reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

cześć

ja dziś się stresuję nieco - Filip mało się rusza od wczoraj, albo eis jakoś przekręcił, albo udziela mu się stres przed wizytowy - na szczęście dziś usg to się mam nadzieję uspokoję
poprzednio też tak było - dwa dni przed wizytą prawie nic, a na wizycie kopał głowicę od detektora
na szczęście od czasu do czasu czuję jak się rozpycha, bo bym chyba zwariowała do 17




Natis
masz rację - nie ma co się nakręcać, bo i tak niczego nie zmienisz, a zwłaszcza myślenia swoich rodziców
niewiem.gif
U mnie w rodzinie też są tacy, którzy na papierosy wydają fortunę
0061.gif
, za kołnierz nie wylewają
pijacygn7.gif
, na imprezy nie żałują
Invision-Board-France-464.gif
, a wciąż narzekają, że nie maja i im brakuje.

ech my niby zarabiamy ok, właśnie się dowiedziałam od kuzynki, że się na becikowe nie załapię, w najkorzystniejszych obliczeniach [po odjęciu kosztów, składek i innych takich] wychodzi nam o 100 zł na osobę na miesiąc za dużo - liczy się pit z 2011 i dzieli się go na liczbę osób z tego właśnie okresu - więc u nas trójka
więc jesteśmy zaliczani do tych "bogatszych" hahahahaha, chyba powiem w banku żeby nam kolory na koncie zmienili z wiecznie czerwonego na czarny, skoro taka bogata jestem
ale np na fajki byłoby mnie nie stać
szwagierka z mężem palą [on robi na czarno, ona ma jakieś 1200 zł na rękę - dwójka dzieci] i on mi kiedyś powiedział, że przepalają ok 700 zł miesięcznie :szok::oo:
powiedziałam mu że jest nienormalny, bo za taką kasę mogliby cała rodziną raz w roku do egiptu polecieć i niech sobie puszcza dymek w "piramidy"
ja tego nie rozumiem, u mnie wiecznie na styk, ciągle coś wypada, że trzeba zrobić, wydać nieprzewidzianą kasę, nigdy w życiu nie byłoby mnie stać na wywalanie 700 zł na papierochy, a tu biednie, ale z dymkiem
nigdy tego nie zrozumiem

anusiak współczuję straty pieska

wisieńka zdrówka dla córci

xez trzymam kciuki za taśmę, żeby się w końcu udało :-D
wierzę w to i jestem myślami z wami
a profesor, ech szkoda gadać o tych naszych "elytach"
wiem, że będzie ci ciężko, zwłaszcza w tych trudnych tygodniach, ale wierzę że taśma ci pomoże i spokojnie donosisz :-D

justa kciuki za wizytę, a jak się dowiesz, to od razu donoś

mnie dziś będzie mniej na forum, bo mąż zażyczył sobie, bym mu wydziergała mitenki, heh w końcu wezmę się do roboty, bo kupiłam włoczki na sweterki i tunikę, a nie miałam zapału by przy tym usiąść
teraz już mam motywację

julix, ja też miałam atak pęcherzyka w ciąży, nic nie zrobili mi z tym, nawet nie powiedzieli co to, bo żadnych badań nie zrobili
dopiero jak odstawiłam młodego od cycka, to sobie pojadłam sera pleśniowego, w nocy miałam taki atak, że myślałam że zejdę, na SORze dopiero zrobili mi badania, usg i powiedzieli że mam wywalić pęcherzyk

paulunia ja kiedys usłyszałam jedno zdanie - jak stajesz się matką, to godzisz się na to by twoje serce było poza twoim ciałem
i to na tym polega - martwimy się o te nasze dzieci, panikujemy bardziej niż to konieczne, ale jak jest katastrofa to mamy siłę nie wiadomo skąd, mamy trzeźwość umysłu i działamy jak największe bohaterki
teściowa kumpeli mówi, że matka zawsze się martwi o dziecko, a najgorsze jest pierwsze sześćdziesiąt lat ;-)




Sebastian nie lubi chyba jak się kładę na lewym boku.. czy któraś z Was tak ma? strasznie od razu zaczyna kopać i wiercic się, jakby mu było bardzo niewygodnie :O Czy to możliwe, że on jest teraz wciąż w tej samej pozycji? Na prawym boku jest spokojniejszy, także na wznak.

mój nie lubi jak leże na prawym, zaraz się wierci i kopie, na lewym jest spokojnieszy
na wznak mi się brzuch spina


sara trzymam kciuki za dobry film, ja się chyba wybiorę w niedzielę
bo potem znów długo nic nie będzie
 
reklama
Xez: no to czeka Cię przymusowe leniuszkowanie. Kciuki zaciskam, żeby się udało. :tak:
paulunia: dzięki za info od palin
saraa: kuchnia zapowiada się elegancko!
korba: się nachodzisz w tej nocy!!!:szok: Ja tak 2-3 razy. Może ja za mało piję?
Anusiak - współczuję straty psa... :-(
fioletowa: tekst teściowej twojej koleżanki jest boski!!!:-D

My rozpoczęliśmy malowanie salonu, ale jakoś kolor mi nie leży. Dziś pojedziemy do innego sklepu obczaić jakieś sensowniejsze kolorki. Pozdrawia,m!
 
Nadrobiłam was, ale produkcja od wczoraj :)
Natis eh jak ja cię dobrze rozumiem :/ Trzymaj się i staraj nie denerwować.

Sara kuchnia piękna, bardzo mi się podoba.

Korba ale ty wstajesz na te siku duzo razy w nocy :/ Ja ostatnio to tak 2 razy ale wstaje mokra cała od potu :/

Xez ponawiam moje pytanko :) w którym tyg jestes teraz?

