reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2011

hej dziewuszki
mi kręgosłup nawala od ładnych paru dni, koszmar, rano nie mogę się podnieść... wekend miałam mega pozytywny. Pewnie niektóre z Was będą się śmiały, bo dziś po raz pierwszy (nie licząc jednego wyjścia wieczornego do kina) wyszłam z domu do koleżanki, bez Emilki, bez męża, po prostu sama!!! jak wyszłam przed 11 tak wróciłam o 18, fakt faktem, że M przyjechał po mnie z Emilką jakoś 16.30 ale tyyyle godzin byłam bez Emilki. Oczywiście w międzyczasie wysyłałam smsy (nawet nie wiem ile hihi), ale nie umiałam się powstrzymać, też tak macie? Do tego jeszcze nie doszłam na autobus a już zastanawiałam się czy czasem nie wrócić do Emilki... Głupie to, bo z jednej strony potrzebowałam odpoczynku, zrelaksowania się, pogadania o ważnych i mniej ważnych rzeczach, a w końcu jak już byłam u koleżanki to myślałam o Emilce, co robi, czy jest na spacerku, czy ładnie zjadła, czy miała drzemkę itd i jak tu to wszsytko pogodzić: chęć odpoczynku z chęcią bycia z dzieckiem...?
trasia mam nadzieję, że u Ciebie już wszystko ok, kiedy idziesz na pierwsze usg?:-) i pisz, ile wlezie!:-D
madzioolka czyżby proroczy sen?:-) co do rachunku to już nie będę żartować, mam nadzieję, że to jakieś nieporozumienie
dubeltówka trzymaj się kochana i odpocznij (jak się da oczywiście), a przede wszystkim zdrówka dla Emilki życzę
zołzik zdrówka dla Męża, oby Ediś nie podłapał choróbstwa, i Ty uważaj na siebie, doszłaś już do zdrowia? no i biedny Ediś z tym upadkiem, ale chyba przez jkaiś czas to będzie u każdej z nas norma...? tfu tfu wypluwam to:no:
ironia obyście jutro mieli już o niebo lepszy dzień a na pewno tak będzie skoro jest kolejny ząbek i myslałam, że jesteś kolejna po trasi w ciąży jak Saffi napisała, że Cię zalało, myślałam, że co innego niż okres:-D:-D:-D
Saffi, Blusia witajcie:-)
Blusia spokojnie poradzisz sobie z powrotem do pracy, zresztą jeszcze masz trochę czasu więc głowa do góry, no a kwestię opieki nad Adą macie już ustaloną? bo tylko napisałaś, że jak dłużej nie widzi dziadków to się boi
 
reklama
Witajcie wieczornie:-)

My dziś prawie caly dzień na dworze. Ale była upał! Chyba ze 30 stopni a jutro ma być u nas jeszcze cieplej :-)
Blusia...ile waży Ada? Julia też w dolnej granicy cały czas a po szpitalu i rota jeszcze spadła jej waga ale już nadrabia.
Madzioolka...Ty tutaj o jedzeniu a ja na diecie....ale jest coraz lepiej....już waga przedciążowa prawie na mecie :-)
Ironia...współczuję. Biegunki są straszne
Trasia...ja Cię podziwiam...jedna ciąża i praca do końca prawie. Druga ciąża też jak na razie zero wytchnienia. Odpoczywaj trochę!
Zołza...wracajcie do zdrowia!
Saffi...dobrze, że już oprócz podczytywanuia zaczęłaś pisać :-)
Aestima...widziałam na FB, że kolejne urodzinki wyprawialiście Miesiowi. Super!
Dubeltówka...cieszę się, że to nie wyrostek choć czasami podobno lepiej jak jest wycięty, bo potem spokój. Ja lądowałam w szpitalu chyba z 10 razy z podejrzeniem wyrostka. Moja Dominika też już ze 3 razy :-)

