Witajcie po dłuugiej przerwie...
obawiam się, ze nie nadrobię.. jednek półtora tygodnia robi swoje.. ;-)
ale w Krynicy było pięknie i wspaniale. a w ostatni czwartek nawet ze śniegiem.
Pierwsze dni troszkę na sankach pośmigaliśmy z Krzychem a później już tylko spacerki.. na biegówki się w końcu nie wybrałam, a na zjazdówkach za bardzo bym się bała, ze ktoś na mnie wleci - więc muszę jeszcze rok poczekać
no ale czego się nie roi dla maluchów ;-)
Jeszcze Wam się pochwalę, że w sobotę byłam z moim chórem na konkursie kolęd i pastorałek w Chełmnie i zdobyłyśmy Grand Prix!!
jestem niesamowicie szczęśliwa
cinamon - zgadzam się z dziewczynami. maluch moze spokojnie tylko torchę kopać - wszystko też zależy od ułożenia miednicy itp. ja mam niby 2 a tak jak aania zaczęłam je odczuwać późno.. i tylko raz na jakiś czas i raczej delikatnie.
Jeszcze masz szansę pomstować na ostry wykop w żebra... ;-)
Tak wogóle to witam nowem mamusie - szczególnie AAgę i Sylwię1991
dużo nas 3-paków jak na jeden miesiąc
ja tam się ogromnie cieszę
- chyba nadrabiemy statystyki
Aaga i Sylwia bardzo się cieszę że mamy mamusie bliźniaków! jak nie było to nie było a tu nagle aż 2:-) Z całego serca gratuluję Wam dzieciaczków .Niesamowite szczęście Was spotkało i oczywiście to prawda że bardzo dużo obowiązków przybędzie i nie będzie łatwo, ale między bliźniakami jest taka nieziemska więź że zawsze jak na nie patrze to normalnie się rozczulam .Moja przyjaciółka ma bliźniaki , 2 chłopców i oni tak bardzo się kochają że mogliby w ogień skoczyć za sobą.Czasem się pobiją ale częściej całują i przytulają
no... a ja? .. wiem, ze mnie dawno nie było.. ;-)
już jest nas 3 na forum czerwcówek (przynajmniej ja tyle wyłapałam
)
No niesty,kupki to będzie Wasza zmora kiedy dzieciaczki zaczna chodzić
Ile razy ja sie nawycierałam bucików po spacerze z młodym,bo wchodził na trawniczki i deptał po kupkach.
Tutaj sa satraszne kary jak ktos nie posprząta,wiec pilnuja sie i zbierają wiec o to sie raczej nie martwie.Poza tym bardzo malo jest tu psów.Raczej to naród kociarski.
u nas niby też są kary.. ale małe a jeszcze mniejsza świadomość społeczna tak zwana..
dziś wlaśnie dzieciaki mi w kupy właziły bleeeeeeeeeeeeeeeee
jak się zwróci uwagę komyś z psem, ze należałoby posprzątać, to można niezły ochrzan dostać... ech ech ech
Na ostatnim usg jeden z dzieciaczków zacisnął nozki i nie było widac, a drugi wypiął sie na nas pupa i tez nic z tego. Ja przynajmniej nic nie widzialam, a lekarz tez mowil ze nic nie widac, zreszta on nie mowi poki nie jest pewien na 100 %. Moze na kolejnej wizycie sie ujawnią:-). Przy pierwszej ciązy nie chcialam wiedziec, chcialam zeby byla niespodzianka i taka tejemnica, ale mąz mnie namowil i w koncu dowiedzielismy sie w 30 tyg. tereaz jednak strażnie jestem ciekawa kto tam siedzi, a poza tym ze wzgledow praktycnzych chyba lepiej wiedziec... przeciez my musimy wybrac dwa imiona, a ze gusty mamy w tej kwestii zuuuupełnie inne to pewnie nie bedzie to łatwe
.
Kolejna mama bliźniakowa na czerwiec:-). To juz chyba jestesmy 3 albo 4 na czerwiec... nieźle. W ogole mam wrazenie ze ostatnio duzo bliźniaków sie rodzi, albo z racji tego ze tez przystapie do grona mam bliźniąt to bardziej zwracam na to uwage
Dwujajowe to genetycznie, moze byc rowniez po leczeniu hormolnalnym... ale jak sie okazuje to nie tylko bo u mnie w rodzinie nie było blixniat, nie leczyłam sie hormonalnie, a bliżniaki mam dwujajowe
.
My też mamy tak, ze nie do konca się zgadzamy co do imion. Mamy tylko 1 pewne dla dziewczynki i 1 na 80% dla chłopaka.. jak będzie jakiś inny układ to będzie baaardzo ciężko... ;-)
u nas też dwujajowe i ani genetycznie ani hormonalnie ani nic.. moze to kwestia hormonów w kurczakach
Silva - jedź i się spokojnie uspokój...trzymam kciuki