witam na nocnej zmianie
u mnie dziś mega-dół, tak zupełnie bez powodu, że ledwo dałam rade umowic sie z moim lekarzem. pierwszy wolny termin jaki mial to 18 grudzien :-/
udalo mi sie jednak namowic mojego faceta na bete i w piatek idziemy zrobic to badanie :-)
a tak wogole to mam pytanie, czy na bete trzeba isc na czczo?
tzn, zadnej kawy z mlekiem nie mozna wczesniej wypic?
bół w jajniku może po prostu oznaczać że on pracuje tz, produkuje hotmony. Jeżeli to jajnik, który był odpowiedzialny za jajeczkowanie to właśnie on zajmuje sie podtrzymaniem ciąży do czasu kiedy utworzy sie łożysko - więc ma prawo pobolewać - zmachany jest chłop
.
Jezu, dzieki za wyjaśnienie !!! tak, to wlasnie ten jajnik, z którego uwolniło sie jajeczko. boli tak minimalnie. nie mam zadnych plamień, tylko troche sluzu i szyjke miekką
Ale i tak uspokoje sie dopiero jak zobaczę usg, mam nadzieje, ze za 2 tyg bedzie mozna juz uslyszec serduszko
Shalimar ... moim zdaniem 200 zł to dużo ... ALE ... jak trafisz do byle jakiego gina, któremu będziesz płacić mniej, a osobno będziesz musiała chodzić na USG i jeszcze do endokrynologa, to nie dość, że się nabiegasz, to jeszcze finansowo wyjdzie więcej ...
jak tylko Cię stać na te 200 zł, to się nie zastanawiaj
stac nas tak srednio, ale wole zaoszczedzic na czyms innym zeby tylko malenstwo mialo dobrą opieke
Shalimar, Misialina- mnie też kłuje, przeważnie z lewej a jak już pisałam dzidziuś w macicy- żadna pozamaciczna, więc sobie nie wkręcajcie
dziekuje. tego potrzebowałam.postaram sie uspokoic i nie wkręcać juz sobie problemow
jW poniedziałek oboje z mężem widzieliśmy jak puka i pompuje
i oboje mieliśmy łzy w oczach
jeju... nawet nie potrafie sobie wyobrazic jakie to uczucie
Smarowałam go linomagiem itd... z czasem przeszło. Ale uwierzcie mi ile się nacierpiałam i naryczłam to już było moje
tragednia!
szczerze współczuję.
na szczescie zakonczylo się szczesliwie a teraz moze byc juz tylko lepiej :-)
jeny a mnie taki dol dopadl...sama nie wiem czemu. znowu jakas jestem wszystkim wystraszona, boje sie tego wszystkiego co mnie czeka, ze sobie nie poradze
w sumie nie mam na nic sily
emocjonalna hustawka... nie sadzilam ze to bedzie takie trudne.
) Witaj Zebrra I gratulacje
)
Malgosiu37 dziekuje za stronke, tyle ze mnie troche martwi bo wg wszelakich obliczen to powinien byc 6 tydzien a usg pokazalo tak malo i moze 4,5 tyg. Jeszcze wczoraj bylam pelna nadzieji ale teraz nie wiem co mam myslec. A jak znow powtorzy sie pustka?
Ta Ta wiem nie mamy pisac smutnych rzeczy, ale czy to mozliwe zebym byla tak do tylu?
mozliwe. chyba mało ktora z nas jest książkowym przykladem
i pamietaj, ze nasze obliczenia tez nie sa takie 100% dokladne i pewne
jak narazie nie masz zadnych powodow by sie martwic, ze cos jest nie tak
hym i mowi to ktos, kto sobie wkręca ciaze pozamaciczna z powodu lekkiego sporadycznego klucia
ale to wszystko to sa tylko nasze lęki i obawy, ktore powstają w naszej glowie
ciąża to ogromne przezycie, ale czasem lepiej przestac przegladac te wszystkie strony o ciąży, włącznie z naszym forum, wylaczyc na pare dni komputer, zeby nie kusilo..
i dotlenic sie troche, pospacerowac, ubrac sie cieplo, wziasc termos z gorąca herbata/kawą czy imbirem, jakas lekką i przyjemną lekture, usiasc na lawce w parku i poczytac. albo poobserwowac przyrode. to naprawde uspokaja.
przede wszystkim oderwac sie od tych wszystkich mysli.
i cieszyc sie chwilą. nie myslec o tym co trzeba zalatwic, ani co sie moze wydarzyc.. myslec o tym co jest teraz.
...teraz jestem w ciazy... teraz czuje sie z tego powodu szczesliwa...
zatrzymac sie i poczuc to.
niezaleznie od tego co bedzie dalej, TA chwila nie wroci