya wyglądam dokładnie tak jak piszesz!! Eh....co to za szit?!

Przepraszam może to egoistyczne , ale wolała bym mieć pękniętą wargę niż całą buzie i dekolt w pryszczach :-:)-:)-(
 
reklama
Do góry