mama wikusi2010
Fanka BB :)
I ja się witam niedzielnie
Ostatnio cierpię na bezsenność, nie mogę zasnąć.... dzisiaj udało się przed 1 a o 8 już na nogach. Mąż nie zwraca już uwagi o której chodzę spać bo wie że to nic mi nie pomoże Siedzę przed tv do 24-1 i coś oglądam bo inaczej męczę się w łóżku przekręcając się z boku na bok :/
Mała dzisiaj wstała z bólem brzusia, mąż spisał się na medal nosił ją tulił (ja dałam syropek) i przeszło jej
Dzisiaj na obiad gulasz z ziemniakami i buraczkami Tylko jeszcze zrobić trzeba hehe
A dziewczyny mam pytanie: orientujecie się czy jak schodzi woda z organizmu czy wtedy dużo się siusia?
Pytam bo od kilku dni miałam ręce popuchnięte... a wczoraj co chwilę chodziłam do wc i dzisiaj już nie ma opuchlizny :/ Ale mocz we wtorek oddam do badania wolę dmuchać na zimne...
Korba bardzo ładnie wygląda ta tapeta
Kari dziewczyny dużo napisały i mądrze, a ja od siebie powiem ci tylko tyle że najtrudniejszy jest ten pierwszy krok.... jak już go zrobisz zobaczysz reszta sama zacznie się rozwiązywać i na sam koniec tego wszystkiego pomyślisz ''czemu ja wcześniej nie zrobiłam tego'''..... zrób coś z waszym życiem bo padniesz kobieto psychicznie... Trzymam za Ciebie i Twoich synów mocno kciuki... walcz o lepsze jutro dla nich i dla siebie...
Ostatnio cierpię na bezsenność, nie mogę zasnąć.... dzisiaj udało się przed 1 a o 8 już na nogach. Mąż nie zwraca już uwagi o której chodzę spać bo wie że to nic mi nie pomoże Siedzę przed tv do 24-1 i coś oglądam bo inaczej męczę się w łóżku przekręcając się z boku na bok :/
Mała dzisiaj wstała z bólem brzusia, mąż spisał się na medal nosił ją tulił (ja dałam syropek) i przeszło jej
Dzisiaj na obiad gulasz z ziemniakami i buraczkami Tylko jeszcze zrobić trzeba hehe
A dziewczyny mam pytanie: orientujecie się czy jak schodzi woda z organizmu czy wtedy dużo się siusia?
Pytam bo od kilku dni miałam ręce popuchnięte... a wczoraj co chwilę chodziłam do wc i dzisiaj już nie ma opuchlizny :/ Ale mocz we wtorek oddam do badania wolę dmuchać na zimne...
Korba bardzo ładnie wygląda ta tapeta
Kari dziewczyny dużo napisały i mądrze, a ja od siebie powiem ci tylko tyle że najtrudniejszy jest ten pierwszy krok.... jak już go zrobisz zobaczysz reszta sama zacznie się rozwiązywać i na sam koniec tego wszystkiego pomyślisz ''czemu ja wcześniej nie zrobiłam tego'''..... zrób coś z waszym życiem bo padniesz kobieto psychicznie... Trzymam za Ciebie i Twoich synów mocno kciuki... walcz o lepsze jutro dla nich i dla siebie...