reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

Trasia super ze znaleźliscie domek :)


Aestima to wpadaj tez u mnie urządzić pokój dla Stacha ;)


Ironia ale super ze juz wkrótce się wprowadzacie ja bym chętnie wymieniła mój dom na coś innego bo mi działa na nerwy. Fajnie by było znaleźć dom, który będzie taki jak chce a tu po treściach, korek na ścianach... dramat, ale małymi kroczkami może coś z tego będzie

Co do Czech, to zgorzelec jest około 15-20 min autem od granicy z Czechami i to jest jakby inny świat widoki nieziemskie a zimą np u nas zero śniegu a tylko przekroczymy granicę a tam normalnie zaspy mojej wielkości a to jest przecież tak blisko! Za każdym razem jestem w szoku
 
reklama
hej
my po urlopie, Emi wróciła z jakimś wirusem i przez 3 dni wymiotowała:-( a ja lekko przeziębiona jestem, choć to nie takie straszne (w sensie przeziębienie) jak mój fatalny ból głowy:no:
zaraz poczytam, co u Was
 
czesc laski
nie ma mnie ale ja prawie wcale nie siędzę na kompie a jak mam chwile to Dominika okupuke laptopa

ja tak króciótko o sobie,że od września ide do pracy na pół etatu, będe uczyć moją dominike, stresa mam jak cholera,bo kupa znajomych dzieci i rodziców, no ale jakos musze dać radę:)Kacperek zostaje z tesciowa- mam nadzieje,że sie dogadamy:) mój mąż zmienił stanowisko pracy, nie jest juz kierowca tylko szfem magazynu, codziennie w domu po 15- superrrrrrrrrr a ja skoro ide na poł etatu do pracy będe otrzymywała i pensję i zasiłek macierzyński. musze niestety zrezygnować z moich lekcji, bo u mnie w szkole jest zasada,że nie uczy sie dzieci ze szkoły nawet jesli ich w klasie nie uczymy. strsznie mi żal niektórych dzieciaków no ale trudno, może znajdą sie inni:) takze wsztsko u nas dobrze
Odstawiłam Kacperka od piersi juz i przesypia mi w zasadzie nocki:) ogólnie to juz jestem zmęczona siedzeniem z dzieciakami w domu, ale jeszcze tydzień:)

felka tobie nie gratulowałam, ale ty przecież wiesz,że ciesze się twoim szczęściem:)

muszę juz zmykać.....pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:
hej ho!

dziołszki, a co to będzie jak się wakacje skończą... jeszcze mniej nas czy odwrotnie?

Felka jak głowa?

i jak się inne ciężarówki miewają? Doggi? MamoM?

marta gratuluję :) będziesz miała normalną pracę, niedużo godzin, więc ogarniesz dzieciaki i wolne popołudnia :) a wszystkich uczniów miałaś z tej szkoły?

trasia jak ja Cię rozumiem... chodzi mi o planowanie, urządzanie przy braku kasy... masakra :/ dlatego ja tracę wiarę, że kiedykolwiek skończymy dom... czy Marysia dalej planuje różowy sufit? jeśli tak to niech urządza też resztę!

Aestima jak namioty? pierwszy wypad taki z Księciulem?

ironia jak autko?

kati co tam więcej u Was? Mati idzie do przedszkola? bo ja nie na bieżąco? i coś mi się kojarzy, że mieliście za mieszkaniem się rozglądać? czy nakręciłam?

asinka to Nina też do przedszkola? jak tam Twoje okresowe sprawy? poukładało sie?

Madzioolka gdzie na mazurach jesteście? szkoda, że tak zimno się zrobiło :/

u mnie szał... próbuję ogarnąć tą moją działalność, wszystkie ZUSy itp mnie wykończą... no ale już coś się zaczyna kręcić, nawiązałam współpracę z babką, która chce uczyć jakąś nową metodą i mam robić za lektora, zobaczymy co z tego wyjdzie... Ogólnie ogarniam wyprawkę, bo mam na liście takie zagadki jak: pokrowiec duży??? dla mnie duży to jest piętrowy dom... ale muszę to skonczyć jak najszybciej, bo cały przyszły tydzień szkoleń mam... no i mam pytanko do mam, których maluchy dopiero idą do przedszkola... czy Wy też tak panikujecie? Bo mnie już serce boli, tym bardziej, że Kubi od początku jest na 'NIE'...
 
