reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwiec 2011

Silva mój mąż przeprowadzi wywiad środowiskowy na temat gina; jutro jak wróci z pracy to może będą już jakieś wieści. Mam okulary i świat widzę bardziej wyraźny a szczególnie klawiaturę.
Rano byłam ma pobraniu krwi, wieczorem poszłam po wyniki a pańcia w okienku mówi że nie ma żadnego śladu na to że tu dzisiaj byłam, nie ma mojego wyniku ani probówek z krwią, więc zaczęłam swoje wywody, pokazałam paragon zapłaciłam 80zł i pytam co dalej zamierzają ze mną zrobić, na to druga pańcia się odzywa i mówi, że mogę jeszcze raz oddać krew jutro; no i nie opanowałam się po kłótni z jakimś facetem, ponoć kierownikiem otrzymałam zaświadczenie, że w tej przychodni mam trzy razy wizytę gratis; oddali mi pieniądze ale co z tego jak jutro muszę jeszcze raz iść.

Dzięki kochana!!!!!!!!!!

No i nie zazdroszczę przygody z wynikami badań - co za niekompetencja:( Dobrze, że wynegocjowałaś darmowe wizyty!

PS. Widzę, że jednak nie byłam pierwsza, bo forever już śmiga na innych wątkach:)
 
reklama
witam:) wczoraj pisalysmy o nastrojach i na wczorajszym dobrym humorze sie skonczylo. obrazilam sie wieczorem na meza, poszlam spac do niuni i od rana mam juz nerwa i dola i tak pewnie bedzie przez kolejnych kilka dni:wściekła/y:i chce mi sie ryczec:wściekła/y:wie do zobaczenia jak mi przejdzie bo mam ochote kompa rozpierdzieic:(
 
Dzień dobry :)

Dobrej nocki dziewczyny - ja lecę na słuchanie serducha Małej, bo coś cisza w brzuszku, więc dla zupełnego spokojnego snu, trzeba użyć detektora :-)
Ja swój wczoraj sprzedałam na allegro :)

Jak mąż? Lepiej? Zdrówka dla niego!

A ja się witam wieczornie a raczej nocnie :-)
Od kataru i zapchanych zatok tak mnie rozbolała głowa że poległam i spałam od 16 do 19 i teraz o zaśnięciu mogę pomarzyć bo oczy mam wielkie jak 5-cio-złotówki :no:
Jak się czujesz? Udało Ci się zasnąć?

Noc miałam fa tal ną ! Prawie nie spałam:( Postanowiłam dzisiaj wstać wcześniej, porządnie się zmęczyć, żeby wieczorkiem dobrze zasnąć... zobaczymy...
A co się stało? Źle się czułaś, czy było Ci niewygodnie?

Ja w sumie pospałam, chociaż jak zasypiałam nos miałam strasznie zapchany i nie mogłam oddychać.. W nocy się obudziłam i nie mogłam się połapać co jest "nie tak", okazało się, że nos się odetkał i tak się ucieszyłam, że nie mogłam zasnąć... Jak zasnęłam, to obudziłam się ze znowu zapchanym nochalem... Gardło całe wysuszone od oddychania buzią... masakra...

Miłego dnia dla Was Laseczki!



 
witam:) wczoraj pisalysmy o nastrojach i na wczorajszym dobrym humorze sie skonczylo. obrazilam sie wieczorem na meza, poszlam spac do niuni i od rana mam juz nerwa i dola i tak pewnie bedzie przez kolejnych kilka dni:wściekła/y:i chce mi sie ryczec:wściekła/y:wie do zobaczenia jak mi przejdzie bo mam ochote kompa rozpierdzieic:(
Kochana chcesz o tym pogadac, czy wolisz pokisić w sobie? W każdym razie trzymam kciuki, żebyście szybko doszli do porozumienia!
 
