dzień dobry kochane ;-)
Tosia poszła do przedszkola, hmmm katar ma i lekko to oczko zaczerwienione ale już był płacz wczoraj że chce do przedszkola. Nie jest jedyna jak się okazuje, hmmm zobaczymy ...
Noc fatalna ... Antosia się kręciła i odkrywała, a ja nadopiekuńcza matka co chwilę ją przykrywałam. Jak już się uspokoiła to Luka zaczął chrapać, bo też jakieś przeziębienie go łapie. A gdy i on się uspokoił to Loluś zaczął szaleństwa i bez kitu spałam może ze 4 godziny tej nocy
ehhh
Śniadanie zjedzone
bułeczka z pyszną kiełbaską wiejską i chrzanem
zaraz idę po lody bo coś tam w zamrażarce zostało :-) A na obiad hmmmm żurek mam z wczoraj :-) a na drugie bitki kluseczki śląskie i ogóreczki kiszone do tego :-)
A i muszę pochwalić moją córeczkę - wczoraj zjadła SAMA! BEZ PRZYMUSU! surówkę z marchewki i jabłka
Natisku kochana - oby Cię już dziś wypuścili
Dmuchawiec - aleś Ty zdolna bestia jest Ja jutro będę piekła tort dla mojego szanownego małżonka
30 mu stuknie to trzeba jakoś mu to osłodzić
i mam nadzieję, że mi wyjdzie hmmmm
Palin - łączę się w bólu kochana, oj te pachwiny, te kości łonowe, kości ogonowe, krzyż - mogło by tak przynajmniej jeden dzień nie bolec, choć jeden dzień
ewelina - u Ailatan starania w toku
a ja nie mam w domu truskawek
aaaaaaa 26 tydzień