MamaM w ciąży? kurcze, wieki mnie nie było! A gdzie się podziewa??

martadelka gdzie byłyście na wakacjach? Czekamy na relację!

marta u mnie odwrotnie, nie mam najmniejszej ochoty wracać do pracy, tak mi ostatnio dobrze z moimi maluchami. Oczywiście nie cały czas i często mnie konkretnie denerwują, ale generalnie jest kompletnie inny świat z nimi teraz niż jeszcze pół roku temu. Dużo bawią się razem, Marysia stała się fantastyczną siostrą! A myślałam, że to nie będzie mozliwe:) Ale jest super, sama chce się bawić z Szymkiem, czyta mu, buduja razem zamki, garaże, gonią się, robią pikniki, bawią się lalkami itp. Nie wiem jak długo potrwa ta sielanka bo Szymuś powoli wkracza w bunt dwulatka i coraz częściej wpada w histerię kiedy słyszy "NIE". Ale Marysia jest wtedy nieoceniona, bo ja od razu się wściekam a ona spokojnie mu wszystko tłumaczy "Szymusiu, ale naprawdę nie możesz bawić się szamponem, to jest trujące, zobacz mam dla ciebie piękne autko, pojeździmy?" :-D i takie akcje kilka razy dziennie. Ale żeby nie było - są też przepychanki, dokuczanie itp. W każdym razie wreszcie widzę, że posiadanie dzieci z tak małą różnicą wieku jest super!

Ironia widzę na fb, że wy już blisko finiszu i przeprowadzka! Ale ci zazdroszczę. U nas moment przeprowadzki się ciągle odwleka, mam już dość, bo muzimy opuścić mieszkanie do końca września, a tu nagle słyszę, że możemy się wprowadzić dopiero w połowie października!!! w między czasie pod most chyba. Także od dwóch dni próbujemy się dgadać z tym bucem, od którego kupujemy dom, dziś proponowaliśmy po prostu wcześniejsze wynajęcie go przez nas, żeby przenieść się d razu tam (stoi pusty od roku), a nie z dwójką dzieci z całym dobytkiem i bez urlopu mieć na głowie dwie przeprowadzki w ciągu dwóch tygodni...

kasiawilde no to super, że zaczyna się kręcić! JMarysia pójdzie do przedszkola dopiero po przeprowadzce, w nowym miejscu. Pewnie od października, ew. listopada. Ale ona od roku ciągle mówi o przedszkolu, czeka na nie i cieszy się ogromnie. Oby się nie rozczarowała:baffled:

Doggi pewnie pisałaś masę razy, ale wiesz, że ja nie na czasie. Jak wasze restauracje? I jak ciąża, znosisz lepiej niż pierwszą?
 
hey dziwuchy :)

ja juz jedną nogą na nowym ;)

trasia - oj dwie przeprowadzki w 2 tygodnie dla mnie nierealne zupełnie :no: my jestesmy sami sobie, michał do 17 zajety i ja wszystkim zarządzam i jeszcze pracuje i po prostu mam dosc.. naprawde mam dosc .. powoli to zaczyna wyglądać jak dom ;) własnie gotuje obiadek ale kurzy sie troszke jeszcze pomimo umytych podłóg - chyba pierwszy raz od 6 lat mam wrazenie..

na szczescie mialam panią do sprzątania bo bym tu chyba padła :tak: jutro ostatnie meble zwozimy i popierdółki a potem bierzemy sie na wynajecie starego mieszkania :)

podczytuje was w wolnych chwilach ale po prostu padam na pysk jak wieczorem chce cos napisac ;(
 
Hej!
U mnie leje i taka pogoda wykańcza moją głowę, labo siedze w pracy i ledwo ruszam powiekami a jak wziełam pigułe to jak naćpana, niby paracetamol+ibuprofen a siedziałam jak na haju jakimś ;/

Kasiawilde na Mazurach byliśmy w Ełku, tam mieszka babcia T z wujkiem i jego rodziną, było super bo Maja cały czas śmigała sobie po podwórku albo bawiła się z synem wujasa i tyle jej było :)
My na przedszkole czekamy bardzo wszyscy i Maja i T i ja w sumie też bo Ona nudzi się już w domu, jeszcze teraz póku lato i moi rodzice zabierali Ja na spacery i na plac zabaw to super ale jakby miała być znowu uziemiona z T w domu to by się wykończyli na wzajem, zmęczenie materiału po prostu :p

Trasiu Felcia też w ciąży :) Fajnie czytać o Marysi i Szymku, oby tak pozostało :) no a z przeprowadzką to trzymam kciuki bo ja nie wyobrażam sobie pakowania jakiegokolwiek, nie ogarniam tego wogóle, teraz mieliśmy malowanie pokoju i przedpokoju więc nawet remont to za duże słowo i juz drugi tydzień a ja jeszcze nie ogarnęłam domu po tym ;/

Marta ale super!!! Gratuluję!!! :)

Doggi jak samopoczucie? jak się czujesz???
 
ffelka w ciąży
biggrin.gif
biggrin.gif
biggrin.gif
a ja myślałam na książeczkowym, że mnie w balona robi
laugh.gif

felka to cudowna wiadomość, gratuluję przeogromnie :))) 15 tydzień, to najgorsze pewnie za tobą? Jak się czujesz kochana? Napisz mi wszystko koniecznie!

