Dzień dobry dziewczynki, Tosia w przedszkolu, ja po śniadanku (kanapki z kiełbaską wiejską i chrzanem mmmmm ). My mieliśmy baaardzo intensywny weekend. W sobotę objeździliśmy wszystkie możliwe sklepy z meblami dziecięcymi. Byliśmy też w Ikei, i tam powiem szczerze wkurzyłam się na Lukę :/ Widział, że ledwo chodzę, i wiedział, że przyszliśmy w konkretnym celu. Ale oczywiście zatrzymywał się przy każdej *******e, która akurat w tej chwili nas nie interesuje, i to strasznie wydłużało przejście tego wszystkiego. Do tego Tosia marudziła - bo nóżki bolą, bo się nudzi. I weszliśmy na dział dziecięcy - mebelki ok oglądał. Ale jak podeszłam, że wybrać jakiś kocyk, jakieś ręczniczki, to usłyszałam z wyrzutem : długo jeszcze ? idziemy ?? .... nosz kur... jak on oglądał, jakieś nowinki, i pierdoły to ja go nie pospieszałam, tylko cierpliwie z Tosią czekałam jak ciołek. Jak się wkurzyłam, odłożyłam co miałam w ręce i wyprułam do wyjścia. Później się dziwił mojej reakcji a ja aż się popłakałam Wróciliśmy skonani - zwłaszcza ja i Tosia. I postanowiliśmy, że darujemy sobie kościółek w niedzielę, bo dużo rzeczy nam zostało do zaplanowania. I co rano wstajemy a o 8:45 co mój mąż mówi ? "a może jednak pojedziemy ??" Stwierdziłam ok, szybki prysznic, suszenie włosów, suszenie włosów Tosi. o 10 byłyśmy gotowe (msza o 10:15) a on co ? stoi w majtkach na środku pokoju i " jak jest na polu ? nie mam jak się ubrać" i to jego zastanawianie trwało z 10 minut ... ja się zaczęłam drzeć, zaczęliśmy się rozbierać - ubierać na zmianę, chyba cały blok nas słyszał, i w rezultacie nigdzie nie pojechaliśmy wrrrr ehhh ale na szczęście później się zrehabilitował. W końcu ustaliliśmy jakie meble do pokoju dziecięcego (postawiłam na swoim huraaa, no tylko on inną szafę wybrał ale przeżyję), wybraliśmy farby, i w środę ruszamy pełną parą Dziś zaczniemy rzeczy do teściów wywozić.
Eh Karolek strasznie ruchliwy ... aż momentami boli, nie wiem co tak wtyka, ale aż mnie szyjka boli ... niech on tam siedzi jeszcze do tego czerwca.
Przepraszam, że tak tylko o sobie, ale musiałam się wyżalić, i ogólnie taka jestem nabuzowana ostatnio. I remont, i czy zdążymy ze wszystkim ehhhh
Dużo słonka kochane !!
Eh Karolek strasznie ruchliwy ... aż momentami boli, nie wiem co tak wtyka, ale aż mnie szyjka boli ... niech on tam siedzi jeszcze do tego czerwca.
Przepraszam, że tak tylko o sobie, ale musiałam się wyżalić, i ogólnie taka jestem nabuzowana ostatnio. I remont, i czy zdążymy ze wszystkim ehhhh
Dużo słonka kochane !!
Ostatnia edycja: