reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2013

Mama Wikusi, Razem mamy dzisiaj 100-dniówkę - GRATULUJĘ:tak:

Sara, To prawda sąsiedzi są czasami straszni :crazy: Przecież musisz zrobić remont żeby się wprowadzić:angry:
Nie denerwuj się kochana olej to i rób swoje :rofl2:
Dlatego cieszę się , że mieszkam w domu to nigdy mi nikt nie zwraca uwagi jak się zachowuję lub że jest za głośno.

Fajnie , że będziesz miała takie wszystko nowiutkie , zrobione --zazdroszczę:tak: tak pozytywie oczywiście;-)
 
reklama
ojjj trochę mnie tu nie było :) ale udało mi się nadrobić przy śniadanku :)
Dmuchawiec - no moja kochana gratuluje :) niebawem przepustka do bezdroży będzie w Twoich rękach :)

Ariena - bidulko Ty nasza, postaw swojego pod ścianą i powiedz, że masz dość porównywania z byłą żoną, chciał Cię taką więc niech Cię zaakceptuje i spróbuje z Tobą żyć, ale odpowiedzialnie ! Ja bym nie dała rady tak :(

Gratuluję studniówek - łooo ale ten czas leci :D

Co do szkoły rodzenia hmm ja się nie zapisuję, bo pewnie nie miałabym czasu a po za tym wiem jak się rodzi więc wydaje mi się to nie potrzebne :p głupie myślenie co ?? :p haha jakoś nie potrzebuje :)

ehhh Tosia w przedszkolu, ale przed wejściem zaliczyła mega poślizg na dupce i był płacz i lament :( aż mi łzy stanęły w oczach i ją musiałam długo uspakajac w przedszkolu :( trochę się wkurzyłam, że pani z przedszkola nie pomogła mi i Tosieńka taka rozżalona weszła na sale, po czym wracała się do mnie z bekiem, a pani siedziała za biurkiem :/ no ale cóż, mam nadzieję że jej przejdzie i będzie się dobrze bawić :(

Lolek świruje w brzuchu baaardzooo :D wczoraj jak dwa razy mi przyfasolił, to aż się zerwałam i zwijałam z bólu, niesamowite. No i oczywiście powtórka z rozrywki - też będzie dziecko " tatusiowe " i "samochodowe" :D jak Tosia.
Tatusiowe- bo zawsze jak przed budzikiem Luki przytulam się do niego to maluch ładuje go po plecach :D:D Tosia miała tak samo w brzuchu, zawsze pięć minut przed wstaniem Lukasza były dzikie harce żeby ojca obudzić :D:D
A samochodowe - wystarczy że tylko odpalę silnik a brzuch skacze mi jak szalony haha już pasów nie zapinam, przynajmniej się staram bo takie kopniaki że łojeju

Hmmm coś mnie łapie :/ w krtani coś mi charczy :/ oby przeszło samo :( i jeszcze do tego ten ból kości łonowych ;( w nocy się budzę jak się przewracam, na czworaka z łóżka schodzę to dramatennnn. Zobaczymy co mi pani dr dziś powie na wizycie.

Miłego dnia kobietki :**
 
Ech remonty - u mnie za ścianą tez jest (już ponad pół roku, bo jak się wprowadzaliśmy to już trwał), ale zbliża się do końca. Ogólnie nie jest uciążliwy - no niestety tak to już jest, że hałas się przy tym robi. A z kurzeniem to nie miałam większego problemu, bo oni codziennie nawet po kilka razy myli drzwi wszystkich na piętrze, podłogę i schody do półpiętej w górę i w dół. Za to wkurza mnie, ze ciągle nie zrobili sobie domofonu i dzwonią do nas. Dopóki robili instalacje, ściany, podłogi - jeszcze rozumiem. Ja ciągle w domu, mogą dzwonić. Ale teraz już meblują (czasem wiertarka w ścianie pohałasuje, albo szuranie po podłodze), więc to powinni mieć już zrobione. A wczoraj dzwoni domofon:
-Słucham?
-Może mi pani otworzyć?
-A dlaczego? (zawsze pytam, bo nie chce wpuścić przez przypadek kogoś nieproszonego)
-A bo ja tu mieszkam, a zapomniałam kluczy.

