Ja jednak popiszę.... Młoda wymiotuje w łóżeczku choć już za bardzo nie ma czym - jutro zaczynam dzień od prania....

Myślałam, że zamaszyste wieczorne zwroty w garażu były tylko efektem przejedzenia a tu widzę, że niekoniecznie...

No i oczywiście mnie przy okazji wk złapał z moją Mamą - od 20.30. nie odbierała komórki, stacjonarnego też. W końcu ok. północy musiałam zadzwonić do mojego Brata, dowiedziałam się wtedy, że stacjonarny nieczynny - dlaczego nie wiem, ale po cóż informować

- a moja Mama za przeproszeniem albo i bez bo to już ręce opadają.... głupa rżnęła, że nie odbiera....

Ale jak nie zadzowoniłam kilka dni bo sama ogarniałam Młodą to gdy to wreszcie uczyniłam zaczęła od prestensji co się nie odzywam i uderzyła w histerię....

Jak ja błogosłowie i żłobek i opiekunkę..... Bym zupełnie sfiksowała a Młoda wraz ze mną....
A wcześniej jeszcze odrobina

z Babcią nr 2 - mam już pewność, że na 100 % mnie nie słucha - zamiast Taty była z Krysią na zajęciach plastycznych i mówię - przebrać z rajstopek i dżinsów w legginsy, skarpetki i domowe butki oczywiście. No że sweterek trzeba zdjąć bo może niewygodnie albo za gorąco poza tym, że biały to jako zawodowa kretynka nie powiedziałam - po tym jak się dziecko kisiło w body i w żłobku po odprowadzeniu przez w/w

- no i przyjeżdżam po nie - Młoda owszem w legginsach ale i w rajstopach - w klubie ciepło a Krysia dodatkowo w sali zabaw szaleje plus na body rzeczony biały sweterek pomazany zieloną farbą na rękawie no i Babcia nr 2 - no ależ o co chodzi......

Czy nie może być normalnie......??????!?????
Może teraz uda się cosik odpisać -
Majqa1 - zestawienie kolorystyczne ciekawe a meble na stronie Ikea wyglądają w miarę uniwersalnie

Ja nie wiem czy w końcu nie kupię stolik Lack i krzesełko do niego nie czekając na ten którego nie było - tylko aby sprawdzić czy będzie do siebie pasować musialabym gonić po całym sklepie z krzesełkiem aby popróbować odcienie.Ehhh....
Ironia - ale ja pojedyńcza mama z wyboru nie z konieczności, taki ufoludek zielony....
Asinka85 - myśmy miały parę butelek pasujących do laktatora Medeli i tam głównie ew. jakieś pojemniczki na tą okazję odpowiedni - miałam w spadku specjalne woreczki ale ich w końcu nie użyłam - a podgrzewanie w podgrzewaczu było. Młoda też lekko dokarmiana była. A może to skaza białkowa ?
Katamisz - jakoś zlotowy duch upadł, ja się już nie piszę na organizowanie czas jakiś a Te co Chciały coś podziałać realizują się ponownie macierzyńsko ;-) Ale jakbyś chciała coś zorganizować to mogę troszkę pomóc.
Silva - i dlategoż ja nieszczepionkowa....
Saffi - hej, co u Was ?
Martadelka - praktyczność ponad wszystko, jeszcze parę różnych okazji w tym oblecisz.
Kati83 - nie do końca załapałam

, czy te bóle Matiemu minęły czy nadal są ?
Andariel - publiczne
STO LAT dla Leo.