reklama
Misialina
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Sierpień 2010
- Postów
- 2 208
larvunia....ja ostanio dobrze śpię, nie narzekam, tylko z kręgosłupem mam straszne problemy...muszę zaintersować się tym o czym mówiła zebrra...taping chyba to się nazywało...a ja wczoraj zafarbowałam sobie włosy...kolor chwycił i jestem zadowolona, w końcu jakos trzeba wyglądać, jak od dzisiaj 3 zawiatła do mnie z przodu
Misialina pokaz sie nam na tajnym w nowej fryzurze ;-) super ze nocka oki u mnie tez... tylko mlody dzis ze mna spal i troche wykopywal koldre a ja zmarzluch jestem... no i ten jego kaszel nocny...
z kregoslupem tez mam problemy ale nie tak na codzien, mnie chwyta z nienacka na szczescie sporadycznie, gorzej bedzie jak bedzie duzy brzuch
z kregoslupem tez mam problemy ale nie tak na codzien, mnie chwyta z nienacka na szczescie sporadycznie, gorzej bedzie jak bedzie duzy brzuch

Ostatnia edycja:
wiecie co mnie dziwi...
mialam tak mniejwiecej raz w miesiacu bole migrenowe, ale takie ze ketonal nie pomagal, 3-5 dni wylaczona z zycia bylam... Zima mi sie nasilalo i czesciej miewalam. Teraz jak reka odjol... tfu tfu tfu.. co by nie zapeszac, ale od 4 miesiecy cisza...
edit:
a w tv ostatnio slyszalam ze te bootoksy co sobie wstrzykuja na zmarszczki sa lekarstwem na migrene wlasnie.. naukowo stwierdzone niby
mialam tak mniejwiecej raz w miesiacu bole migrenowe, ale takie ze ketonal nie pomagal, 3-5 dni wylaczona z zycia bylam... Zima mi sie nasilalo i czesciej miewalam. Teraz jak reka odjol... tfu tfu tfu.. co by nie zapeszac, ale od 4 miesiecy cisza...
edit:
a w tv ostatnio slyszalam ze te bootoksy co sobie wstrzykuja na zmarszczki sa lekarstwem na migrene wlasnie.. naukowo stwierdzone niby

traschka
Mama Marysi
Witajcie,
ja pół nocy nie przespałam, czuję się okropnie
Gorączka na szczęście przeszła ale mam tak wszystko zapchane, że nie mogę oddychać
Już nie wiem co mam robić z tym choróbskiem...
Zebrra dzięki, ja w zasadzie jestem zdecydowana na szkołę rodzenia, szczególnie jak myślę o M. On nigdy dziecka nie miał na rekach, myślę że trzeba go troszkę oswoić
Ja podstawowe informacje znam ale jestem pewna, że dowiem się masy nowych i przydatnych rzeczy. Szkoda tylko, że to tyle kosztuje:
ja pół nocy nie przespałam, czuję się okropnie
Zebrra dzięki, ja w zasadzie jestem zdecydowana na szkołę rodzenia, szczególnie jak myślę o M. On nigdy dziecka nie miał na rekach, myślę że trzeba go troszkę oswoić
cześć dziewczyny!
muszę się pochwalić, że chyba clotrimazol pomógł mojej swędzącej pipce, bo po wczorajszym wcieraniu jest już zdecydowanie lepiej - dziś kuracji ciąg dalszy (włączyłam też lactovaginal dopochwowo) i mam nadzieję, że jutro będzie już super :-) także polecam maść w razie czego - obyło się u mnie bez maltretowania gina ;-)
teraz o bólu brzucha - od 2 dni biorę luteinę, bo bóle były naprawdę dotkliwe, wczorajszy cały dzień spędziłam nie wychodząc z piżamy i z łóżka, no i chyba pomaga, bo brzuch już nie boli...zobaczymy jak będzie dziś przez resztę dnia, bo chciałabym wyjść wreszcie z domu, zakupy zacząć robić!
A na koniec mam pytanko: czy któraś z Was zaobserwowała u siebie wyjątkowo zwiększoną wilgotność pochwy? Nie wiem czy to przez tę luteinę czy przez infekcję, czy przez coś innego, czuję jak po prostu leci mi woda po udach! Szczególnie po nocy, bo w dzień noszę wkładkę to tego tak nie czuję, ale po nocy piżamę w kroku mam całkiem mokrą!
Traschka - jak choroba nie ustępuje przez kilka dni, ani objawy się nie zmniejszają, na Twoim miejscu poszłabym do rodzinnego...wydzielina może pójść na oskrzela, albo jeszcze gorzej...nie ma co ryzykować
muszę się pochwalić, że chyba clotrimazol pomógł mojej swędzącej pipce, bo po wczorajszym wcieraniu jest już zdecydowanie lepiej - dziś kuracji ciąg dalszy (włączyłam też lactovaginal dopochwowo) i mam nadzieję, że jutro będzie już super :-) także polecam maść w razie czego - obyło się u mnie bez maltretowania gina ;-)
teraz o bólu brzucha - od 2 dni biorę luteinę, bo bóle były naprawdę dotkliwe, wczorajszy cały dzień spędziłam nie wychodząc z piżamy i z łóżka, no i chyba pomaga, bo brzuch już nie boli...zobaczymy jak będzie dziś przez resztę dnia, bo chciałabym wyjść wreszcie z domu, zakupy zacząć robić!
A na koniec mam pytanko: czy któraś z Was zaobserwowała u siebie wyjątkowo zwiększoną wilgotność pochwy? Nie wiem czy to przez tę luteinę czy przez infekcję, czy przez coś innego, czuję jak po prostu leci mi woda po udach! Szczególnie po nocy, bo w dzień noszę wkładkę to tego tak nie czuję, ale po nocy piżamę w kroku mam całkiem mokrą!
Traschka - jak choroba nie ustępuje przez kilka dni, ani objawy się nie zmniejszają, na Twoim miejscu poszłabym do rodzinnego...wydzielina może pójść na oskrzela, albo jeszcze gorzej...nie ma co ryzykować
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 101 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: