Dziękuję :* Dostał receptę na węgiel, coś na gorczkę i jeszcze na jelitka, ale ogólnie dr zaleciła dietę marchewkowo-kleikową i dużą ilość wody, zwolnienie łącznie z poniedziałkiem. Też mam taką nadzieje, że ani na mnie ani na dziecie to paskudztwo nie przejdzie. Zapytałam męża, czy powiedział pani dr, że żona w ciąży i jak ewentualnie się tym nie zarazić, ale nic nie powiedział... No o "detalach" chłop już nie pomyśli ;-)
No tak faceci Kochana nie za dużo wymagasz , hehe ? No wiesz ,jak umierający facet ma jeszcze myśleć o innych sprawach A tak powaznie to dobrze, że był u tego lekarza. No i trzmam kciuki za zdrówko Twoje , Maleństwa i Igora .