Ironia mnie wykańczają sprawy formalne, co chwilę sie okazuje, że wszystko jest inaczej niż miało być i od nowa zbieranie dokumentów. Wszystko się rpzeciąga, bo mamy bardzo skomplikowaną sutyację z mieszkaniami i tym domem.

madzioolka tyle dobrze, że my w zasadzie nie musimy tam nic rmontować. Tylko przemalujemy, ale dom jest gotowy do wprowadzenia się, a malować chcemy zanim się wprowadzimy. Tyle, że po opłaceniu wszystkich kosztów dodatkowych (prowizje, notariusz itp) zostanie nam ledwo na lodówkę. Więc przeprowadzka będzie w zasadzie prosta o tyle, że nic nie mamy
laugh.gif
powolutku będziemy co miesiąc dokupywać, a większość kartonów powędruje póki co na strych.
 
Ostatnia edycja:
Kasiu, dziękuję, że pytasz. W nocy jęczał i drżałam, że zbudzi całą ekipę namiotową (byliśmy w 4 rodziny, namioty obok siebie rozstawione), dni ekstra, bo z dzieciakami starszymi po ośrodku biegał i widziałam Go 3x dziennie- przy posiłkach:) Nawet się stęskniłam :)

Piszecie o pracy... Ja się spełniam, jestem dobra w tym co robię i doceniona, ale... mogłabym w domu z Miesiem siedzieć! Wiem, że to nierealne i nawet niezdrowe bardzo, ale mogłabym! Dlatego może jednak czas na drugie?

Mieszkania, przeprowadzki- bardzo Wam zazdroszczę, nam zaczyna w naszym miejsca brakować... Trasiu, Wasz dom jest ekstra!
 
reklama
no ale się uśmiałam z rana:-D trasiu myślałam, że wiesz:-p ciąża jest - powterdzona, więc w balona nie robię;-)

zaraz napiszę

cześć dziewczyny!


raczej na raty będę pisać, bo dziś sama w pracy jestem

marta dziękuję!:*jak fajnie, że się pojawiłaś:-) po pierwsze gratuluje pracy!!! jak do tego doszło??? pisz koniecznie! i już teraz trzymam kciuki za początki! jak odstawienie od piersi poszło? jejku Kapcerek skończył już 9 m-cy...!? ależ ten czas zapiernicza; i Mąż awansował, wcześniej w domu, super, same plusy!!! a pamiętasz jak rozmawiałyśmy na zlocie i martwiłaś się jak to będzie a tu proszę - wszystko się poukładało!!!:tak:
kasiu hej:-) no głowa jakoś nie chce odpuścić , do tego lekkie przeziębienie, które pewnie potęguje ból głowy... ech, no ale jakoś będzie! przypomnij mi (skleroza permamentna:zawstydzona/y:) co to za biznes rozpoczynasz? nasza wyprawka ogarnięta bez piżamki, mo Emi zażyczyła sobie różową w Myszkę Mini i nie mogę znaleźć... mnie najbardziej choroby przerażają... boję się tego panicznie, do tego dochodzi Maluszek, który ur się w lutym, i kolejny strach, że będzie narażony na przedszkolne zarazki...; Emi jest nastawiona pozytywnie do przedszkola, choć wczoraj powiedziała mi, że będzie jej smutno w przedszkolu bo mnie tam nie będzie i już mi tak dobrze z tym nie było...; u Kubik czemu jest na nie? w sensie mówi, że nie chce iść do przedszkola???
trasiu po pierwsze - bo nie pamiętam czy gratulowałam kupna - gratuluje domku!!! czy to ten, co mi wysyłałaś linka? to duża zmiana u Was, plus przedszkole. Ale czemu nie możecie się teraz wprowadzić skoro dom tyle czasu stoi pusty????????? nawet nie wiesz jak cudnie czytać, że Marysia i Szymuś tak pięknie się dogadują (oczywiście pomijając przepychanki;-))!!! i Marysia taka mądra!!! co już nie raz podkreślałam oczywiście:-p i jak to możliwe, że Szymuś za niecałe pół roku skończy dwa lata??? jak napisałaś o początkach buntu dwulatka to aż nie mogłam uwierzyć! a jeszcze niedawno byłaś w ciąży;-) i tu mnie znowu bierze na refleksje - tyle czasu już jestem z Wami na bb:-) u nas będzie 'troszkę' większa różnica wieku, bo Emi będzie miała prawie 4 lata jak Maluch się urodzi, więc to będą zupełnie inne relacje. Termin mam na 10-12luty:-) czekamy na Synka:-):-):-) ujawnił nam się pięknie na usg prenatalnym, więc bardzo szybko; siusiak jest bez dwóch zdań:tak: Emi troszkę niepocieszona, bo chce siostrzyczkę:sorry:;-) ale jest słodka bo całuje mnie w brzuchola, super zrozumiałam, że nie mogę jej podnosić, mądra dziewczynka:tak: samopoczucie mam teraz bardzo dobre (pomijając głowę...), I trymestr stabdardowo mdłości, inaczej niż z Emi, bo przez cały dzień a nawet w nocy, ale spoko, do przeżycia. No i cóż ja mogę więcej napisać - jesteśmy przeszczęśliwi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Ostatnia edycja:
Do góry