hej
mam chwile bo dominika jeszcze śpi to mi laptopa nie zabierze
felcia no dobry duch czuwał nade mna i pomyślał o mnie,że nawet pół etatu byłoby dla mnie super i tak to wszytsko załatwione zostało,że zaczynam staż i będe miała 2h na świetlicy.ostatnio mam szczęście do dobrych ludzi naprawdę
nie planowałam w tym roku iśc do pracy, pomimio wszytsko.chciałam zając się domem i ogarnąć na spokojnie dzieciaki.a pisząc,że mam dość siedzenia w domu w dzieciakami mialam na myśli wakacje, nawet sobie nie wyobrażacie,co przeżywałam na początku wakacji,żeby ich jakoś ogarnąć- dobry Bóg znał tylo moje myśli. na szczęście powoli jakoś sie uspokoiłam, pożniej byli rodzice na urlopach to mi pomagali, bo K nie mógł w te wakacje wziąc urlopu....sam Kacperek jest cudownym dzieckiem, ale z trójka jest masakra, każde inny etap rozwoju i inne wymagania i do tego Norbert ze swoimi histeriami,....e tam nie ma co pisać zresztą
ale skoro trafiła mi sie taka praca, blisko domu to byłabym głupia jakbym nie skorzystała tym bardziej ,że teściowa akurat kończy pilnować dziecko i nam pomoże.zreszta my dążymy do tego,żebym miała stała pracę w dzień i ,żebym była popołudniami w domu.chce mieć lekcje dodatkowe tylko jako dodatkowy dochód..wiem,że na początku lekko nie będzie,bo nowa praca kupa stresu ale będzie dobrze, bo musi być dobrze!!!!
Na razie rodzice z lekcji prywatnych nie pozwalaja mi rezygnować
nie będe sie jednak za bardzo w tym temacie rozpisyac, bo to nie miejsce, nie wiadomo kto czyta. generalnie czuję sie doceniona i jest mi bardzo miło
trasia pokaż zdjęcia domu
mama m jak sie czujesz? mdłości przeszły???
aestima ale fajnie wam z tymi namiotami, to były czasy jak sie jeżdziło.....może jak kacperek podrośnie to zrobimy też dzieciakom taka frajdę
kasiawilde trzymam kciuki za twój biznes!!!!!!!!! ja sie na razie do tego chyba nie nadaje
ironia jeszcze trcohe i sie wszytsko uspokoi
dasz rade, kto jak nie ty
madziolka jak sie dzis czujesz?
felcia jeszcze odnośnie cyca,poszło bardzo gładko.....generalnie to w dzień juz mało jadł, bardziej sie bawił, wszytsko go jakos rozpraszało i mnie gryzł. a generalnie chciałam go oduczyć jedzenia nocnego i po prostu mu nie dałam cyca, nie płakał nawet tylko stękał i usnąc nie mogł i tylko taka jedna noc była. teraz mi ładnie śpi do 4-5 i wtedy go biore do nas, przytulałm i spi dalej