Korba32
Fanka BB :)
Witam się i ja ;-)
Dzisiaj się nie odzywałam, o 7 łyknęłam fenek i 3 godziny z życia wyjęte ( trzesiawy i takie walenie serca, że myślałam ,że zejdę. Potem troszkę uprzątnęłam i po małą do przedszkola. Potem obiadek , zjadłam i musiałam już usiąść... Oprócz tego incydentu z fenkiem , czuję się nawet dobrze, tylko brzuszek i plecy troszkę pobolewają, ale da się żyć
Teri, Kurcze już coraz gorzej z nami Dobrze, że posłuchałaś serduszka i wszystko jest ok. Ja na moje wzdęcia jadłam kiwi i actiwię po parę dziennie i pomogło, już w ostatni dzień chciałam zaaplikować sobie czopka glicerynowego , ale dzisiaj się udało;-)
Jeśli chodzi o pakowanie torby , to ja chyba muszę niebawem się za to zabrać, bo nie wiadomo ile nam zostało , czytałam na stronce szpitala, że dla dziecka trzeba wziąć rzeczy na wyjście, więc chyba wszystko dają, chociaż ja i tak biorę ciuszki bo pamiętam jak mi małą po porodzie ubrali w prywatnej klinice ( strasznie wyglądała,) a co dopiero w normalnym szpitalu. Wolę mieć na wszelki wypadek swoje ciuszki, pampersy i inne potrzebne rzeczy.
Nie wiem o co chodzi ale dzisiaj ważyłam się 4 razy i ponoć schudłam prawie 2kg Czy to możliwe, czy moja waga odmówiła posłuszeństwa
Wisienka, Bardzo Ci współczuję kochana, to takie ważne wydarzenie w naszym życiu, ale niestety tak to bywa że płata nam figle. Dziewczyny mają rację masz dużego synka , który na pewno Ci pomoże, a może znalazł by się jeszcze ktoś z rodziny ??? Wiem jak po CC potrzebna jest pomoc , ja pamiętam jak urodziłam i przy mojej koleżance z pokoju mąż był całe dnie żeby jej pomóc a mój był może 40 minut Musisz dać sobie radę, bo my kobiety mamy dużo siły ... i zawsze dajemy sobie radę!!! Trzymam kciuki żeby wszystko się wyjaśniło, może jeszcze coś się zmieni. Trzymam kciuki za Was kochana;-)
Fioletowa,Paulunia Trzymajcie się, mocno trzymam kciuki;-)\
Keks, Oby Ci te dolegliwości odpuściły ...
Robaczek, Było myć okna ???? ;-) Na te Święta mogą być brudne, to znaczy u mnie pewnie będą
No śnieg przesadza i to na maxa, S poszedł odśnieżać , bo jutro to już wogóle nie wyjadę samochodem , dzisiaj ledwo dałam rade pootwierać bramy
Przepraszam, ale nie wiem komu miałam jeszcze odpisać, pamięć szwankuje
Dzisiaj się nie odzywałam, o 7 łyknęłam fenek i 3 godziny z życia wyjęte ( trzesiawy i takie walenie serca, że myślałam ,że zejdę. Potem troszkę uprzątnęłam i po małą do przedszkola. Potem obiadek , zjadłam i musiałam już usiąść... Oprócz tego incydentu z fenkiem , czuję się nawet dobrze, tylko brzuszek i plecy troszkę pobolewają, ale da się żyć
Teri, Kurcze już coraz gorzej z nami Dobrze, że posłuchałaś serduszka i wszystko jest ok. Ja na moje wzdęcia jadłam kiwi i actiwię po parę dziennie i pomogło, już w ostatni dzień chciałam zaaplikować sobie czopka glicerynowego , ale dzisiaj się udało;-)
Jeśli chodzi o pakowanie torby , to ja chyba muszę niebawem się za to zabrać, bo nie wiadomo ile nam zostało , czytałam na stronce szpitala, że dla dziecka trzeba wziąć rzeczy na wyjście, więc chyba wszystko dają, chociaż ja i tak biorę ciuszki bo pamiętam jak mi małą po porodzie ubrali w prywatnej klinice ( strasznie wyglądała,) a co dopiero w normalnym szpitalu. Wolę mieć na wszelki wypadek swoje ciuszki, pampersy i inne potrzebne rzeczy.
Nie wiem o co chodzi ale dzisiaj ważyłam się 4 razy i ponoć schudłam prawie 2kg Czy to możliwe, czy moja waga odmówiła posłuszeństwa
Wisienka, Bardzo Ci współczuję kochana, to takie ważne wydarzenie w naszym życiu, ale niestety tak to bywa że płata nam figle. Dziewczyny mają rację masz dużego synka , który na pewno Ci pomoże, a może znalazł by się jeszcze ktoś z rodziny ??? Wiem jak po CC potrzebna jest pomoc , ja pamiętam jak urodziłam i przy mojej koleżance z pokoju mąż był całe dnie żeby jej pomóc a mój był może 40 minut Musisz dać sobie radę, bo my kobiety mamy dużo siły ... i zawsze dajemy sobie radę!!! Trzymam kciuki żeby wszystko się wyjaśniło, może jeszcze coś się zmieni. Trzymam kciuki za Was kochana;-)
Fioletowa,Paulunia Trzymajcie się, mocno trzymam kciuki;-)\
Keks, Oby Ci te dolegliwości odpuściły ...
Robaczek, Było myć okna ???? ;-) Na te Święta mogą być brudne, to znaczy u mnie pewnie będą
No śnieg przesadza i to na maxa, S poszedł odśnieżać , bo jutro to już wogóle nie wyjadę samochodem , dzisiaj ledwo dałam rade pootwierać bramy
Przepraszam, ale nie wiem komu miałam jeszcze odpisać, pamięć szwankuje
Ostatnia edycja: