ja też już jakiś czas temu zleciłam mężowi mycie okien i kabiny prysznicowej, bo nie daję rady tak się wyciągać a na krzesłach stawać nie będę, bo przez cukier tracę równowagę.
Silva ja na ZUS na razie nie narzekam, ale podobno w pracy księgowej nie dają żyć, bo słabo widoczne są literki na zwolnieniu. I co ona biedna poradzi na taką jakość druczków?
Trasia, moja Hanula tez raz jest nisko raz wysoko i dlatego raz mi ciężej i mocniej brzuch boli a raz mniej boli i jakoś mi się lekko robi, nawet zawiązać buty daję radę Co do śluzu też mam więcej, ale nie na tyle, żeby mi się lało.
Justynka, ja bym już tego jabłka nie jadła, tylko oddała, bo by mi chyba w gardle stanęło...
Doris, narobiłaś mi smaka na colę, ale trudno, może po karmieniu się napiję mój mąż sam zrezygnował z chipsów, bo postanowił się odchudzać, sama nie wiem z czego, ale jak chce, jego sprawa. Chipsy mnie też przy okazji nie kuszą za to pochłaniamy ogromne ilości marchewki surowej, żeby coś pochrupać
Silva ja na ZUS na razie nie narzekam, ale podobno w pracy księgowej nie dają żyć, bo słabo widoczne są literki na zwolnieniu. I co ona biedna poradzi na taką jakość druczków?
Trasia, moja Hanula tez raz jest nisko raz wysoko i dlatego raz mi ciężej i mocniej brzuch boli a raz mniej boli i jakoś mi się lekko robi, nawet zawiązać buty daję radę Co do śluzu też mam więcej, ale nie na tyle, żeby mi się lało.
Justynka, ja bym już tego jabłka nie jadła, tylko oddała, bo by mi chyba w gardle stanęło...
Doris, narobiłaś mi smaka na colę, ale trudno, może po karmieniu się napiję mój mąż sam zrezygnował z chipsów, bo postanowił się odchudzać, sama nie wiem z czego, ale jak chce, jego sprawa. Chipsy mnie też przy okazji nie kuszą za to pochłaniamy ogromne ilości marchewki surowej, żeby coś pochrupać