reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2011

my już po - wszystko na tę chwilę ok z okiem Leosia:-)jestem pod wrażeniem spokoju i opanowania Leosia - nie ruszył się podczas zakrapiania oczu, ani podczas samego badania (badanie dna oka):szok:
lekarka mówi do mnie i pomocnicy - może się uda bez rozwórek - a Leo jakby zrozumiał, że lepiej się nie szarpać:-Dze spokojem i godnością dał sobie przebadać oba oczka, aż lekarka pod wrażeniem była (ja również):tak:co do samego oka, to mamy Leosiowi zasłaniać to "zdrowe" na ok. 4 godz. dziennie, tak by się owo zezujące nie rozleniwiło i żeby nie zrobiło się niedowidzenie; gdyby nie chciał zasłaniać i szarpał się z okiem pirata, można kupić specjalne plasterki; kontrola za pół roku;
 
reklama
hej :ninja2: Ja o was ciągle myślę ale czasu w domu brak...
w pracy chwilowo luzy ale wejść nie mogę :wściekła/y::baffled:
może w weekend wpadnę na moment
zdrówka kochane bo coś mi przemknęło, ze ktoś chory...
 
ja na chwilkę, bo zgłupiałam :szok: po prysznicu pojawiła mi się siara. Hani nie karmię już prawie rok, test negatywny 2 dni temu a poziom prolaktyny badany w listopadzie bardzo niziutki (dolna granica) Nie wiem co o tym myśleć, chyba się jutro do ginekologa zarejestruję :szok: pozdrawiam walentynkowo i do jutra ;-)
 
hej:)

miało nie byc walentynek a skonczylo sie na pizzy, drinkach, filmie Django i....:-)

agabre ja tez czasami mam siare jak nacisne a nie karmie tez ponnad rok, z dominika tez tak mialam
 
dzień dooobry

u nas noc jak ostatnie - około 1 Mati sie dusił a potem do rana spokój ale od 2 spał ze mna i ciagle rączka w moich włosach :baffled:

ja jakos nie czuje ze mnie przechodzi, raz gardło boli mniej, raz wiecej
mam nadzieje ze nie zarazam Matiego :baffled:
a jego antybiotyk działa i na kontroli lekarz powie ze wszystko ok

andariel super ze z Leo wszystko ok i jaki z niego dzielny i grzeczny chłopak :tak:

marta hej :)

miłego dnia wszystkim życze
 
Ostatnia edycja:
Hejka!
Ja po wczoraj padnięta... Wróciłam do domu o 19. Masakra! Jeszcze jakiś skurcz mnie złapał jak miałyśmy z koleżanką wracać do domu. Myślałam, że nie wrócę do domu. Na szczęście przeszło. Ale jak wróciliśmy do siebie, to zdążyłam tylko zrobić sałatkę, zamoczyć symbolicznie usta w winie i poszliśmy spać... Ledwo na oczy widziałam. Ale Sz.kupił mi piękny bukiet i od razu mi się lepiej zrobiło...:-)
Madzioolka płakałam ze śmiechu jak czytałam o Waszej strażniczce. Mam nadzieję, że dokońzyliście, bo przerywanie niebezpieczne :-D:-D
Andariel Ty panikaro ;-) trochę pozytywniej. Super, że wszystko dobrze.
Hejka Marta, MamoM, Kati
 
dzień dobry

andariel super wieści:-) ale że aż na ok 4godz oczko trzeba zasłaniać to jestem zdziwiona... Ciekawe jak Leo na to zareaguje...? my dziś mamy kontrolną wizytę u okulisty. Pisałaś coś o ociepleniu wizerunku taty w oczach Emi, jakiejś Jego większej aktywności, moim cichym wycofaniu się - ok, zgadzam się, ale z cichym wycofaniem się nigdy nie wychodzi, muszę Emilce zakomunikować moje wyjście i powrót, bo jak nie to nie da rady, żeby za mną nie pobiegła, cokolwiek by M nie robił i tak pobiegnie za mną... Ostatnio krzyknęłam na nią, bo wdrapywała mi się na kolana jak siedziałam w wc...:dry::zawstydzona/y:
 
Martadelko, takie wdrapywanie też zaliczyłam z Miesiem:no: U nas z kolei jak mówiłam, że idę, to zawsze podążał za mną, więc zaczęłam wychodzić po angielsku. Nie jestem z tego dmuna:zawstydzona/y: To nie jest fair względem dziecka, ale w przypadku Miesiulka niestety działa... Więc cichaczem wychodzę z pokoju i idę np obiad gotować a on się bawi z 10 minut- dopóki nie zauważy, że Mama zniknęła.
 
reklama
Aestima nie da rady, żeby Emi pobawiła się 10min sama... Angielskiego wyjścia próbowałam, nie przeszło. Teraz jasno i wyraźnie komunikuję, gdzie idę i albo zostanie chwilę sama (czyt 2-3min) albo snuje się za mną...

moja mała kończy dziś 20 miesięcy:szok::-)


asinka macie już wszystko gotowe dla Ninki??? skurcz? jak dzisiaj się czujesz?
mamoM ale Mati idzie ku lepszemu?
 
Ostatnia edycja:
Do góry