Witam ranne ptaszki!!! Ja się wyspałam znakomicie...Silva...współczuję bezsennej nocy...a do mnie za chwile koleżanka też brzucholka zaraz wpadnie na pogaduchy...później do teściowej na obiad a już jutro na upragnione usg...ale jestem nakręcona jakoś
 
No w końcu jest ktoś:))

Marta, może lepiej nie wyłączaj kompa, posiedź z nami to się wyluzujesz:)

Zeberrko - od tygodnia nie mogę spać. Mam taki natłok myśli w głowie... zasypiam około 2-ej w nocy, potem o 3-ej wstaję siusiu i znowu godzina wercenia się, potem 7-ma i tak dzień w dzień:( Śpi mi się wygodnie, brzunio nie przeszkadza jeszcze. Wszystko przez te "myślówy" - jak to będzie, czy będzie dobrze, jaką będę matką, czy M. będzie pomagał, jak powiedzieć teściowej, żeby się nie wtrącała, czy zdążymy urządzić pokój, który szpital wybrać itp itd aaaaaaaaaaaa!!!
 
Witajcie:-)

Silva nie zazdroszcze Ci nie przespanej nocy,może napij sie przed snam mleka,podobno pomaga.

Marta normalnie tule Cie,ale je sie też często boczę na mojego.Teraz to on jest bardziej wyrozumiały i mi ustepuje,ale to czasami jest irytujące.

Moj malżonek dzisiaj pojechał do pracusi moim samochodem ,żeby go umyć:-)Strasznie sie ciesze bo już był taki brudny że wstyd było wsiadać.
A wczoraj rozmawiaam z mamą i mówiła że codziennie po pracy chodzi i buszuje po sklepach i że już kupiła sporo ciuszków dla maluszka.I dzwoni do mnie i mi opowiada jakie i cieszy sie, bo te zakupy sprawiaja jej wiekszą radosć niz dla siebie.W dodatku dwie jej koleżanki z pracy też będa baciami niedługo,jedna w lutym a druga w maju i babcine tematy są w pracy natapecie.

Widzę zę dzisiaj znowu zapowiada sie ładna pogoda ,to pewnie tak jak wczoraj uskutecznie jakiś spacerek.
 
Oooo zaraz będzie w Dzień dobry TVN o bezsenności - może coś poradzą...
Tusen - z mlekiem nie próbowałam, ale nie wiem czy dam radę wypić nawet pół szklanki brrrr:)
 
a już jutro na upragnione usg...ale jestem nakręcona jakoś
Super! Ja mam w poniedziałek i też czekam już, jak na szpilkach :)

Zeberrko - od tygodnia nie mogę spać. Mam taki natłok myśli w głowie... zasypiam około 2-ej w nocy, potem o 3-ej wstaję siusiu i znowu godzina wercenia się, potem 7-ma i tak dzień w dzień:( Śpi mi się wygodnie, brzunio nie przeszkadza jeszcze. Wszystko przez te "myślówy" - jak to będzie, czy będzie dobrze, jaką będę matką, czy M. będzie pomagał, jak powiedzieć teściowej, żeby się nie wtrącała, czy zdążymy urządzić pokój, który szpital wybrać itp itd aaaaaaaaaaaa!!!
Kochana Ty weź takie tematy obmyslaj w ciągu dnia ;) Wiem, wiem, żartuję, ciężko jest "nie myśleć", tym bardziej, kiedy tak duzo się dzieje i tak duzo nas martwi... Pogadaj z M. powiedz mu o swoich obawach, o tym, ze zastanawiasz się, czy będzie Ci pomagał, może rowieje Twoje wątpliwości. Może on będzie umiał powiedzieć swojej mamie, że to Wasz dom i Wasza rodzina i panują w niej Wasze zasady. Trzymam kciuki!

Tusen witaj :)
 
reklama
no niestety i tak musze wylaczyc kompa bo ide na lekcje....niestety poszlo o *******e, moja wielka wina,i dlatego jestem taka wsciekla ze nie moge nad tym zapanowac:no:
milego dnia musze spadac...
 
Do góry