Martadelka....ja do tej pory nie wyszłam na tak dlugo sama. Chyba najdlużej trwa moja wizyta w galerii handlowej ok 3h albo fryzjer też mniej wiecej tyle czasu bez Julii. Ale mi to nie przeszkadza. Ja zawsze i chętnie zabieram Julinkę ze sobą :-)
Forever, Marta, Anapi...witajcie wieczorem :-)
 
Ostatnia edycja:
Trasia, ja mogę o 18 powiedzmy, pod teatrem??? miSZKA zostawię mamie w górkac i podjadę na szybką kawę z Tobą? jeśli mamie uda się wrócić, bo pksem nie chcę go ciągnąć. Ze też nie mam prawka:wściekła/y:
daj znać sms co i jak, czy na pewno o tej 18 masz czas. 0 19. 15 tata wraca do górek to by mnie zgarnął z miasta:)
 
Cześć :)
witam się z pyszną kawusią i po woli zbieram się do pracy
Maja spała dziś do 6 rano!!!!!:szok::szok::szok: aż dziwnie :-D

dobra lecę :)
miłego dnia :)
 
witam sie i ja :tak:
pranie juz puszczone, naczynia pomyte sniadanko prawie gotowe... Beni bawi sie z niania a ja siadam do pracy bo mam huk roboty jak to w poniedziałek ;-)


dzis 2 dzien @ eh... masakra boje sie az wstawac z krzesła tak mnie wszystko boli :-(

beni juz zrobil dzis 2 kupki :-( niech juz mu to przejdzie ... on w sumie od urodzenia ma jakies problemy z tymi kupkami :(
 
hej kochane, czytam, A mam w domu jeszcze tydzień więc nadrabiamy zaległości domowe...wrócę do Was za tydzień. Obiecuję!
Miłego dnia!
Aha! Madzioolka my many wszystko na prąd i rachunki ok 250zł, a dużo prądu obiektywnie patrząc zużywamy. Więc coś jest nie halo u Was
 
Trasia czytam właśnie i baaaardzo wam gratuluję. Suuper. Pierwsze co przyszło mi na mysl, to to jak kiedys pisałaś, że Ty bys chciała drugie dzieciątko, ale M. nie bardzo. Ja Ci wtedy napisąłłam zeby sie tak nie zarzekał bo zycie lubi płatać figle... i prosze, długo nie trzeba było czekać. Fajnie, na prawdę sie cieszę, że jestes szczęśliwa i że M. też szcześliwy. Plamienie moim zdaniem to nic dziwnego, często się zdarzają w ciązy, ale oczywiście zawsze się o to martwimy. Zycze Ci spokoju Ale fajnieee.
Sorki ze nic wiecej, ale w pracy jestem i nie bardzo mam czas, musiałam jedynie trasi napisać
Wszystkie cioteczki witam jednak słonecznie
 
witajcie poniedzialkowo
ja juz po dlugim spacerze, przecudnie jest tak rano spacerowac, powietrze swierze, ptaki spiewaja. Mlody wlasnie padł a ja zabieram sie do roboty. troche zatoki mi zaczely szwankowac:confused:
madziolka ja uwilebiam Kazimierz, zakochalam sie tez w Sanodmierzu
blusia jak sie ciesze ze wrocilas, w sobote myslalam o tobie i o katamisz
mrmoon to czekamy na ciebie:) ograniaj tam zaleglosci
aestima i trasia udanego spotkanka
aestima co to byl za tort u was bo mi sie niesamowicie spodobal, ten z truskawkami????
martadelka fajnie ze wyszlas sama, nalezalo ci sie. ja mam spotkanie klasowe z liceum w sobote ale jeszcze nie wiem czy pojde bo mamy komunie i nie wiem jak to wszytsko wyjdzie
trasia ja tak o tobie mysle kochana ile ty musisz miec w sobie zaparcia i optymizmu ze dajesz rade to ogarnac
ironia do tego co napisala w watku jablkowym,to chyba wiekszosc z nas ma takie mysli i kryzysy. nasze zycie to ostatnio tylko dzieci, jak nie jedno to drugie cos chce.....sciskam cie
doris ciesze sie ze waga juz przedciazowa ja dzis zaczynam, chco ja tylko jakies3-4 kilo

