reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

reklama
I ja też uciekam mamuśki.Dobranoc wszystkim już "spiącym" i tym szykującym się do "spania" :-D

Dobranoc :*:*
 
Pół dnia mnie nie było, a Wy się tak rozpisałyście, że ledwo co doczytałam :-)

Zeberko - mam nadzieję, że szybciutko wyzdrowiejecie. A mówiłaś, że wszelkie znaki na ziemi i niebie mówią, żeby nie jechać... Ściskam mocno.
Katamisz - gratuluję przetrwania glukozy :-) Ja przy glukozie 75g żułam sobie gumę - też pomaga. Niestety nie każda pielęgniarka się na nią godzi /teraz przy obciążeniu 50g położna zabroniła żucia gumy, stwierdziła, że przeżyję/.
Kati - co do pogrzebu napiszę tylko tak: w paździeniku 2003 roku pochowaliśmy mojego dziadka a miesiąc później ja wylądowałam w szpitalu, by urodzić moje martwe dziecie... Później mi nawet na cmentarz nie pozwalano chodzić - może to i przesąd, ale do dzisiaj unikam pewnych miejsc.
No i nie wiem, co miałam jeszcze napisać :-)
 
Agatka R - przeżycia miałaś w tym szpitalu. Jak to dobrze, że mąż był przy Tobie i powalczył :-) Napisz co z Twoją szyjką, nadal taka krótka???

Ja zasypiam już na leżąco, a mała dokazuje na całego. Idę spać... a przynajmniej spróbuję zasnąć :-) - dobranoc brzuszki :*
 
Zoi ja też zazdroszczę tej Grecji, byłam tam tylko raz ale trochę zwiedziłam (mieszkalismy tydzień w Prevezie na zachodnim wybrzeżu a potem tydzień w Leptokarii na zachodnim). Kraj zrobił na mnie niesamowicie pozytywne wrażenie. Ten spokój i luz... i jedzenie!!! Pamiętam wyjazd doskonale, bo moja siostra złamała nogę zwiedzając ruiny zameczku w ostatni dzień wyjazdu:)))

Ja mieszkajac w Atenach marze tylko o tym by zamieszkac w innej miejscowosci bo pelno tutaj halasu jak i zlosliwosci, inaczej jest w miejscach turystycznych a inaczej tutaj jak inaczej juz sie na to patrzy jak sie siedziu tutaj juz prawie 3 lata,w atenach jest tak ze malo kto ci poda pomocna dlon nawet jak sie potkniesz, idac nawet na poczte ludzie nie patrza ze masz brzuszek i ciezko ci jest stac na nogach, wszyscy siedza na miejscach jak przyspawani, co do jedzenia w lokalach to jeszcze trzeba wiedziec jaki lokal i najlepiej wybierac taki gdzie nie ma za duzo turystow a grecy siedza by nie miec niestrawnosci jaka ja juz przeszlam bo patrzylam na wystroj lokalu :p Wystroj byl piekny ale posiedzenie w lazience 3 dni.
Ogolem wole sama ugotowac greckie jedzonko wtedy mam pewnosc co do terminu mieska i innych skladnikow :)
Z mezem mamy plany przeprowadzic sie do jego rodzinnych stron do Messologi, bardzo piekne miejsce i zarazem ludzie normalni :) ale wszystko jak narazie sie toczy oto czy tam prace dostanie.
Cinamon:
Salatka grecka jest latwa w przygotowaniu zwana tutaj Horiatiki czyli po polsku "Wiejska" ja czesto ja robie ale glownie latem kiedy to warzywa nie sa szklarniowe lub zamrazane z lata i rozmrazane przez supermarkety co daje efekt nie do zniesienia bo wszystko jest rozwodnione i bez smaku :)
 
Hej z ranka Brzuchate! Miałam koszmarną noc...Zgaga mnie męczyła całą noc i to potworna...najgorsze że nic nie pomagało...aż mi się płakać chciało...a gdzie tam czerwiec...ja zwariuje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Śniadanko wtranżoliłam, jak zwykle kanapeczki z twarożkiem...ciekawe kiedy mi zbrzydnie...na obiad robię ogórkową...potem na klachy do pracy a potem jadę z mężulkiem do Auchana wydać trochę kaski. Synek w domku dzisiaj ze mną, zrobił sobie bumelę, jutro ma zawody...Mistrzostwa Śląska w Pływaniu więc niech odpocznie i nabierze sił...no tak a Wy śpicie jak zwykle, śpiochy jedne... :)

Zoi...zazdroszczę miejsca zamieszkania...i pysznego jedzenia które uwielbiam
 
ja sie opisalam i mi posta wcielo buuuuuuuu wiec na razie witam was wszystkie i milego dnia...pozniej cos naskrobie
 
reklama
Dzień dobry :-)
W nocy spałam dzisiaj jak niemowlę - caaaałą nockę przespałam :-)
Mąż zawiózł dziecie, jak wróci zjemy śniadanko a później może do tego kina. Pogoda za oknem jakaś taka nie bardzo.. mróz ale bez słońca, więc mniej energii dzisiaj :-(

Misialinka - kciukasy za zawody synka :-) Mój ma dzisiaj drugie spotkanie na basenie z instruktorem. Jeszcze dzisiaj narzekał trochę na łydki, ale on twardy jest i wodę uwielbia, więc za pare dni, mięśnie się przyzwyczają i już nic nie będzie odczuwał :-)
Marta - mnie też czasami coś zjada... Niestety ;-)

Miłego dzionka, lecę pod prysznic.
 
Do góry