Justa trzymam kciuki za poznanie płci dzisiaj :) masz jakieś przeczucia?

Anusia przykro mi z powodu psinki :-(

Wisieńka współczuję wirusa. Mam nadzieję że małej szybko przejdzie.

A mnie dopadły takie ciążowe dolegliwości że masakra :(( Wczoraj byłam z małą na placu zabaw godz i poszłam do saturna po tusz do drukarki a wieczorem chodzić z bólu nie mogłam :( Pachwiny, spojenie łonowe, kręgosłup :((( Ja chce już ten 38tydz i rodzić bo się wykończę. Wzięłam nospe paracetamol i nic nie przeszło :( do tego zaczyna boleć mnie blizna po cc... w sumie co się dziwić jak z małej już taki klocek a co będzie później??
Aaa kolejna bliźniacza majowa mama rozpakuje się.... Dochodzi do mnie jak to już jest blisko....
 
Fioletowa a powiedz mi dlaczego za 2011 rok i na trzy osoby??? Myślałam, że skoro urodzimy w 2013 roku to będą potrzebować pitu z 2012 i to liczone na 4 osoby. Nie wiem już

Wisienko dużo zdrówka dla córci. Oby jej szybko przeszło
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny ja właśnie w ciągu dnia piję a w nocy tylko popijam tabletki , staram się w ogóle nie pić, nie wiem z czego biorą się te siuski :crazy:

MamaWikusi,Aj nachodzę się kochana, nachodzę :-) Kurde mam to samo z blizną, boli mnie jest taka mega wrażliwa nawet spodnie czy majtki mnie urażają, mój S mówi że mi się rozciągnęła, sama niestety nie mogę jej zobaczyć :zawstydzona/y: Masz rację to już blisko, może dlatego te moje sny bo coraz częściej się o porodzie myśli :eek: Właśnie spakowałam sobie kartę ciąży, grupę krwi, i z poprzedniego porodu wypis , że szpitala że było CC-- jakieś dzisiaj dziwne filmy łapię, nie wiem czy dzisiaj nie spakuję torby:baffled:

Sara, Bardzo ładna kuchnia :tak: Czytam , że idziesz do kina :-D chyba Julkę zostawię u mamy w sobotę i też z S wyskoczymy do kina, może jakaś kolacyjka ..hmmm Jak mówię o kolacji to od razu przychodzi mi na myśl WINKO :tak:
 
no własnie kuzynka urodziła 11.01.2013 i kazali jej donieść z us zaświadczenie o zarobkach za 2011, bo niby liczy się rok poprzedzający okres zasiłkowy i dzieli się to na liczbę osób z tego okresu, nie wiem, czy jeśli ktoś pracował do końca 2012 i na l4 poszedł tylko w 2013 to mu się będzie liczył 2012?
kompletnie bez sensu moim zdaniem, bo z urodzeniem się dziecka zarobki dzielisz na większa liczbę osób niż do tej pory
wiesz u nas na 3 osoby wychodzi 2100, a na 4 będzie już tylko 1500 - różnica znaczna moim zdaniem
dla mnie to bez sensu, co wykombinowali - nie dość że zaświadczenia trzeba mieć o tym 10 tc. [a co jak się ktoś później dowie?] to teraz dowalili tym kryterium dochodowym...
 
Oj też się zastanawiam czy dostaniemy becikowe. Generalnie to nie mam pojęcia jakie dochody powychodziły nam w pitach - mamy dwie DG.

Fioletowa, to prawda co piszesz, o tym sercu. Ja kiedyś usłyszałam, że dziecko to staje się naszym sercem, a czy bez serca można żyć ?....Czasami wydaje się, że niepotrzebnie się martwimy ale któż się ma martwić jak nie matka ?

Korba ale robisz apetyt na tą randkę :) Chyba przed porodem też sprzedamy małego i się wybierzemy bo potem jeszcze trudniej .
No i już Ci mówiłam, żadnego rozpakowywania się przed 37 tc !! Ale torbę spakować możesz. Ja pod koniec kwietnia też będę pakować. Na razie muszę wszystko kupić i już sobie wybieram.

Lecę zaraz do gin o oświadczenie, że się pomyliła w moich datach w tym nieszczęsnym L4. Księgowa twierdzi, że powinni przyjąć i uwzględnić odwołanie. Proszę Was bardzo o magiczne kciuki :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
Ostatnia edycja:
witam, u mnie noc tez nie wesola, budzilam sie co chwila. Na siusiu moze i tylko raz (zazwyczaj jest 2 razy a 12 to juz dla mnie ekstremalnie czesto korba :szok:) ale co chwila miałam skurcze we wszystkich mozliwych miesniach, nog, rak, przedramion, nawet plecow :-( cholerka co ja moge na to poradzic. Lykac jeszcze wiecej magnezu czy co...?

My becikowego tez nie dostanemy :confused2: w uk dostaje sie tylko na pierwsze dziecko. Dziwne, moze wychodza z zalozenia ze przy kolejnych ma sie rzczy po poprzednich no ale wlasnie my nie mamy nic, wszystko w Polsce zostalo i sie rozeszlo po rodzinie. No nic...

szao szaro szaro wiosny na horyzoncie u nas nie widac. Milego dnia dla was!!!
 
reklama
robaczek kciuki zaciśnięte

kingusia ja myślałam tez że dziś będę haftować, ale udało się nie

wrrr piec znów miał awarię, wieśniaki z gazowni dodają jakiegoś g...a do gazu i nam się wyłącza, bo paliwo za niskiej jakości
ja musze wleźć do wanny i łeb umyć, a tu zimna woda i muszę czekać aż się zagrzeje
 
Do góry