:confused::confused::confused:
Tym razem otworzyłam, ale następnym to już powiem, żeby dzwonili do siebie (skoro tu już mieszkają, to niech sobie sami otwierają). Zrozumiałabym, gdyby była obładowana zakupami i musiałaby grzebać w torebce w poszukiwaniu kluczy, ale w mieszkaniu ktoś był, bo otworzyła sobie dom klamką. Odźwiernych sobie znaleźli :no:
----
A tak w ogóle to z okazji urodzin: Matka Ewa – dla Zosi; Natis – dla Natalki, Nika – dla Ciebie

WSZYSTKIEGO NAJLEPSIEJSZEGO, ZDRÓWKA, SZCZĘŚCIA, RADOŚCI I MIŁOŚCI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-)
 
dzień dobry :-). Dziś dzień świętowania !!!!!!!!!!!!!
KORBA , MamaWikusi - gratuluję studniówek :-)
Nika - wszystkiego najlepszego z okazji urodzin :-)
Natis - sto latek dla Natalki :-)
No i moja Zosia dziś kończy 13 LAT !!!!
Trzeci dzień obchodzenia urodzin dzisiaj u mnie . Już mam trochę dosyć . Znów ogarnac chatkę trzeba , zakupy zrobić ...
 
Ostatnia edycja:
Anula, Wiem co czułaś w przedszkolu, bidna córeczka mam razem z Tobą nadzieję że już nie będzie płakała i zajmie się zabawą. Te panie w przedszkolach czasami takie nie kumate:no:

Mnie tak strasznie boli kość ogonowa za każdym razem jak wstaję czuję ból:baffled: Powodzenia na wizycie :tak:

Nika - Spełnienia marzeń:tak:
Natis - Sto lat dla NATALKI, niech dużżżża rośnie mała modeleczka
:-):-):-)
 
Ostatnia edycja:
Witam się i ja. Zaspałam ciut. Prawie do 9 :szok:
Już też po śniadanku ale przed kawką.

Aariena, Korba ja z 5 :) Mama Trójki, z 28.10 jest mój brat :)
Korba pół nocy śniłam, że siedziałyśmy razem na tej glukozie :):):) Zadzwonię zaraz i się dowiem, czy trzeba przynieść "piciu" ze sobą. Dam znać.

Dmuchawiec masz cudne córunie. Jak pięknie się bawią. Fajnie jednak mieć dzieciaki z małą różnicą wieku...

Palin
próbuję jeść przekąski zdrowe ale to działa na 5 min i znów jestem głodna...Budzę się w nocy i ssie mi żołądku. Nie mam pojęcia co jest grane. Zazdroszczę Tobie Kingusia, że musisz się zmuszać, a jeszcze bardziej MamieT że nie tyjesz...

Sara, olej sąsiadów. Jak nie potrafią zrozumieć, że czasem konieczny jest remont to ich strata...Oni nerwy niepotrzebnie na własne życzenie tracą. Fajnie tak zrobić mieszkanko wszystko na nowo i tak jak się wymarzyło :) Na koniec to prosimy o fotki !

Ja też mam ten luksus, że mieszkam w domu i sąsiad mi nie puka. Głośno czy cicho nic nikomu nie przeszkadza ( chyba, że grilujemy )
Marzy mi się już gril ale śniegu znów napadało, oj i to najwięcej tej zimy !

Oki zmykam do pracy i po kawusię :)
 
oj temat remontów - kolejny remont rzeka :) wiadomo, że remonty niosą ze sobą hałas !! dziwni Ci sąsiedzi. Rozumiem jak gdybyście tłukli się podczas ciszy nocnej - ok wtedy można się burzyć - tak jak u nas sąsiad do 23 wiertarka chodziła a o 4 W NOCY muzyka na ful bo on odpoczywa po remoncie w wannie i chce słyszeć .... Na szczęście się uspokoiło. Teraz w inny sposób hałasuje ... My też mamy regulamin - wykonywanie hałaśliwych i uciążliwych prac w mieszkaniu może odbywać się tylko w godzinach od 8:00 do 20:00 w dni robocze. I temat zamknięty - ustalone przez spółdzielnie i koniec.
My też na kwiecien planujemy generalny remont - dzielenie pokoju itp i będzie głośno ( ze względu na sąsiada z góry będzie bardzo głośno - wiem złośliwa jestem). Ale ja w przeciwieństwie do niego przejdę się po klatce i zgłosze, że będzie remont i może być głośno :p

A i dziś tyle solenizantów łoooo STO LAT, SPEŁNIENIA WSZYSTKICH MARZEŃ !!!!!
 