my dzis w nocy poddalismy sie, zadne z nas nie wstalo do mlodego, mamy serdecznie dosc jego stekania w nocy i kombinowania co mu sie dzieje, a od 3 wlasnie urzadza jkies wariacje, wiec pozwolilismy mu sie wyryczec i o dziwo....zrobil awanture 2 razy i po czym poszedl spac

a i tak mi smutno dzis bo moja kuzynka wlasnie czeka na zabieg lyzczkowania, dzidzi przestalo serduszko bic a sytuacja jest o tyle niefajna dla niej bo oni zaliczyli wpadke (mialo byc to 3 dziecko), ona to bardzo przezyla, na poczatku miala rozne mysli a kiedy zaczela sobie to w glowie ukladac to sie okazuje ze poronila i biedna ma mega wyrzuty sumienia....takie to zycie przewrotne
 
reklama
Hejka :)

Martadelka, Aduśka jest zapisana do żłobka państwowego, ale szczerze to kiepsko to widzę, żeby się dostała :( Niedaleko przedszkola Jasiowego jest taki prywatny żłobek/klub malucha muszę podejść i dopytać co i jak. Może pochodziłabym z nią trochę wcześniej żeby się zaklimatyzowała. No zobaczymy :)

Jeśli chodzi o wyjścia to ja też dłużej jak 3-4 godzinki Ady nie zostawiałam, no i oczywiście do męża dzwoniłam co ona robi ;) Jak J zostaje u dziadków to tez obowiązkowo ze 2 telefony są ;) To chyba normalne :)

Madzioolka, miłego dnia w pracy ;) O ile taki może być ;)
A o której Maja wstaje? Moja przeważnie 5:40, i póżniej jeszcze trochę się wierci ze mną w łóżku.

Ironia, szybko dzień zaczynasz ;)

Marta, i Ty też ranny ptaszek :) Pewnie Dominikę do przedszkola odprowadzasz? Ja z dzieciakami poszłam, po drodze szybkie zakupki i teraz młoda śpi w wózku i się wietrzy. A ja zamiast ogarniać chatę, bo w końcu jestem sama (D miał urlop ojcowskim) to klepię na forum ;)
Widocznie myślami mnie ściągnęłaś, to teraz pewnie Katamisz się odezwie ;)
Ada też w nocy się budzi po kilka razy, kręci się, wierci i wstaje, sama się nie położy. Więc w nocy kilkakrotne wstawanie, tulenie i odkładanie :/
Przykre to co piszesz :( U nas była podobna sytuacja, bo pierwsza ciąża była wpadką (co prawda małżeńską, ale nieplanowaną;) ) I na początku ryczałam, że dopiero poszłam do nowej pracy, i co sobie pomyślą i takie tam :confused: W ogóle jakie durne myślenie. A później się jak się nie udało, to też był płacz :/

Asinka, hej :) wypoczywaj :)

Edit:

Doris, Ada 2.04 ważyła 7.245g. Może do tego czasu dobiła do 8 kg :)

Ironia, odnośnie kupek, Benio miał problemu w sensie, że biegunki? Bo u nas w drugą stronę. Ryczałam z Adą jak widziałam jak się męczy. Jak widziałam, że zaczyna się akcja kupa to od razu na przewijak i nóżki do brzuszka jej dociskałam. A ją tak bolało, że nogi prostowała i cofała kupkę z powrotem. Krew się pojawiła. Kupa wielka, pupcia mała. Dramat dosłownie. Byłam przerażona. Do tej pory daję jej codziennie jabłka w każdym deserku. Po wprowadzeniu kaszek zbożowych też się poprawiło.
 
Ostatnia edycja:
Do góry