Ostatnia edycja:
Witam :)

Wczoraj m. zrobil mi niespodzianke i wrocil wczesniej z pracy i sam zaproponowal wyjazd na zakupy :) A on jest totalnie antyzakupowy i jeszcze musial Michala pilnowac :) Tym sposobem brakuje mi juz tylko kilku bodziakow i (niestety) dzidziowe zakupy beda zakonczone :) Udalo mi sie kupic tez pare rzeczy dla Michala, m.in. buciki na wiosne i torebke dla siebie (stara byla w tak oplakanym stanie, ze w domu od razu wyladowala w koszu ;) )

paulus - gratulacje :) juz mozesz byc przynajmniej spokojniejsza, ale mam nadzieje, ze nie bedzie zadnego powodu, zeby trzeba bylo ratowac dzidzie - do szpitala dopiero do porodu :)

teri - a glukoze robilas? Mi w pierwszej ciazy niemal za kazdym razem wychodzil cukier w moczu, taka moja uroda. Po prostu nerki maja nizszy prog i wiecej przepuszczaja. Zarowno badaie u lekarza glukometrem, jak i pozniej test obciazenia glukoza nie wykazaly cukrzycy. Tego rowniez zycze Tobie!
Teraz jestem tez ciekawa jak to bedzie, trochee cukru tez mi wychodzi, zalezy jakie zjem sniadanie. Glukoze bede robic 5.03.
Nocnych przezyc nie zazdroszcze i mam nadzieje, ze dzisiaj bedzie juz lepiej!

natis, ciesze sie, ze juz czysciutko. Odpoczywaj i na razie nie przejmuj sie tym, ze nie mozesz sama posprzatac :) Ciesze sie, ze mozesz liczyc na pomoc innych.

A co do sprzatania jeszcze, ja musze miec "faze" na sprzatanie. Jak juz sie zbiore, to jade wszystko od A do Z ;) Wczoraj pisalam, ze nic nie bede robic, ale zapodalam sobie kawke na rozruch i wysprzatalam cale mieszkanko ;) Na dzisiaj zostawilam sobie tylko kosmetyke: kurze, drzwi, ramy, szafki, lustra itp., czyli wszystko co opalcowywuje z namietnoscia moj syn ;)

kari - zycze, zeby sloneczko Wam wreszcie zaswiecilo!

morena - u nas robia glukoze (co prawda 50g, ale to chyba bez roznicy) PO sniadaniu. Wiadomo, nie je sie wtedy pol sloika nutelli, zagryza bananem i paczka ciastek ;) Je sie normalne sniadanie. Popytaj, czy mozesz. Poprzednia glukoze robilam w Polsce, ale za Boga nie moge sobie przypomniec, czy robilam ja na czczo...

dmuchawiec - GRATULUJE!!! :)))) Ale sa swietne te Twoje pszczoly - przecudowne :)

fioletowa - zdrowka dla synka

ariena - wspoczuje, nic innego nie mozesz zrobic, jak olac... szkoda, ze nikt nie potrafi uszanowac tego, ze jestes w ciazy i nalezy Ci sie odrobina spokoju...

Palindromea - jak nie czekasz na kuriera, poczte czy jakiegos goscia, to po prostu nie odbieraj domofonu - szybko sie oducza :tak: Ja tak oduczylam roznosicieli gazet i ulotek, jak juz sie wpienilam, bo mi spiace dziecko domofonem budzili :wściekła/y:

MatkaEwa, natis - wszystkiego co najlepsze dla coreczek i Nika - z okazji Twoich urodzin rowniez sto lat!

Milego dnia!
 
reklama
No tak dzisiaj Środa!!!!!

Wszystkiego najlepszego dla Dzieci i Mamusi!

Klatka jest myta i wycieraczki nawet czyszczę. Uprzedzeni o remontach byli. Hałasy góra do 20tej. Przecież ja też człowiek i nie chcę im życia utrudniać. Sąsiad któremu się nakurzyło dostanie na koniec bombonierkę. Trochę zrozumienia potrzebuję jednak bo ja tylko swoje i po mojemu mieszkanie chce a oni też się remontowali kiedyś lub się remontować będą.
Większość z klatki się wypowiedziała, że rozumieją a reszta jak się będzie dalej bez sensu rzucać to nie będzie miło. Nie lubię sobie wrogów robić ale ja sobie po głowie skakać nie dam. Trudno....

Dzięki za zrozumienie :sorry2:
 
Do góry